MARGARITO POWSTAŁ Z DESEK I ZWYCIĘŻYŁ NA PUNKTY

Bob Arum już zacierał ręce i zapowiadał, że jeśli tylko Antonio Margarito (39-8, 27 KO) wypadnie pomyślnie po ponad czteroletniej przerwie, wówczas zorganizuje mu w Ameryce dużą walkę. "Tony" rzeczywiście wygrał, lecz na pewno nie olśnił.

Były mistrz świata wagi półśredniej, dziś startujący w junior średniej, zanim zrzucił ringową rdzę, potrzebował do tego kilku minut. W szóstej rundzie nieoczekiwanie Jorge Paez Jr (39-8-2, 23 KO) doprowadził nawet do liczenia Margarito, jednak ten powstał i na samym finiszu sam był bliski zwycięstwa przed czasem. Ostatecznie o wszystkim zadecydowali sędziowie, którzy wypunktowali przewagę Antonio w stosunku 95:94, 96:93 i 97:93.

Powrót na poważnie? Raczej nie. Szkoda zdrowia...

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: BYKZBRONXU2011
Data: 06-03-2016 09:14:10 
Oglądałem całą walke niezła napierdalanka.. Betoniarz wciągnął w wojne Paeza Jr i tam czuł sie jak ryba w wodzie chociaż dostał ładną kontre przy nokdaunie. Paez Junior też zaskoczył na plus .Prawdziwa wojna.
 Autor komentarza: TheKudiq
Data: 06-03-2016 09:22:11 
Kończ Antonio.
 Autor komentarza: Adii1766
Data: 06-03-2016 09:30:03 
Niech docieągnie do okrągłeś 40 zwycięstw i odstawi rękawice na kołku;]
 Autor komentarza: BYKZBRONXU2011
Data: 06-03-2016 10:26:06 
Jak Jonak ma jaja to niech wyjdzie do betoniarza..
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.