RIGONDEAUX MOŻE NIE WYSTĄPIĆ W SOBOTĘ W LIVERPOOLU

Pod znakiem zapytania stanął sobotni występ Guillermo Rigondeaux (16-0, 10 KO) na gali w Liverpoolu. Kubańczyk miał boksować z Jamesem Dickensem (21-1, 6 KO), ale pojawiły się problemy z wizą.

Pedro Diaz, trener "Szakala", przeprosił już wszystkich i ogłosił, że 35-latek nie pojawi się w Wielkiej Brytanii. Promotor zawodów Frank Warren poinformował tymczasem, iż nadal jest szansa, że brytyjscy kibice zobaczą Rigondeaux w akcji. Warren pozostaje w kontakcie z Dino Duvą, przedstawicielem promującej Kubańczyka grupy Roc Nation, który podkreśla, że nieustannie trwają starania, aby umożliwić "Szakalowi" wstęp na Wyspy i walkę w sobotni wieczór.

Rigondeaux przebywa obecnie w Rosji, gdzie trenował do potyczki z Dickensem. O tym, czy do niej dojdzie, powinniśmy się przekonać w ciągu kilku, kilkudziesięciu godzin.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: CroCop90
Data: 08-03-2016 13:31:40 
Mała strata. Pewnie znowu miałby aktywność Diablo Włodarczyka i zgodnie z tradycją zostałby wygwizdany.
 Autor komentarza: pavlus
Data: 08-03-2016 13:59:25 
Trenował w Rosji? :O
 Autor komentarza: odyniec
Data: 08-03-2016 14:24:58 
to dopiero kilka dni przed gala oni mysla o wizie?
 Autor komentarza: astarte
Data: 08-03-2016 15:10:29 
a ja go lubie :D

zenada ze strony jego promotorow czy tam sztabu/teamu. takie rzeczy jak wiza powinni miec ogarniete w pierwszej kolejnosci.
 Autor komentarza: OjciecZradioMaryja
Data: 08-03-2016 15:36:18 
jak mu nie dadza to niech sie wpied.. na chama przez grecje jako uchodzca im wolno wiecej przeciez :)
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.