DAVID HAYE MYLI TROPY - TERAZ BROWNE POTENCJALNYM RYWALEM
Przed chwilą na jednym z portali społecznościowych David Haye (27-2, 25 KO) poinformował, że jego najbliższym rywalem może być nowy "regularny" mistrz świata federacji WBA, Lucas Browne (24-0, 21 KO). Do pojedynku miałoby dojść 21 maja w hali O2 Arena w Londynie.
"Lucas Browne to świetny zawodnik. Niepokonany, silny, no i mistrz świata. Stoczyłem tylko jedną walkę w ciągu ostatnich czterech lat, która trwała kilkadziesiąt sekund. On ma za sobą walkę z dwukrotnym mistrzem świata, Rusłanem Czagajewem. Jest większy niż ja, waży więcej ode mnie, to byłby interesujący pojedynek" - napisał Haye. Wszystko powinno się wyjaśnić w ciągu najbliższych dni.
Przypomnijmy, że Browne pas WBA Regular wagi ciężkiej zdobył dokładnie tydzień temu w Groznym. Początkowo przegrywał z Czagajewem, leżał nawet na deskach, ale ostatecznie zdołał go przełamać i zastopować w dziesiątej rundzie.
Kilkanaście godzin wcześniej Shannon Briggs (59-6-1, 52 KO) zasugerował na łamach mediów społecznościowych, że to on będzie kolejnym rywalem "Hayemakera". Tak więc jak zwykle w przypadku walk David wiemy tyle, że nic nie wiemy...
Browne sportowo byłby idealny jeśli Haye jeszcze coś znaczy a raczej tak jest. Tylko czy czasami Browne nie jest wpisany w schemacik WBA razem z Oquendo?
Jak by się to więc miało do tego turnieju? Zresztą Fres chyba jest obowiązkowym przeciwnikiem obecnie. Gdyby Haye wskoczył w ten turniej za kogoś miałby szansę na wymuszenie dobrego starcia. Walka albo pas czy coś w ten deseń. Tylko czy to możliwe?
W sumie Fres może się np wycofać. Haye w WBA znajomości mieć powinien.
- Ortiz będzie bił się z Ustinovem, odpada
- Josha z Martinem, odpadają
- Fury z Klitschko, odpadają
- Wilder z Povetkinem, odpadają
- Parker z Takamem, odpadają
Najlepszy wolny dla Haye to Briggs, ewentualnie Wach. Cała reszta leczy kontuzje albo pauzuje tymczasowo. Wolny jest Malik Scott, ale on raczej gorszy od Shannona.
ta cała WBA z takimi mistrzami jak Browne czy Czagajew to coś jak nasza husaria."
Powaznie dude??? Moze i Lucas Browne nie jest zadnym wielkim piesciarzem, ba…moze nawet jest przecietnym, ale zdobyl w niezlym stylu pewna pozycje przetargowa w dywizji ciezkiej I stal sie lakomym kaskiem dla wielu. Nie wiem co ta “husaria” ma wspolnego w kontekscie tej wiadomosci? Beznadziejni krytykanci zza komputerowego ekranika i dzieci piaskownicy zawsze maja jakies problem ze zrozumieniem realiow bokserskiego swiata. Zawsze cos im nie pasuje, a przewaznie to zakrywane jest to prostackim sarkazmem, co tak naprawde juz nauczylem sie tolerowac na tym forum, aczkolwiek wciaz jest to smieszne by nie powiedziec zenujace.
Haye w swoim stylu szuka jak najłatwiejszej drogi po pas i pieniądze. "
Haye jak malo kto w tej branzy, rozumie znaczenie marketingu I umiejetnosc odpowiedniego ustawienia walk. To jest sztuka w sztuce I tylko nieliczni piesciarze maja tego typu dar. Zawsze lubilem Haye I pomimo slabszych momentow w jego karierze, wciaz widze w nim kogos, kto moze smialo wywalczyc jeden z pasow w wadze ciezkiej. Niewatpliwie to charyzmatyczny gosciu, ktory zawsze wnosil I wciaz wnosi powiew swierzosci do tej dywizji, a to iz namierzy Australijczyka. Pisalem jeszcze przed walka Browne – Chagaev przewidujac zwyciestwo Lucasa nad starszym, leniwym I otluszczonym Ruslanem.
Gdy duże pieniądze wchodzą w grę nic nie odpada na 100%..."
Nareszcie jakies oznaki pragmatycznego podejscia do BOKSU ZAWODOWEGO…lol… i to kto? Wooooow…Matys90 :-)
Bouncer Browne to dla takiego Davida Haye bezbronna ofiara - przewaga umiejetnosci, techniki, timingu gigantyczna.....Browne powinien zabezpieczac wejcie Davida na ring w koszulce "SECURITY" a nie z nim walczyc w ringu.....
Wiec prędzej widzę krzykacza Briggsa rywala dla Hyea niż Browne
Tak generalnie Haye walczy z wysokimi, tzn ciezko mu sie z takimi punktuje, czy zadaje duzo ciosow. Z reguly tych ciosow pada malo, a Haye musi doskakiwac naglymi zrywami i liczyc na swa ogromna szybkosc w tym.
Browne w miare lotny na nogach, wyraznie wiekszy od Haye'a bijacy prostymi, calkiem odporny i majacy sam kopyto to nie jest stylowo łatwy rywal dla Haye'a.
Haye pewnie bedzie doskakiwal i cos m w koncu siadzie i skonczy Browne'a, ale troche sie nameczy a walki kontrolować mocno nie bedzie, bo nie bedzie w stanie punktowac, tak jak nigdy w ciezkiej z duzymi nie byl
No ale to i tak najlepsza opcja dla obecnego Haye'a wiec ja rozumiem jego decyzje.
Pokonujac Browne'a bedzie mial lepsza karte przetargowa do negocjacji z Joshua, a jeszcze przed ta walka jako mistrz bedzie mogl pobic kilk pretendentow i troche pozbierac dodatkową kasę tak jak robil to Wilder
Oby dla mnie DH w ostatniej walce człapał na nogach,oprócz fizyczności nic wielkiego nie pokazał osobiście widzę to samo co w walce Adamka z Głazkovem nie wiem czemu ale mam takie dziwne wrażenie,że to już nie jest to facet chce tylko zrobić jakiś duży skok na kasę i tyle,może się mylę wkurwia mnie,że gość robił wszystkich w bambuko i nagle obił śmiesznego gościa i wygląda na to,że zje te najbardziej soczyste czereśnie:) za damski ...:( bo ten Lucas to naprawdę jest nieporozumienie ale liczę na jakiś zaplątany mocny cios jak dojdzie do tej walki.
W tym całym WBA miał spore układy (wszyscy pamietamy gdy dostał zwłoki dziadunia Ruiza w OBOWIĄZKOWEJ LoL). Albo to jak zwałowali Evandera z Wałujewem po to zeby pas dostal Haye (ktory zrobil w ringu duzo mniej!)
Zgadzam sie z przedmówcami, bedzie lawirowanie by jak najbezpieczniejszą drogą dostać się do pasa mistrza swiata a potem opylić go z kims liczacym sie za dobra kase. Jakis Briggs ? inny dziadek ? moze ten drewniany Brown ? no tu juz bylaby namiastka pasa..
Debilne układziki w UK mało bystry Lucas:)Hatton na telefonie z Davidem wywalili na kasę osiłka:) jestem tego pewien ale osiłek pewnie obiecane ma złote góry a Ricky działę od Davida za walkę z AJ:)
Anglia to też układy i biznes to nie musi być Meksyk:)Ale nie ma co wróżyć z fusów pożyjemy zobaczymy oby ten pyszałek David Haye,który wysterował kupę ludzi na kasę i czas zmarnowany na niby walki z nim:) dostał to co dał innym:) karma jest wszędzie:)
Bo KAŻDY by dostał-jesteśmy pośmiewiskiem i tylko Szpilka próbuje coś z tym zrobić.
Kompletnie nie mam szacunku do tego kunktatora.