WŁODARCZYK: TO BĘDZIE SPRAWDZIAN FORMY
Redakcja, Informacja własna
2016-02-22
Krzysztof Włodarczyk (49-3-1, 35 KO) raczej Walerego Brudowa (42-7, 28 KO) nie zlekceważy, ale nie ukrywa przy tym, że spotkanie z tym doświadczonym Rosjaninem to tylko wstęp przed poważniejszymi wyzwaniami.
- Po tak długiej przerwie to będzie trochę sprawdzian formy, bo w perspektywie są przecież walki mistrzowskie. Jeśli wszystko potoczy się po mojej myśli, tak jak zakładamy, to realny stanie się mój występ w Ameryce. Najpierw jednak trzeba przejść Brudowa - stwierdził "Diablo".
Przypomnijmy, iż na celowniku Włodarczyka znajduje się Beibut Szumenow (16-2, 10 KO), mistrz świata kategorii junior ciężkiej federacji WBA w wersji tymczasowej.
Dla mnie może już skończyć karierę i tak będzie TBE za zlanie Ruska w Moskwie. I to w jakim stylu :)
Cuirpliwość każdego kiedyś się kończy, a tego boks jest po prostu niestrawny.
jesli ta sciezka do pasa okaze sie nieskuteczna albo nastapi jakies potkniecie to w zasadzie koniec marzen i koniec kariery
swoije zrobil ale szkoda zeby skonczyl tak slabo
Silny cios?
Na emerytów...
Albo na ograniczonego Czakijewa który lał go przez 5 rund.
Kombinacje?
Jak on ma zadawać kombinacje skoro boi się zadać lewy prosty.
W walce z Drozdem próbował jednej kombinacji: Zadał lewy na górę i prawy na dół, tyle że zostawił głowę praktycznie w miejscu i został skarcony przez Drozda.
Później tylko zadawał lewy.
Facet nie wie co to kontra, czy wyprzedzenie ciosu przeciwnika np. prawym overhandem.
O unikach, zbiciach, zakrokach, rotacjach nie słyszał.
Szczelna garda?
Jak on wszystko przyjmuje przez rękawice na głowę, to to się kumuluje.
Później tylko ze dwa trafienia bezpośrednie i pływa...
Ty nawet bez trafienia pływasz całe życie...
Diablo jest tak slaby ze az dwa razy zostal mistrzem swiata leszcz jeden niedouczony
Wlasnie wiekszosci naszych zawodnikow brakuje atutow ,aby mieli szanse na najwyzsze laury,np Masternak ,cios ,technika,szybkosc,odpornosc ,mobilnosc ,kondycja ,wszystko to jest ok ,ale nie posiada niczego czym moze przestraszyc rywala
został mistrzem ale nie oszukujmy się w czasie bardzo kiepskiej wagi crusier. poza tym 1 walki z USS nie wygrał, zresztą w 2 bez wątpliwości juz ale jeden sędzia dał remis i tak wtedy. później remis z Frago po walce w rzymie gdzie włodarczyk nie wygladał najlepiej tylko młotek go w łapie uratował bo posadził frago w 9 rundzie bodajże. w rewanżu poskładał włocha, później obrona z robinsonem (kto to jest?) następnie 1 walka z palaciosem (żenada), 2 trochę lepsza no i epickie starcia z greenem i czkijewem.
a teraz się popatrz na crusier: masz całą ekipę ruskich, jest usyk, jest główka, breidis, makabu, gassijew, USS wraca do tej dywizji, bellew, ramirez, huck, afolabi, durdola, kalnega i jeszcze na pewno kogoś pominałem . Lebioda wali unifikację a później ma obowiązkowego dorticosa, czyli ewentualna walka z nim to 2017 rok.
To nie wiesz, że odyniec w lesie popuszcza, jak słyszy słowo: Diablo. Jara się Włodarem jakby to był mistrz.
Zgadzam się z z Twoim opisem w 100%, pierwszą walkę z USS przegrał, a druga też mistrzowska nie była. Z Frago było tragicznie. Ile walk przegrywał, a wygrał szczęśliwym jednym uderzeniem? Mistrz, to mistrz, a miszcz to miszcz