McGREGOR OTWARTY NA WALKĘ BOKSERSKĄ Z MAYWEATHEREM
Mistrz UFC i jeden z najpopularniejszych zawodników na świecie Conor McGregor ponownie oświadczył, że jest chętny na walkę z Floydem Mayweatherem Jr - i to na zasadach bokserskich.
- Mam otwarty umysł, jestem otwarty na rozmowy. Uwielbiam rywalizację, uwielbiam walczyć. Fajnie byłoby zrobić tę walkę, o ile kibice byliby zainteresowani - stwierdził mistrz wagi piórkowej (w MMA 145 funtów), który ruszył ostatnio na podbój wyższych kategorii.
Mayweather przebywa od września na emeryturze, ale wciąż spekuluje się, że może wrócić na ring. Skłonić mogłaby go jednak do tego jedynie sowita wypłata. Za pojedynek z McGregorem otrzymałby być może nawet więcej niż za potyczkę z Mannym Pacquiao, która przyniosła mu około ćwierć miliarda dolarów. Przeprowadzający wywiad z McGregorem Gareth A. Davies zasugerował, że hitowa konfrontacja mogłaby wygenerować przychód rzędu nawet miliarda.
- Interesują mnie liczby, na pewno bym to zrobił, nie byłoby problemu - odparł Irlandczyk.
Temat walki Mayweather-McGregor został też poruszony podczas konferencji prasowej promującej sobotni pojedynek mistrza UFC z Nate'em Diazem. Jeden z dziennikarzy zwrócił uwagę na to, że na budynku MGM Grand wisi wielki plakat amerykańskiego boksera.
- Zaraz tam pójdę i osobiście to zerwę. I co on zrobi? Nic - skomentował McGregor.
W rękawicach do mma Floyd nie wyjdzie bo by mu crash test z twarzy zrobili !
Tamci bokserzy dostawali małpiego rozumu i trwonili kasę nie zarabiając jej w takiej skali w jakiej wydawali.
Money inwestuje, prowadzi wiele biznesów, o których nawet nie mamy pojęcia.
ODLH nie przebujał na dziwki i koks i nadal bardzo się ma to FMJ też sobie poradzi.
Co z tego że dużo wydaje? Pewnie miesięcznie na jego konto przybywa naście mln $
jak nie lubie Floyda tak w tej sytuacji nie widze dla niego zadnego zagrozenia ze strony brodatego rudzielca ktoremu chyba mocne ciosy w glowie poprzestawialy
powtorka z walki Rondy tyle ze bez nakautu najprawdopodobniej ale za to z totalnym osmieszeniem rywala
co niby mialby Irol argument ? ja nie widze zadnego
Wiadomo ze Irlandczyk stanowi male agrozenie ,ale to jest boks. istnieje takie cos jak Lucky Punch ,bo ze McGregor wyboksuje Floyda jest nierealne
Wiadomo, że takiej walki nie będzie. Na pewno nie dopóki Mayweatherowi nie brakuje kasy :-)
Bo jakby mu kiedyś bieda w oczy zajrzała, to kto wie... ? :-)
Dajcie mu średniaka, ale twardego i McGregor dostaje czasówkę.
Jak ktoś lubi mieć męskie jaja na twarzy to niech się turla w MMA po macie i bije te zamaszyste cepy w stójce.
Taka walka nie ma sensu Floyd by go ośmieszał i wątpie zeby go choć raz czyto tafił McGregor. Piłk reczna i nożna to tez inne spoty i Lewandowski nie dał by rady na hali z piłka w rece ....