BRAHMER: GUTKNECHT JEST JAK MOJA ŻONA, ZA DUŻO MÓWI
Juergen Brahmer (47-2, 35 KO) i Eduard Gutknecht (29-3-1, 12 KO) spotkali się na ostatniej konferencji prasowej przed sobotnią walką o regularny pas WBA w wadze półciężkiej w Neubrandenburg. Były wymiany słów i spojrzeń, ale nie było... tytułu, który zaginął w niewyjaśnionych okolicznościach.
- Nie wiem, jak Juergen i jego zespół mogą mi zarzucać, że nie walczę czysto. To nieprawda. Obiecuję jedno - dam z siebie wszystko, żeby wygrać. Szanuję osiągnięcia Braehmera, ale jestem młodszym, bardziej głodnym sukcesów zawodnikiem. W sobotę nadejdzie mój czas, żeby błyszczeć - stwierdził Gutknecht.
- Eduard za dużo mówi, przypomina mi moją żonę. Wszystko, co wygaduje, wlatuje mi jednym uchem, a wylatuje drugim. To będzie dla mnie wyjątkowy wieczór. Uciszę Gutknechta raz na zawsze, a przy okazji odniosę zwycięstwo w mojej pięćdziesiątej walce - oznajmił z kolei Brahmer.
Sobotnia walka będzie rewanżem za starcie z 2013 roku. Jednogłośną decyzją sędziów zwyciężył wtedy Brahmer.
http://www.przegladsportowy.pl/boks,mistrz-swiata-spedzi-w-wiezieniu-18-miesiecy-,artykul,66140,1,290.html
U nas za gwałt tyle dają.
Jurgen przetrwonił swój talent...
Jedynie Glazewski, trzymal wyzszy poziom.
Ogólnie to beka trochę, że tacy przyszywani niemcy jak Abraham czy Huck to aniołki w życiu prywatnym , a taki typowy Niemiec jak Braehmer to dziki wariat
Obrona szwankuje owszem, ale to typowa przypadłość europejskiej szkoły boksu
No Hukic jest Serbem a Arthur jest Żydem.
Wiesz, ja Żyd jestem więc umiem rozpoznać Żyda, Amir też jest Żydem.
FAKT Wiezienie inne przygody troche zmarnowały mu karierę ale i tak bym go nie widział z Kovlevem , Stevsonem , Cleverely chyba w formie by go wypunktował to samo Fonfara.
Szkoda że Sek nie dostał szansy napewno postawił by trudne warunki Niemcowi
Co do jego obrony to rzeczywiście nie jest ona najlepsza. Jego styl walki bazuje na refleksie, szybkości, timingu, a te elementy czasem zawodzą. On nie używa gardy tylko broni się unikami, odchyleniami, schodzeniem z linii ciosu. Uważam, że jego największym problemem jest koncentracja. Czasem naprawdę głupio daje się trafiać.
Braehmer jest to pięściarz, który bardzo dobrze boksuje, ale nie postawiłbym na niego w zakładach bukmacherskich nawet gdyby walczył ze słabym pięściarzem właśnie z uwagi na jego trochę ryzykowny styl boksowania, a co przy jego problemach z koncentracją sprawia, że jego pojedynki są trudne do przewidzenia.