RIGONDEAUX: W KWIETNIU FRAMPTON, QUIGG W MAJU, LEO W CZERWCU
Po walce na szczycie kategorii super koguciej Guillermo Rigondeaux (16-0, 10 KO) ponownie rzucił wyzwanie światowej czołówce.
Podczas sobotniej gali w Londynie Carl Frampton (22-0, 14 KO) zwyciężył Scotta Quigga (31-1-2, 23 KO) i zunifikował pasy IBF oraz WBA Super. Decyzja sędziów była niejednogłośna, dlatego pod uwagę brany jest rewanż. "Szakal" ma jednak lepszy pomysł.
- Frampton i Quigg, nadal chcę z wami walczyć. Przestańcie myśleć o rewanżu i walczcie ze mną. Nic dziwnego, że Quigg uciekał przede mną przez cztery lata. On w ogóle nie potrafi boksować. Pamiętacie, co się stało z Nonito? Poczekajcie tylko na to, co zrobię z tym facetem. Jedyny zawodnik, którego szanuję, to Jazza Dickens, który nie szukał żadnych usprawiedliwień. Mam nadzieję, że czegoś się od niego nauczycie - oświadczył.
Ze wspomnianym pięściarzem Kubańczyk skrzyżuje rękawice 12 marca na gali w Liverpoolu. Potem zamierza wyczyścić wagę do 122 funtów. Grafika, którą opublikował w mediach społecznościowych, przedstawia jego wymarzony terminarz - w marcu walkę z Dickensem, w kwietniu z Framptonem, w maju z Quiggiem, a w czerwcu z Leo Santa Cruzem.
Kolega wczoraj napisał mi, co Salido zrobił z Ukraińcem.
Warto zwrócić uwagę, która to była zawodowa walka Wasyla i jak faulował Meksyk ;)
Każdy ma prawdo do swojego zdania. Bawi mnie robienie z Kubańczyka zawodnika , którego nie da się pokonać bo tak nie jest ;)
Co do starcia z Santa Cruzem ciekawe zderzenie stylów, maszynka do zadawania ciośów kontra bokser, że tak powiem oszczędny w ich wyprowadzaniu ;)
Mysle ze Framtona i Quigga idzie zrobic w ciagu tygodnia (zupelnie na powaznie - pare dni na regeneracje pomiedzy walkami w zupelnosci wystarczy) i potem Leo w przyszlym miesiacu.....
Pisze to calkiem na powaznie - zaden z nich nie jest w stanie zrobic Rigo w ringu zadnej krzywdy i kazdy z nich jest klepany wysoko na punkty (w okolicach "do zera")....
Takiego Quigga z wczorajszej walki ukrytego za podwojną gardą to Rigo objezdza samą pracą nog i jedną reką, obudzony bez przygotowania w srodku nocy..........
Frampton może urwie 2 rundy heh.
Najpierw piszesz o wielkim doswiadczeniu Lomaczenko, byciu "wybitnym" piesciarzem i 300 ilus tam wygranych amatorskich walkach Vasyla a jak pisze o porazce z Salido to zaczynasz go bronic mowiac "warto zwrocic uwage ktora to byla walka zawodowa Vasyla........
Nie wazne ktora - "wybitni" zawodnicy zjadają takich jak Salido w niewazne ktorej walce, klepiac ich na luzie "z zapasem" zamiast meczyc sie na punkty, przegrywac a potem szukac wymowek typu faule itd.
Dalem ci przyklad wczoraj - dla porownania zobacz co zrobil Rigondeaux z mega uznanym mistrzem w unifikacyjnej walce mistrzowskiej - kompletnie go zdominowal.......Do tego stopnia ze smiem twierdzic ze Nonito do dzisiaj nie jest juz tym samym zawodnikiem ktorym byl przed walką z Rigondeaux, cos w nim bezpowrotnie zgaslo......
Tylko prawdziwie wybitny zawodnik moze to zrobic.......
Na dzien dzisiejszy Rigondeaux moze pokonac tylko jedno - czas.....
Nie przesadzaj. Salido to nie jest chłopiec do bicia, to jest cwany lis i faularz. Raczej z takim stylem Wasyl nie miał do czynienia na amatorce. Jestem pewien, ze teraz Wasyl by go wciągnął nosem.
Powiedzialbym wrecz: Male pieniadze, wpierdol gwarantowany lol
Moze i chlopcem do bicia nie jest ale jak ktos pisze o Lomaczenko jako "wybitnym" to takie wpadki nie maja prawa sie wydarzac......
Nie pisałem, ze Wasyl jest mega doświadczony, tylko o tym, ze miał imponujący bilans amatorski, bodaj najlepszy w historii.
Możesz oceniać jak chcesz,ja moge zrozumieć, ze w zaledwie 2 swojej walce miał problemy z faulującym Meksykaninem. Łomaczenko ma wszystko, żeby wybitnym być. Wszystko zweryfikuje ring ale ma ogromny talent i umiejętności.
Co do Nonito to fakt,siadł psychicznie.
Ty masz swoje,miejmy nadzieję, ze kiedyś będzie okazja do weryfikacji, najlepiej szybko.
Ok, ma talent i umiejetnosci od ktorych jeszcze dluga droga zeby byc "wybitnym"......
"Wybitnosc" wychodzi wlasnie w walkach takich jak unifikacyjny pojednynek mistrzowski Rigo gdzie przeciwnik jest najwyzszej klasy, presja medialna olbrzymia a stawka najwyzsza z mozliwych w danej kategorii.....
Nie przecenialbym tu argumentu z grupy "ktora to byla walka zawodowa" - to sa faceci ktorzy boksuja od dziecka i maja na koncie 300-400 walk amatorskich jak wchodza do zawodowych ringow - myslisz ze az tak kluczowe jest oklepanie tych paru sredniakow wiecej? Nie sadze.
Moj argument jest taki ze Lomaczenko jest do przechytrzenia przez sredniaka (nie wazne w ktorej walce i nie wazne czy mial "gorszy dzien"), Rigondeaux nawet nie do konca przygotowany i przy "gorszym dniu" zawsze znajduje droge zeby bezpiecznie doholowac zwyciestwo do konca. Natomiast optymalnie przygotowany i w 100% zdrowy Rigo dominuje mistrzow w swojej kategorii, co jest prawdziwą oznaką "wybitnosci".....
Klepanie średniaków nic niby wielkiego nie daje, ale jednak każdy to robi.
Dziwnie wyglądał w ringu, zawodnik z takimi umiejętnościami powinien spokojnie z kimś takim wygrać.
Pamiętamy co z Salido zrobił Garcia ;)
Ukrainiec się po prostu pośpieszył, trzeba było spokojnie wejść w ten świat.
Oczywiście zgadzam się, ze z Meksykaninem mimo wszystko przegrać nie powinien.
I szczerze wątpię, ze Wasyl z 10 czy 20 walkami będzie do przechytrzenia ;)
Vasyl z 10 czy 20 walkami pewnie Salido przechytrzyc drugi raz by sie nie dal natomiast nie dac sie ograc na punkty komus takiemu jak Rigondeaux to zupelnie inna kwestia.....
Rigondeaux at his best:
https://www.youtube.com/watch?v=4kfOfz2fBHQ
https://www.youtube.com/watch?v=EYo2qvFd7g0
Tez dobry. Vasyl jest zabojczy w walce ze stosunkowo statycznymi piesciarzami, moglby sie okazac bezradny z kims o pracy nog i wyczuciu dystansu Rigondeaux......Rigo wygralby ta walke nogami i timing'em a duza czesc umiejetnosci ofensywnych Vasyla zostalaby zneutralizowana. To moja prywatna opinia, dopoki nie zawalcza to sie nie dowiemy. Do tego dochodzi wiek Rigo - we wrzesniu tego roku konczy 36 lat. To jest calkiem sporo jak na super bantaweight, mozna powiedziec ze Rigondeaux jest post-prime....Lomaczenko ma dzisiaj 28 lat. Mysle ze Rigondeaux wygrywa z Vasylem nawet dzisiaj, natomiast np. 30 letni Rigondeaux z dzisiejszym Vasylem wygrywa nawet wyrazniej.
Ps moze ktos z Was wie, w ktorym hotelu ma sie zatrzymac Rigondeaux??