POTWIERDZONE - LEBIEDIEW vs RAMIREZ W MOSKWIE
Protesty Yuniera Dorticosa (20-0, 19 KO) na nic się zdały, bo unifikacje niemal zawsze mają pierwszeństwo. Teraz natomiast poznaliśmy lokalizację pojedynku Denisa Lebiediewa (28-2, 21 KO) z Victorem Emilio Ramirezem (22-2-1, 17 KO).
W grę wchodziło Soczi, ale ostatecznie ci dwaj mistrzowie świata kategorii junior ciężkiej w ostatni dzień kwietnia skrzyżują rękawice w Moskwie. Rosjanin wniesie do ringu pas federacji WBA, natomiast Argentyńczyk tytuł w wersji IBF. Tego samego wieczoru pokaże się również wciąż niespełniony w gronie zawodowców mistrz olimpijski z Pekinu, startujący w tym samym limicie Rachim Czakijew (24-2, 18 KO).
Lebiediew przebywa od kilku dni w Ameryce, gdzie rozpoczął już obóz do tej unifikacji. Do kraju wróci 20 kwietnia, czyli dziesięć dni przed terminem. Zwycięzca będzie musiał w kolejnym starcie spotkać się już z niepokonanym Kubańczykiem.
Jednak z Lebiediewem ten jego styl może być zabójczy dla niego. Rosjanin to świetny technik. Widzi w ringu wszystko i czeka, nie spieszy się.
Z Ramirezem możliwe,że długo się nie naczeka, bo ten ze swoim huraganowym atakiem będzie idealny do skontrowania, co Lebiediew z całą pewnością wykorzysta.
Oczywiście lepiej by było, jakby walka potrwała dłużej
Fakt Lebiedev świetny technik,mankut i no jest panczerem ma mocniejszy cios niż Drozd.
Myśle że porozbija Ramireza i wygra przed czasem