TYSON FURY KRYTYKUJE McGREGORA I MMA
Tyson Fury (25-0, 18 KO) ma używanie po porażce Conora McGregora. Bokserski król wagi ciężkiej uważa, że czołowy zawodnik mieszanych sportów walki nie zachował się jak na irlandzkiego wojownika przystało, kiedy na gali UFC 196 w Las Vegas poddał się w walce z Nate'em Diazem.
- Duma Irlandii nie powinna tak szybko odklepywać. Ja bym prędzej stracił przytomność. Jest tylko jeden Tyson Fury - stwierdził Anglik na Twitterze.
Znany z ciętego języka 27-latek podkreślił, że McGregor, który przegrał po raz trzeci w karierze, a pierwszy raz w UFC, nie potrafił poprzeć swoich hucznych zapowiedzi przed debiutem w kategorii półśredniej. - Jak tyle się gada, to trzeba to wszystko udowodnić. Ja coś mówię, a potem to robię - oznajmił.
Dodał, że w jego dyscyplinie nikt nie odklepuje. - Boks to prawdziwy sport walki. Tutaj dwóch zawodników stoi i walczy - napisał.
Fury czeka obecnie na datę rewanżu z Władimirem Kliczką (64-4, 53 KO), którego pokonał w listopadzie ubiegłego roku, odbierając trzy pasy mistrza wagi ciężkiej. Według nieoficjalnych informacji pojedynek ma się odbyć na przełomie maja i czerwca.
Zwłaszcza z Klitschko to udowodnił. Miały być fajerwerki, krew, totalna dominacja zakończona nokautem, a wyszła kupa. Fury skończy jak Mcgregor. Prędzej czy później.
Sugar
Dla twojej wiedzy to Connor poszedł dwie kategorie do góry. Z piórkowej do półśredniej. Diaz zaś jest zawodnikiem wagi lekkiej. Tak więc on nawet nie musiał robić wagi. Dużo masy nabrał co odbiło się na jego kondycji, no i walczył z większym... Jednego mu nie można odmówić. Ma jaja. Wróci do piórkowej i znowu będzie miażdżył.
teraz jego kibice wymyslaja jakies bzdury o tym ze waga go zniszczyla?????
przeciez on wyszedl w swojej naturalnej wadze bez zbijania i oslabiania organizmu
a rywal nie dosc ze musial zbic to jeszcze oboz 11 dni
Ale właśnie kategoria 77 kg jest dla 183 cm Diaza bardziej komfortowa niż dla 175 cm rudzielca dla, którego naturalną ringową wagą jest 66 kg. Conor wtopił biorąc walkę bez okrzepnięcia w tak odmiennej kategorii wagowej. Trochę to tak jakby Floyd miał iść do półciężkiej. A inną sprawą jest fakt, że Notorius to tylko świetny striker z brakami w parterze czyli ogólnie bdb zawodnik ale nie taki bóg wojny na jakiego media i on sam się kreował. Sporty walki uczą pokory tego, że na każdego kozaka znajdzie się jeszcze większy kozak.
Też uważam, że w rewanżu z Aldo Connor polegnie.
Cieszę się, że Nate wygrał, bo go bardzo lubię. Ciekawe jak wyjdą testy na zawartość THC xD
Stąd też ten duży spadek kondycji i dlatego nie da się tak szybko podnosić wagi bez skutków ubocznych.
Ważne że walka trzymała wysoki poziom, a to że przegrał - Nie spier... po ringu, tylko podjął walkę.
Gwarantuje że gdyby było więcej takich uciekinierów jak Floyd, to nikt nie chciałby tego oglądać.
Podjął się wyzwania i zrobił coś czego inni nie mieli jaj zrobić.
CMG chodzi codziennie w takiej wadze naturalnie, trenuje, sparuje itp itd. i to na tą wagę robi kondycje. To jest gość z wagi lekkiej, który poprostu jest w stanie schodzić do piórkowej. On miał docelowo walczyć w 70kg, troche mięsa zarzucił, ale bez przesady by to zwalać na kondycje. Ponadto, nie musiał ciąć. A kto kiedykolwiek ciął w drastyczny sposób wagę ten wie o czym mówię. Ja lubię efektownych fighterów, a Conor do nich z pewnością należy, ale wkurwia mnie teraz umniejszanie sukcesu Diaza przez jakieś wagi itp. Przecież logiczne, że jakby Diazowi kazali ciąć wage na 11 dni przed wagą to by jej nie zrobił, obaj się zgodzili i tyle. Conor zbytnio nie słyszałem, żeby się z czegoś tłumaczył, za to armia psychofanów szuka jakiś dziwnych wymówek.