MACIEJ MISZKIŃ ZAKOŃCZYŁ KARIERĘ
W wieku 33 lat czołowy polski zawodnik kategorii super średniej Maciej Miszkiń (19-3, 5 KO) postanowił zakończyć bokserską karierę.
O decyzji Miszkina w niedzielę wieczorem poinformował na Twitterze Andrzej Kostyra, szef redakcji sportowej "Super Expressu", który wspólnie z zawodnikiem komentuje gale Polsatu Sport. - Maciek Miszkiń kończy karierę. Już. O powodach nie chce na razie mówić. A wg Gmitruka zrobił mega postępy. Mam dla Maćka wielki szacunek - napisał
W poniedziałek doniesienia o rozstaniu z ringiem potwierdził na Facebooku sam zawodnik. - Zdecydowałem, że powodów nie podam teraz i nie wiem czy zrobię to kiedykolwiek - oświadczył.
Miszkiń rozpoczął zawodową karierę w 2009 roku. Niepokonany był do 2013, kiedy uległ Vincentowi Feigenbutzowi. Po trzech kolejnych porażkach w roku ubiegłym udanie powrócił na ring i zrewanżował się swojemu innemu pogromcy, Pawłowi Głażewskiemu. Ostatnią walkę stoczył 12 grudnia. Zwyciężył wtedy na punkty na gali w Ełku Matiouze Royera z Francji.
Ja stawiam, że doszło do jakiś zgrzytów z promotorem czy trenerem, albo na polu osobistym. Przejściowy dół, który kiedy przejdzie zmieni decyzję Macieja.
Miał taki styl, że dużo zbierał. Wysoka garda była mu obca.
Ja myślę że problemy zdrowotne. On bardzo powoli mówi, czyżby powodem tego były przyjęte ciosy?
Względy etyczne,religijne.Niemożność nawet w sparingu uderzania drugiego człowieka.Trzeba to uszanować
no czyli problemy zdrowotne (psychiczne)
Borek pisał na twitterze:
Względy etyczne,religijne.Niemożność nawet w sparingu uderzania drugiego człowieka.Trzeba to uszanować
to brzmi jak mało śmieszny żart. po prawie 7 latach boksowania nagle go olśniło? nawrócenie? ehhh...ale co mi tam nikt po nim płakał nie będzie, kariery wielkiej by nie zrobił. nich mu się wiedzie:)
sporo było jeszcze przed nim
ale widać, że oprócz oleju w głowie, pary w łapach, ma jeszcze Ja - respectas
On jest chrześcijaninem ma się rozumieć? Przecież w Biblii apostoł Paweł podajże używa przykładu boksera ;D
No nie wiem. Jeśli to prawda to cóż widać każdy ma swoje przemyślenia na ten temat.
spekulujac rzucam opcje: wygral w totka i nie chce mu sie juz walczyc ;-)
a cale te borkowe pieprzenie ch. warte.
Bo w chrześcijaństwie jest wręcz wymóg przypier.. niektórym, gdyż trzeba walczyć ze złem i łajdactwem. A to jest przecież sport, więc nie rozumiem sprawy zupełnie.
Ale to wyszło nagle więc zakładam że trafił na jakąś sektę czy cóś. Albo, to też jest opcja, Borek się zgrywa a my przeżywamy jak stonka wykopki :D
Wierzycie w to ? to trzeba mieć coś z głową żeby z takiego powodu kończyć kariere nie wierze w to zrobił to co Juras w KSW teraz będzie komentował i hajs się będzie zgadzał o to chodzi.
On sprawia wrażenie wrażliwego, sympatycznego kolesia i atmosfera gal może go po prostu odrzucać.
A boks takich przykładów jest pełny. Przyjeżdżają rozbici zawodnicy którzy ledwo składają wyrazy i walczą żeby mieć kasę.
Może go to "poruszyło".
Wszystko jedno. Życzę wszystkiego dobrego. Zapamiętam go z tego że "ośmieszył" pyszałka Głażewskiego za co mu się należy szacunek.
Borek pisał na twitterze:
Względy etyczne,religijne.Niemożność nawet w sparingu uderzania drugiego człowieka.Trzeba to uszanować
--------------------------------------------------------------------------
Na ktorym twitterze? Bo patrze na profil Borka na Twitterze i nie ma tam takiej wiadomosci. Podaj linka albo nie pisz bzdur.
Dla mnie troche dziwna,musiał być jakis poważny powód bo kto nagle konczy kariere i w taki sposób...
Zdrowie?? Może dziewczyna chciała by przestał?? Kto wie,Szkoda że nie chce powiedzieć tego ale trzeba uszanować jego zdanie...
Etniczne,Religijne?? Nie chce mi sie wierzyć bo co sport szkodzi Wierze,A jeżeli tak to jak on będzie żył patrząc jak dalej Boks sie rozwija-Co on teraz będzie robił?? Walczył z tym by każdy zrezygnował z tego bo to złe?? Przecież oglądając boks będzie popełniał grzech idąc jego tokiem myślenia...Moim zdaniem jest cos poważnego ze zrezygnował...
Dziękujemy ci że obiłeś tego twardziela Głażewskiego...Za to ci chwała...i Powodzenia na nowej drodze życia..
Zdrowie?? Może dziewczyna chciała by przestał??
Dwa najmniej prawdopodobne powody. Nie słyszałem o takim przypadku. Wszystko jest w głowie, jak się chce, to można mieć zdrowie ledwo ledwo i 10 dziewczyn na głowie.
Po prostu, czasami człowiekowi coś się nagle przestaje podobać.
Darion, wejdź sobie na profil Kostyry i na konwersację pod tym postem o końcu kariery, nie chce mi się szukać ale tam Borek dokładnie to napisał. Jak niema to skasował.
-----------------------------------------------------
Faktycznie, jest. Swoją drogą to nie wiedziałem, że Kostyra ma twittera. Słuchajać tego gościa odnoszę wrażenie, że on nie umie włączyć kompa a co dopiero napisać coś na twitterze. JimmyF- odszczekuję co napisałem.
A w temacie- tekst Borka to jakaś dziwna sprawa. Co to za tłumaczenia, ze nie pozwalaja mu wzgledy religijne i etyczne? Przez pol zycia lal na treningach, sparingach, walkach i zwyklych Januszy stojac na warszawskich bramkach a teraz nie moze uderzyc? Kolejny przyklad, ze kazdy swietojebliwy (niezaleznie od tego w co i kogo wierzy) to chory psychol i trzeba sie trzymac od niego z daleka. Ludzie obnoszacy sie ze swoja religijnoscia nie sa normalni. A skoro tak mu przeszkadza ta religijnosc to jakim cudem chce prowadzic prywatne treningi bokserskie? Bo tak oglasza na facebooku. Bedzie uczyl jak bic, bedzie sparowal z uczniami, to juz mu w tym religia nie przeszkadza?