MAYWEATHER: Z BERTO WALCZYŁEM, ŻEBY WYPEŁNIĆ KONTRAKT
Floyd Mayweather Jr (49-0, 26 KO) przyznał, że ostatnią walkę w karierze, wrześniową potyczkę z Andre Berto (30-4, 23 KO), stoczył jedynie po to, aby wypełnić kontrakt z telewizją Showtime.
Najlepszy bokser ostatnich lat podpisał z potężną stacją wieloletnią umowę na sześć walk w 2013 roku. W jej ramach boksował m.in. z Marcosem Maidaną, Saulem Alvarezem i Mannym Pacquiao. Po tej ostatniej potyczce, która przyniosła 39-letniemu Amerykaninowi astronomiczny zysk rzędu ćwierć miliarda dolarów, "Money" nie miał już dużej motywacji do boksu. Stąd decyzja, która zaskoczyła wielu obserwatorów, aby zmierzyć się z mającym swoje najlepsze lata dawno za sobą Berto.
- Ta walka była jedynie po to, żeby dotrzymać kontraktu. To była rutyna, nie przywiązywałem do tego dużej wagi. Boksowałem na najniższych obrotach - stwierdził.
Po ostatnim gongu Mayweather potwierdził wcześniejsze zapowiedzi i oświadczył, że przechodzi na sportową emeryturę.
- Nie chciałem, aby to sport wysłał mnie na emeryturę. Chciałem na nią przejść na swoich warunkach - powiedział.
masz stary siłę to robić, podziwiam :-)
mimo, że jestem wielkim fanem Floyda to mam nadzieję, że zostanie na emie i nie wróci.
w necie często się pisze o możliwości powrotu na rewanż z Pacmanem lub walkę z GGG ale myślę, że to tylko ploty.
offtop
w ten weekend zajebista walka Quigg vs Frampton, dlaczego tu się nic o niej nie pisze??? nawet o Rigo co też walczy na tej gali bodajże. ktoś coś wie, czy może jakaś transmisja będzie u nas?
moim delikatnym faworytem Quigg.
MAYWEATHER: Z BERTO WALCZYŁEM, ŻEBY WYPEŁNIĆ KONTRAKT tłumaczę: wybrałem takiego a nie innego bo już mi się nie chciało spinać, robić tego całego szumu
Wszystkie znaki na Ziemi i Niebie wskazywały że ta płaczka da pierwszy komentarz...
Oczywiście musiał się dopierdolić do czegoś bo inaczej by mu się ognisko rozpaliło pod nogami...
Ojjj jejjjj,Ten cały Rollins to jest jak mieszanka jajecznicy z grochówką,Niesmaczne...
Pozdro Płaczko...
Ja wiem, że każdy fan Mayweathera łyknie kit, że mu się już nie chciało. Tak jak łyknie kit, że jeśli z kimś nie walczył w przeszłości, to tylko dlatego,l że kasy by nie było za wielkiej.
To nic, że walka z takim Margarito, Williamsem (o współczesnych już nie wspomnę) to byłby hit i sportowy, i kasowy.
A nie, teraz on nagle będzie tłumaczył dlaczego tak wiele zgrzytów na tej jego karierze. Fani i tak będą go kochać. Obiektywni i tak wiedzą jak ta kariera wyglądała. Nic tego już nie zmieni, nie ma sensu próbować się rehabilitować po zakończonej karierze. Szczególnie idiotycznym gadaniem
heh Rollek ale sie przypieprzasz, a nie czytasz...
MAYWEATHER: Z BERTO WALCZYŁEM, ŻEBY WYPEŁNIĆ KONTRAKT tłumaczę: wybrałem takiego a nie innego bo już mi się nie chciało spinać, robić tego całego szumu
*
*
Po pierwsze nic takiego nie mówił.
Po drugie cyt. "- Nie chciałem, aby to sport wysłał mnie na emeryturę. Chciałem na nią przejść na swoich warunkach - powiedział."
Już tłumaczę.
Mayweather wyraźnie sugeruje, że wolał wziąć rywala mniej niebezpiecznego, bo nie chciał, żeby ktoś ktoś pozamiatał nim ring na koniec. Ewentualnie, żeby werdykt musiał kończyć się strasznym wałkiem.
Te słowa tyle dokładnie znaczą.
A przemówił sam guru, więc fanatycy mordy w kubeł
hehe :D
Idź się przejść i przewietrzyć bo ci zaraz zwieracze pójdą....
Pod każdym tematem placzesz jak ostatnia pizda...
Nie musisz nic tłumaczyć bo każdy na tym forum zna twoją opinie o Floydzie bo pod każdym tematem piszesz to samo i wylewasz żale na forum...Jak chcesz sie zwierzać i wyrzucić z siebie te męczące ciebie uczucia idź do psychologa...Albo lepiej-psychiatry...A najlepiej zamknij sie w psychiatryku bo wtedy będziesz między swoimi...
Pozdro forumowa płaczko...
Gadasz jak gimp. Kontrakt nie kazał walczyć z Berto owszem ale Floydowi chodziło o to, że w ogóle musiał walczyć z kimkolwiek kapujesz ? on już by skończył po Pacmanie ale nie mógł