ROACH: FORMA PACQUIAO NIE ZA DOBRA

Trener Freddie Roach przyznał, że na sześć tygodni przed ostatnią walką w karierze, w której jego rywalem będzie 9 kwietnia w Las Vegas Timothy Bradley (31-1-1, 13 KO), forma Manny'ego Pacquiao (57-6-2, 38 KO) nie jest imponująca.

- Nie jest zbyt dobrze... ale nie jest też tak źle - ocenił w niedzielę szkoleniowiec. - Mamy do nadrobienia trochę zaległości, szczególnie sparingowych - dodał.

Roach i Pacquiao przebywają obecnie na Filipinach, gdzie bokser łączy treningi z kampanią wyborczą na urząd senatora. Do Los Angeles najpóźniej mają wylecieć 15 marca. Tam będą kontynuować przygotowania w gymie niespełna 56-letniego trenera.

W sparingach Filipińczykowi pomaga w tej chwili pochodzący z Konga, a występujący pod kanadyjską flagą Ghislain Maduma (17-2, 11 KO). Roach podkreślił, że 31-latek dobrze się wywiązuje ze swoich obowiązków, ale przed wylotem do USA przydałby się jeszcze jeden sparingpartner.

Zaległości w sparingach wynikają przede wszystkim z kontuzji, której w ubiegły wtorek "Pacman" doznał w trakcie treningu z Madumą. Z tego powodu trener dał mu odpocząć w kolejnych dniach, a w sobotę z siedmiu do pięciu rund skrócił sparing obu zawodników. Sesję trzeba było zresztą kilka razy przerywać, ponieważ do kontuzjowanego oka Filipińczyka dostawał się pot.

- To było bardzo frustrujące, widziałem, jak Manny próbuje dać z siebie więcej, ale po prostu nie był w stanie. Przynajmniej była szansa, żeby potrenować skracanie ringu, które będzie istotne w walce z Bradleyem - oznajmił Roach.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 Autor komentarza: Rollins
Data: 01-03-2016 13:09:21 
"Nie jest zbyt dobrze... ale nie jest też tak źle"

czyli nic nie powiedział.
 Autor komentarza: teanshin
Data: 01-03-2016 14:18:42 
Pacman gra w kosza, kandyduje na senat czy co tam i jeszcze musi boksować na światowym poziomie pomimo 60 kilku walk, 5 dzieci, wszystko trzeba ogarnąć pomimo już nie najmłodszego wieku jak na sportowca zawodowego. Spokojnie co miał osiągnąć to już osiągnął, w końcu Pacman to też człowiek.
 Autor komentarza: CompanyOfBoks
Data: 01-03-2016 14:56:04 
Nie ważne czy tą walkę wygra czy przegra, Pacquiao będzie jednym z moich ulubionych bokserów wszechczasów. Koniec kropka.
 Autor komentarza: tomalkowal
Data: 01-03-2016 16:33:56 
zgadzam sie z przedmowca. to juz nie jest ten sam paquiao co w czasach szczytowej formy gdzie toczyl batalie na ktore sie czekalo. czas paquiao juz przeminal zwlaszcza ze bierze sie za polityke. mimo wszystko tego sportowca bede ogladal nawet jak bedzie setna walka paquiao-marquez. piekne chwile dal i daje kibicom.
 Autor komentarza: qwerty890
Data: 02-03-2016 08:04:01 
Tak jak wyżej, Manny osiągnął co miał osiągnąć, teraz chce robić coś innego. A Roach niech nie będzie taki cwany bo on nie musiał bić się w ringu na takim poziomie przez tyle lat.
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.