MARGARITO POWSTAŁ Z DESEK I ZWYCIĘŻYŁ NA PUNKTY
Redakcja, Informacja własna
2016-03-06
Bob Arum już zacierał ręce i zapowiadał, że jeśli tylko Antonio Margarito (39-8, 27 KO) wypadnie pomyślnie po ponad czteroletniej przerwie, wówczas zorganizuje mu w Ameryce dużą walkę. "Tony" rzeczywiście wygrał, lecz na pewno nie olśnił.
Były mistrz świata wagi półśredniej, dziś startujący w junior średniej, zanim zrzucił ringową rdzę, potrzebował do tego kilku minut. W szóstej rundzie nieoczekiwanie Jorge Paez Jr (39-8-2, 23 KO) doprowadził nawet do liczenia Margarito, jednak ten powstał i na samym finiszu sam był bliski zwycięstwa przed czasem. Ostatecznie o wszystkim zadecydowali sędziowie, którzy wypunktowali przewagę Antonio w stosunku 95:94, 96:93 i 97:93.
Powrót na poważnie? Raczej nie. Szkoda zdrowia...