JOSHUA vs MARTIN 9 KWIETNIA O PAS IBF WAGI CIĘŻKIEJ!
A jednak! Mało kto wierzył w taki pośpiech mistrza olimpijskiego z Londynu, ale Anthony Joshua (15-0, 15 KO) już w najbliższym starcie, konkretnie 9 kwietnia, zaatakuje Charlesa Martina (23-0-1, 21 KO) i należący do niego pas mistrza świata wagi ciężkiej federacji IBF!
- Walka o mistrzostwo świata wszechwag była moim marzeniem od dnia debiutu na ringu zawodowym. Czuję się więc zaszczycony, że będę miał teraz możliwość, aby ten sen urzeczywistnić. A do tego wszystko odbędzie się przed moimi kibicami w hali O2 Arena w Londynie. Jestem więc bardzo podekscytowany - nie ukrywa angielski król nokautu.
- Martin to mocny zawodnik, muszę więc stoczyć najlepszą walkę w karierze, by odebrać mu tytuł - dodał Joshua.
HAYE: JOSHUA ZASTOPUJE MARTINA
- Powiedziałem mojej drużynie, że szukam najciekawszych dostępnych wyzwań. Przybędę więc do Wielkiej Brytanii, by dać światu mocny przekaz, że jestem najlepszym ciężkim na świecie. Nikt nie odbierze mi mojego pasa. Nie interesują mnie łatwe obrony i łatwe pieniądze. Mam sporo szacunku dla Joshuy i jego osiągnięć, ale 9 kwietnia zostanie znokautowany - ripostował Martin.
KLICZKO ŚCISKA KCIUKI ZA JOSHUĘ
Przypomnijmy, że Amerykanin wakujący pas organizacji IBF zdobył 16 stycznia na Brooklynie, pokonując w trzeciej rundzie Wiaczesława Głazkowa. Ukrainiec nabawił się wtedy kontuzji kolana, która uniemożliwiła mu kontynuowanie potyczki. Walka z Joshuą będzie więc dla niego pierwszą obroną.
Martin czołówką nie jest.
No i druga sprawa, jak tam niektóre szczekające pieski i ich zaprzeczanie teorii, że po przegranej Włada i rozejściu pasów w HW będzie mizeria? xD Jest kurwa najciekawiej od X lat, bo zaczęły się walki pomiędzy czołowymi bokserami z pasem w tle, a nie obijanie Mormecków oraz Pianet i kiszenie się reszty czołówki, bo przecież jak ktoś taki może dostać walkę to każdy ją może dostać nawet po pokonaniu kilku journeymanów.
Świetne zestawienie pomiędzy dwoma czołowymi zawodnikami HW, z pasem w tle, bez wyraźnego faworyta gdzie styl pięściarzy gwarantuje grzmoty w ringu. Zajebisty news.
A co do walki Joshua - Martin. Minimalnym faworytem Anthony, ale Martina nie skreślam, uważam, że jest mocno niedoceniany. Szykuje się znakomita walka!
*
*
*
*i ich wygłaszanie teorii - miało być xD
Walka szalenie ciekawa, wynik otwarty, to bedzie pierwsza prawdziwa weryfikacja Joshu. Jesli wygra, niezaleznie nawet w jakim stylu (byleby sprawiedliwie), to ma REALNY talent.
Jesli przegra, to oznacza ze jest i pozostanie zerem
brawo dla AJ i brawo jeszcze większe dla Martina , teraz dopiero widac jak roboWładka blokowała emocje w HW
walka w chuj ciekawa , skreślanie martina to głupota , dla mnie faworytem mimo wszystko AJ ale tylko minimalnym faworytem
Swoja droga Anthony jest bardzo odwaznie prowadzony, mogliby jeszcze spokojnie ze 2-3 walki kasowe zrobic o mniejszym ryzyku, a tu prosze, 16 walka i w stawce pas HW, wierza widocznie w chlopaka.
No i walka bedzie o ludzkiej godzinie
Autor komentarza: michalszum
Joshua niech nie chowa dupy po kątach i nie kłamie publicznie ze nie ma z kim walczyć;
1. Charles Martin
2. Dillian Whyte
3. Robert Helenius
4. Luis Ortiz
Kazdy z tych Panow to ZAJEBISTE REALNE WYZWANIE wiec niech mlody nie chowa dupy po kątach tylko odwazy sie bic z ktoryms z nichMysle ze taki Ortiz nie bylby tak drogi i by sie spokojnie zgodzil.
Wiec Joshua- w czym masz problem: brac Ortiza, no chyba ze wolisz chowac dupe po katach i wygadywac klamstwa ze 'nie masz z kim walczyc'
MASZ MASZ CHLOPCZE, MASZ MASZ Z KIM WALCZYC
Joshua sporo ryzykuje, ale jak mawia Andrew Kostyra, kto nie ryzykuje ten nie pije szampana..
Walka 50 na 50, a może i Charles lekkim faworytem, Martin jest w moim odczuciu niedoceniany,
Ja będę jednak kibicował AJ :)
Martin 196 cm, 111 kg, warunki niemal te same, motoryka podobna, siła ciosu po obu stronach duza, mysle, ze Martin bedzie jednak nieodpowiadający stylowo Joshule.
Mysle ze w konfrontacji stylow to Martin wyjdzie na tym lepiej. To jednak nie znaczy ze wygra, bo z Joshua zawsze mozna po prostu zostac znokautowanym. Z drugiej jednak strony Martin jest bardzo silny fizycznie, agresywny, młody i nie bojacy sie, nie ma szans zeby przestraszyl sie Joshuy.
Martin jest zawodnikiem ktory moze boksersko wyboksowac Joshue. On moze go wciagnac na glebokie wody, mimo ze sam nie ma doswiadczenia, ale nie o to tu chodzi, chodzi o układ styli. Walka bez realnego faworyta, wlasciwie to nie ma sensu nawet tej walki typować, to jest walka WERYFIKACYJNA możliwości obu tych zawodnikow teraz wyjdzie w ringu prawda
Ja tam też będę kibicował Martinowi, bo jak wygra... będzie jeszcze ciekawiej :)
Super walka.
Nie kumam co Ty chcesz tym udowodnic?
Oczywiscie ze tak pisalem i nie wiem w ktorym miejscu sie pomylilem? Nigdy nie mowilem, ze Joshua do nich nie wyjdzie, nie bylem pewien czy on ma jaja czy nie. Jak mowie cos kategorycznie, to mowie kategorycznie, tak jak w moich typach w ktorych mam 95% skutecznosc.
Tutaj pisalem do Joshuy zeby nie chowal sie po kątach i w koncu z kąta wyszedl wiec w czym problem?
Ależ nudne to HW po detronizacji KoksoPrzytulaska...
mASZ RACJE...Ja się zgadzam w stu procentach z tobą...Do tego to waga ciężka i tu jeden cios może okazać sie zwycięski...Obaj mają wysoki współczynnik nokautów więc każdy z nich może wygrać..Martin niedoceniany i mało znany i dla niego taka walka to duża szansa pokazać się światu...Okaże się na ile stać Martina a na ile Joshue..
Dla mnie faworytem Joshua ale muszę przyznać że nie widziałem Martina w Akcji...i ja osobiscie kibicuje Joshule bo lubie tego dzieciaka,przypadł mi do gustu i podoba mi sie jego boks..Kibicuje Joshule ale tak jak napisał tapir Martin może zrobić niespodzianke...
x
x
x
Ile Joshua ma lat??
Bardzo odważnie jest prowadzony ten dzieciak...
Szybko dostaje walke o mistrzostwo...
Juz nie mogę sie doczekać tej walki...
Świetna wiadomosć...
dzejmsblant
Masz racje...Waga cieżka wraca na własciwe tory,i jest ciekawie w HW...Teraz aż się chce oglądać..Povetkin-Widler...Joshua-Martin....Fury-Kliczko...Wszystkie te walki są ciekawe i warte obejrzenia...Jest jeszcze czołówka dobijająca sie do pasów jak Ortiz który jest świetny i reszta...Jest ciekawie...W moim odczuciu dobrze dla kibiców boksu ze Kliczko nie jest już mistrzem...Bo troche zamulił tą wage ciężką w ostatnich latach ale też nie miał godnych przeciwników...Teraz to się zmieniło...
Data: 14-02-2016 19:51:40
@BGroup
Nie kumam co Ty chcesz tym udowodnic?
Oczywiscie ze tak pisalem i nie wiem w ktorym miejscu sie pomylilem? Nigdy nie mowilem, ze Joshua do nich nie wyjdzie, nie bylem pewien czy on ma jaja czy nie. Jak mowie cos kategorycznie, to mowie kategorycznie, tak jak w moich typach w ktorych mam 95% skutecznosc.
Tutaj pisalem do Joshuy zeby nie chowal sie po kątach i w koncu z kąta wyszedl wiec w czym problem?
w tym panie eksert że przecież AJ miał być hodowany , miał bać się Whyte ktory przeciez w aamtorce złamal go psychicznie , kto tak pisał ja laik czy ty ekspert
i co wyszedł do whyte i go upokorzył w ringu panie ekspert
twoje analizy sa tyle warte co twoje wielokrotnie poprawiane typy
Data: 14-02-2016 19:56:40
Swoja droga respect dla Martina, bo wziecie w pierwszej obronie i do tego dobrowolnej takiego zawodnika, to decyzja godna mistrza.
jego team musi troche więcej od nas wiedzieć , jeśli okaże się ze Martin ma mocną szczeke to przy swoich cięzkich łapach , nieszablonowym stylu i takim dziwnym przyspieszeniu jak złapie rywala to może być jeden z bardziej an tą chwile niedocenianych zawodników
Dla mnie faworytem jest Joshua, ale Martin ma sporo atutów jak leworęczność, siłę ciosu, gabaryty, dobre wyczucie dystansu. Największą wadą Martina jest jego szybkość, która nie imponuje. To może okazać się kluczowym czynnikiem w tej walce. Z kolei trzeba przyznać, że Joshua nie ma zbyt dużego doświadczenia i nadal jest pewną niewiadomą. Poza tym AJ w ostatniej walce pokazał, że jest dosyć statyczny, przez co podatny na wyłapywanie długich ciosów prostych.
Wyraziles juz swoja opinie, ciesze sie.
A teraz prosze o cytat w ktorym napisalem, ze Joshua jest hodowany, ze boi sie Whyte'a, etc.
Bo w tym co zacytowales "w czym masz problem: brac Ortiza, no chyba ze wolisz chowac dupe po katach" nigdzie nie stwerdzilem ze Joshua chowa dupe po kątach, mam nadzieje ze umiesz to wyczytac z tego zdania, jesli nie, to polecam zacząć od czytanek, Dzieci z Bullerbyn, potem lektury gimnazjalne i dojdziemy do konsensusu
musisz zrozumieć że liczy się tylko oficjalny typ na daną walkę, ten ostatni najostatniejszy, ten który jest stawiany już po jej zakończeniu. Czy to takie trudne do ogarnięcia dude? :)
Szkoda. Byla realna szansa dla Szpili zeby powalczyl o pas gdyby Martin pobyl w posiadaniu pasa troche dluzej. Niestety 9 kwietnia bedziemy mieli nowego mistrza. Z AJ bedzie znacznie ciezej o ile do walki kiedykolwiek dojdzie.
BGroup
musisz zrozumieć że liczy się tylko oficjalny typ na daną walkę, ten ostatni najostatniejszy, ten który jest stawiany już po jej zakończeniu. Czy to takie trudne do ogarnięcia dude? :)"
---------------
Nietrafiony dowcip.
Kategorycznie kilka godzin PRZED WALKĄ Fury- Kliczko, jako jeden z 1% wszystkich, stawialem, ze wygra Fury. Jest to na strefie kibica na konkurencji, cytowalem to nie raz
Joshua też demonem szybkości nie jest przecież, do tego jak sam zauważyłeś jest statyczny
Data: 14-02-2016 20:02:42
@BGroup
Wyraziles juz swoja opinie, ciesze sie.
A teraz prosze o cytat w ktorym napisalem, ze Joshua jest hodowany, ze boi sie Whyte'a, etc.
to jest jeden z debilnych wpisów których było wiele z przesłaniem ze obóz AJ kłamie ze nie ma z kim walczyc a boi sie ralnych wyzwan , dwa nie mam zamiaru ryć archiwów bo od czytania zbyt dużej ilosci twoich wpisów po rzad oczy mi na boki uciekaja
po trzecie odpuszczam na jakis czas dyskusje z idiotami twojego pokroju czy pokroju @ roycera ktory przeniósł sie na całe szczęscie na rp.pl ;)
Data: 14-02-2016 20:06:17
BGroup
musisz zrozumieć że liczy się tylko oficjalny typ na daną walkę, ten ostatni najostatniejszy, ten który jest stawiany już po jej zakończeniu. Czy to takie trudne do ogarnięcia dude? :)
dokładnie ;) , kiedys myslalem ze to pasjonat wariat teraz po ostatnich kilku dniach wiem ze to tylko troll wiec czas go olac
może i cytowałeś to nie raz, wcale mnie to nie dziwi, dużo rzeczy cytujesz, zawsze bardzo wybiórczo. Sporo osób tutaj wierzyło we Furego nie ty jeden. Pokaż teraz skan zakładu u buka bo zapewne kupe forsy wygrałeś na tym typie. Rozumiem, że wcześniej jak twierdziłeś że Kliczko wygra to też u buka typowałeś jednego dnia na Kliczko drugiego na Fury? To jaki bilans ogólny Ci wyszedł po tej walce?
Joshua jest statyczny i dosyć łatwy do trafienia, ale szybkość i precyzja rąk jak na tak dużego gościa jest imponująca. Martin wyraźnie na tym polu ustępuje.
inzZ
może i cytowałeś to nie raz, wcale mnie to nie dziwi, dużo rzeczy cytujesz, zawsze bardzo wybiórczo. Sporo osób tutaj wierzyło we Furego nie ty jeden."
-----------------
Chłopcze przepraszam, ale jaja sobie robisz? Jakie sporo osob? Z tego forum tylko ja, matys90, milan i tolek stawiali na Fury'ego. Wiecej osob sposrod wypowiadajacych sie nie pamietam.
Teraz co do walki Joshua Martin tendencja sie zmienia, wiecej osob nie spisuje na straty Martina i daje mu szanse, ale to glownie dzieki temu, ze ja zaczalem to pisać i wiedzac jak dobrze sie znam na boksie postanowili za mną podążać
Data: 14-02-2016 20:07:39
Szkoda. Byla realna szansa dla Szpili zeby powalczyl o pas gdyby Martin pobyl w posiadaniu pasa troche dluzej. Niestety 9 kwietnia bedziemy mieli nowego mistrza. Z AJ bedzie znacznie ciezej o ile do walki kiedykolwiek dojdzie.
@spartacus oglądasz z dziewczyną walki w walentynki :) szacun
Choć Martin to nie Fury, to jednak zauwazam u niego niezly jab, długi, szybki, bity na lekko, z luzu. Do tego walka na rozkroku na zasadzie boksu i kontroli, a nie jakiegos prymitywnego sluggerowania, co tez moze byc kluczem z Joshuą. Moim zdaniem Joshua moze to po prostu boksersko przegrywać i jeśli nie da rady znokautować Martina, to nie zdziwie sie jak zwyczajnie przegra. Mozliwe tez ze na punkty. Oczywiscie mowimy o sprawiedliwym wyniku, to ze sedziowie i tak go mogą wykiwać to sprawa oczywista, ale tutaj kazdy kto sie zna na boksie bedzie wiedzial kto realnie wygral
TOP 10 HEAVYWEIGHT DIVISION
February 2016
by cop
1) Deontay Wilder
2) Tyson Fury
3) Wladimir Klitschko
4) Alexander Povetkin
5) David Haye
6) Luis Ortiz
7) Bermane Stiverne
8) Anthony Joshua
9) Charles Martin
10) Joseph Parker
świetna walka bez wyraźnego faworyta. Ależ ciekawe walki w HW na horyzoncie. Poza tym pojedynkiem jeszcze Wilder - Powietkin, Fury - ?? no właśnie ciekawe o jaką walkę jemu chodziło? "
Fury na 100% walczy rewanz z Wladimirem. Takie przjmniej widomosci podala wczoraj stacja ESPN poslugujac sie informacja ze SKY.
Udało mi się przekonać Ją do boksu i trochę się nim interesuje, oczywiście w granicach rozsądku, nie w tak szalony sposób jak ja. Często wstaje ze mną na walki i ma ciekawe, kobiece, podejście do tego co się dzieje w ringu, co czyni oglądanie jeszcze bardziej interesującym. Jedyne do czego nie mogę jej przekonać to krewetki, ja bardzo lubię i jem często, a według niej to robaki...
Trzeba przyznać, że Martin jest odważny, podjął decyzję, wydającą się bardzo ryzykowną..."
Martin zaraz po walce z Glazkov, stwierdzil iz chce pokazac jak najszybciej na co go naprawde stac. Wierzy w siebie I dlatego taka wlasnie walka ma miejsce. Ring z pewnoscia zweryfikuje jednego z nich. Ta walkanie potrwa 12 rund.
wiem, że to subiektywny ranking miśku, ale wytłumacz mi:
Czemu Wilder przed Furym? Za co Haye tak wysoko? Co tu robi Stiverne? I do tego przed Martinem?
cop
Czemu Wilder przed Furym? Za co Haye tak wysoko? Co tu robi Stiverne? I do tego przed Martinem? "
Uwazam, ze Wilder jest w chwili obecnej najlepszym, najbardziej ekscytujacym piesciarzem wagi ciezkiej, ale rozumiem rowiez argument za tym, by Fury znalazl sie na pozycji pierwszej. Walka z Klitschko byla jednak jedna z najnudniejszych w tej dywizji od lat (Wladimir-Povetkin, Ruiz-Oquendo, Wladimir-Imbragimov)I moze to glownie jest powodem, dlaczego Tyson jest w moim ranking dopiero drugi. Ponadto, poczekajmy na rewanz by zweryfikowac wartosc Brita.
Co do Stiverne'a, to ngo walke, by stwierdzic czy ma on jeszcze swoje miejsce w pierwszej dziesiatce, czy tez juz czas na wypad z niej.
David Haye pokazal w powrocie, ze bez wzgledu na klase przeciwnik, budzi on niesamowite emocje I niewatpliwie ma potencjal na juz nawet w 2016 roku.
Ale jestem prawie pewien, że Martin wypykałby Stiverna do zera jak Wilder. Haye po powrocie tak naprawdę nie powiedział nic o swojej formię bo ten De Mori to był żart.
Czyli Anthony Joshua w swojej 16 walce zawodowej zostanie mistrzem świata. "
Ma szanse, ale czy zostanie to juz inna kwestia. Brawa jednakdla niego I jego team, za niesamowita odwage, wiare w siebie I znakomita proocje na rynku brytyjskim. Czy zwyciezca bedzie Martin, czy tez Joshua, nie sadze by ktokolwiek z fanow boksu zawodowego czul sie z tego powodu zle. Jak juz wspominalem miesiace temu, rok 2016 bedzie powrotem do chwaly wagi ciezkiej.
cop
Ale jestem prawie pewien, że Martin wypykałby Stiverna do zera jak Wilder. Haye po powrocie tak naprawdę nie powiedział nic o swojej formię bo ten De Mori to był żart. "
Calkiem mozliwe, ze masz racje. Ja zawsze daje piesciarzom odrobinke wiecej luksusu polegajacego na moich osobistych odczuciach dotyczacyc wartosci danego zawodnika w kontekscie konkurencji. Pasy federacyjne, badz tez opinie krytyko sa dla mnie drugorzedne. Nie skreslaj Bermane, gdyz ten piesciarz przy innym promotorze bylby postrzegany zupelnie inaczej. Haye to "brand name" co bylo widacna trybunach jego walki z De Mori. Haye to wciaz piesciarz,ktoremu mistrzowski pas nie tylko sie sni, ale moze go naprade w kazdej nie,niemalze chwili zdobyc.
Co powiesz o kubańczku o którym ostatnio głośno, niejakim Ortizie? "
O Luis Ortiz opinia od lat byla jednakowa w branzy, czyli ze jego technika a przed wszstkim niezwykla sila sa atrybutami, ktorych nie wolnlekcewazyc a walka z Bryant Jennings wcisnela Kubanczyka sila do pierwszej dzesiatki. Problemem jest jednak jego wiek I fakt, ze bedzie grupie GBP ciezko znalezc dla niego rywali na kolejne walki a czas niestey uplywa nieublaganie. Ponadto kolejki do pasow sa juz ustawione I wcale nie znaczy, ze Ortiz jako bowiazkowy pretendent, bedzie mial szanse na taka potyczke nawet w 2017 aczkolwiek z przyjemnoscia zobaczlbym go w pojedynkach z takimi jak Helenius, Fury, czy Pulev badz mlody Joseph Parker.
Teraz co do walki Joshua Martin tendencja sie zmienia, wiecej osob nie spisuje na straty Martina i daje mu szanse, ale to glownie dzieki temu, ze ja zaczalem to pisać i wiedzac jak dobrze sie znam na boksie postanowili za mną podążać "
Nie wiem kim jestes, podejrzewam iz jakims starszym uzytkownikiem tego forum ukrytympod nowym psudonimem, ale co wiem to fakt, ze piszac o Charles Martin lat pare tem, nie znalazlem tutaj nawet jednej osoby, ktora wiedzialalby o kim pisze. Latwo jest pisac o Martin teraz, kiedy ma juz pas, ale gdzie wszyscy byliscie pare lat temu?
no mozliwe, chociaz od pocztku wydawalo mi sie, ze Martina wysla na wyspy, jesli zdobedzie IBF, chociaz nie sadzilem, ze tak szybko sie to stanie. zakladalem raczej, ze zrobi ze dwie walki u siebie. No, ale widocznie rachunkowo im sie opcja z AJ juz teraz lepiej kalkulowala.
...Widzę że ostatnie ciekawe wydarzenia w świecie boksu wyciągnęły nawet starych użytkowników z ukrycia. Pozdro COP..."
Dzieki I rowniez pozdrawiam. Bylem ostatnich miesiacach niesamowicie zajety zawodowo, jak rowniez otrzymujac wiele e-mails od uzytkownkow tego forum a w wiekszosci od jego czytelnikow glownie, skusilem sie namawiany na powrot. Mam nadzieje, ze to forum wroci do dni chwaly, kiedy wypowiadal sie na nim wielu ludzi majacych cos do napisania a nie tylko do zabierania miejsca w cybernetycznej przestrzeni.
Co sadzicie na temat walki Adamek-Molina? To taka regionalna gala, ale sadze iz dla Polakow ma ona jednak znaczenie wieksze niz moge sie nawet domyslac?
Ten Martin to sztywniak"
No wlasnie co jak co, ale sztywniakiem ringowym Martin z pewnoscia nie jest I ta jego nieortodoksyjnosc z pewnoscia jest jego duza zaleta. Wadami saz pewnoscia zdolnosci techniczne jak fakt, ze nie ma on zbyt duzeo doswiadczenia ringowego.
Mowiac to, walka bedzie emocjonujaca tak dlugo jak bedzie trwala a nie sadze by trwala 12 rund.
Udało mi się przekonać Ją do boksu i trochę się nim interesuje, oczywiście w granicach rozsądku, nie w tak szalony sposób jak ja. Często wstaje ze mną na walki i ma ciekawe, kobiece, podejście do tego co się dzieje w ringu, co czyni oglądanie jeszcze bardziej interesującym. Jedyne do czego nie mogę jej przekonać to krewetki, ja bardzo lubię i jem często, a według niej to robaki...
też czasami z żoną uda mi się jakąs walke obejrzeć ale żeby w walentynki powtórki AJ oglądać to się uśmiech na mojej twarzy pojawił :)
Uważam że Molina może pokonać Adamka. Myślę że Góral powinien już dać sobie spokój, wystarczy spojrzeć na jego walki z kilku ostatnich lat. Eric nikim wybitnym nie jest, ale ma cios, warunki i chęć zwycięstwa.
Co do orga to też tęsknię za dawnymi czasami gdy pisało się tu o boksie w komentarzach. Niestety teraz to jest trollownia i jarmark.
Co myślałeś o Szpilka-Wilder?
Bylem na gali w Barclays Center I ogladalem pare niezlych walk, aczkolwiek pojedynek Wilder-Szpilka byl niezbyt dobry. Dlaczego? No coz, to byl slabiutki wystep Deontaya, ktory najwyrazniej zlekcewazyl mlodego Polaka, wiedzac iz go znokautuje pojedynczym cieosem predzej czy pozniej. Tak tez sie stalo. Szpilka zaskoczyl mnie tylko tym, ze przetrwal tak dlugo, ale to glownie "zasluga" piesciarza z Tuscaloosa.
Wilder niech bierze przylad z jednego i drugiego.
Tutaj były zachwytu nad Szpilką"
Hmmm...jak mozna sie zachwycac porazka przez tak sraszliwie wygladajacy nokaut??? Rozmawialm z wieloma ludzmi tuz po gali w Barclays enter I musze sie przyznac, ze wiekszosc fanow byla zaskoczona iz mlody Polak potrafil przetrwac tak dlugo w ringu, ae prawda jest taka, ze nawetraz nie zgrozil dosc ospalemu Deontayowi... Fani Szpilki powodow do zachwytow nie maja, aczkolwiek bardziej marketingowo Polak zyskal na tej walce niz stracil. Co innego moze byc problemem: po takim nokaucie wielu piesciarzy nie jest juz tymi samymi nigdy wiecej. Pozyjemy, zobczymy.
Czyli sądzisz że Fury klasycznie w swoim stylu podtrzymywał zainteresowanie swoją osobą tym tajemniczym wpisem z Tweetera?
Bardzo możliwe, cóż walka z Wladimirem również jest ciekawa, przynajmniej w teorii, ja mam nadzieję że stary mistrz będzie w stanie pokazać coś więcej niż w poprzedniej potyczce. Sam nie wiem czego od niego oczekuję, bo na wymianę przecież nie pójdzie, ale miałem wrażenie do poprzedniej walki nie był przygotowany taktycznie przede wszystkim, poza tym odezwały się stare demony. Kliczko bardzo nerwowo reagował na zwody, i był strasznie niezdecydowany przy wyprowadzaniu ciosów.
@cop
Czyli sądzisz że Fury klasycznie w swoim stylu podtrzymywał zainteresowanie swoją osobą tym tajemniczym wpisem z Tweetera?"
Zagladam na tweeter Tysona dosc czesto, podobnie ja wilu innych piesciarzy, wiec taki wpis mnie nie zaskoczyl. Fury sie zwyczajnie wysmiewa z Wladimira w ten sposob, dajac mu dozrozumieia, ze nie sadzil iz bedzie go stac na rewanz ze wzgledu na starch przed nokautem. Oczywiscie sa to wszystko jak na razie informacje niepotwierdzone I aczkolwiek ESPN czy tez SKY to powazne stacje, poczekalbym jeszcze hwilke by siem przekonac. Jak dla mnie prywatnie jednak, walka Fury - Klitschko 2 jest pewnikiem.
Wg mnie Szpilka wygrywał na punkty z Wilderem."
Wygrywal w jaki sposob??? Owszem, byl mobilny w ringu I nie dawal sie w pierwszych 5-6 rundach trafic zadnym powazniejszym cisoem ale w taki sposob nie zabiera sie pasa mistrzowi. Samo bieganie po ringu niewiele w takiej walce znaczy. Szczerze mowiac, dalem Szpilce 2 (maksymalnie 3 rundy), ale jakie to ma znaczenie, skoro I tak skonczyl w szpitalu??? Zadnego.
Jak widze, w Polsce panuje kult cieszenia sie z niezlych porazek. T troche dziwne. A gdzie wiara w siebie, wiara w zwyciestwo, przejscie do nastepnego pulapu???
Data: 14-02-2016 22:19:46
Wg mnie Szpilka wygrywał na punkty z Wilderem. W niektórych sytuacjach wręcz ośmieszał mistrza. Wilder po walce przyznał, że nie dawał sobie rady ze stylem Szpilki. Ta walka dała mi sporo emocji mimo iż nie przepadam za Szpilą.
dokładnie , Wilder wielokrotnie pruł powietrze , szpila gubił go na nogach i sam więcej trafiał
pisanie że wilder musiał znokautowac szpilke jest zabawne bo walka miał wysłać sygnał światu że zrobił duży postęp a wysłał sygnał że szpilka od strony bokserskiej jest dużo lepszy , po walce Wilder vs szpila Fury nie bez powodu wtargnął na ring , Tyson zabiera koszykarza do szkoły boksu jeslikiedykolwiek dojdzie do ich walki
dokładnie , Wilder wielokrotnie pruł powietrze , szpila gubił go na nogach i sam więcej trafiał"
Hmmm..ja ogladalem walke na zywo w Barclays Center a pozniej jeszcze raz w domu transmisje nagrana z SHO, wiec prawde mowiac nie orientuje sie jak o pojedynku wygladala na Play Station 4...lol...
Dokładnie. Wilder technicznie jest słaby. Jest dosyć ostrożnie prowadzony. Mam nadzieję, że w końcu dojdzie do tej walki z Povetkinem i będziemy mogli przekonać się ile naprawdę warty jest Deontay, ale dużych postępów u niego nie widać.
Mam nadzieję, że w końcu dojdzie do tej walki z Povetkinem i będziemy mogli przekonać się ile naprawdę warty jest Deontay"
Z pewnoscia dojdzie I z pewnoscia wszyscy sie przekonamy, kto ma racje. Powtrzam od ponad roku, ze Povetkin jest wrecz skrojony dla Wildera I walka ta bedzie wygladala dla piesciarza z Alabama na o wiele latwiejsza jak wiekszosc na tym forum przypuszcza. Soviet to znakomity piesciarz, ale styl kreuje walke a ta w Barclays Center bedzie dokladnie taka jaka przwiduje od dlugich miesiecy, czyli nokaut na Povetkinie lub poddanie go przez naroznik w poznieszych rundach. Warunki fizyczne odegraja w tej walce zdecydowane znaczenie I fakt, ze Povetkin jest lepiej wyszkolony technicznie nie bedzie mial zadnego znaczenia.
Data: 14-02-2016 22:37:53
"BGroup Data: 14-02-2016 22:32:49
dokładnie , Wilder wielokrotnie pruł powietrze , szpila gubił go na nogach i sam więcej trafiał"
Hmmm..ja ogladalem walke na zywo w Barclays Center a pozniej jeszcze raz w domu transmisje nagrana z SHO, wiec prawde mowiac nie orientuje sie jak o pojedynku wygladala na Play Station 4...lol...
na PS5 nie masz jeszcze dude ;)
KO było wyapdkową dwóch czyników , raz szpilka opadał z sił dwa Shields motywował go w narozniku w stylu : " przegrywasz na punkty chcesz byc mistrzem musisz na niego ruszyc " walka na " polskim " terenie trwałaby pewnie do końca bo wilder nie miał pomysłu na to jak trafić szpilke a sama akcja koncząca nie była żdnym przygotowanym atakiem , ot weszło i tyle w czym wieksza zasługa Artura niz mistrza Detonaya
Po pierwsze to Wilder polował na mocny cios od dłuższego czasu więc pisanie że to nie był przygotowany atak to jakaś kpina. Idealnie wyczekał i trafił. To nie był żaden lucky punch.
Po drugie pisanie że Szpilka opadł z sił jest również bez sensu. Przecież obaj walczyli tyle samo rund! Nikt tam nie dawał fory Wilderowi. To że Szpulka zwolnił jest całkowicie naturalną koleją rzeczy w przypadku takiej taktyki, takiego boksera takiej walki itd itp.
Nie odbierałbym tu nic Wilderowi bo ten wpis brzmi tak jakby ten nokaut to bardziej była zasługa Szpulki. Sorry. Ktoś ten cios zadał, wyczekał i był w stanie tak przyłożyć.
Dodam żeby nie było że z tych dwóch postawą w ringu bardziej zaimponował mi Artur którego przecież nie lubię. Ale bez przesady.
KO było wyapdkową dwóch czyników , raz szpilka opadał z sił dwa Shields motywował go w narozniku w stylu : " przegrywasz na punkty chcesz byc mistrzem musisz na niego ruszyc " walka na " polskim " terenie trwałaby pewnie do końca bo wilder nie miał pomysłu na to jak trafić szpilke a sama akcja koncząca nie była żdnym przygotowanym atakiem , ot weszło i tyle w czym wieksza zasługa Artura niz mistrza Detonaya "
Jak juz pisalem wczesniej, w Polsce panuje kult cieszenia sie z niezlych porazek. Szpilka wygladal w tej walce lepiej niz wiekszosc dawala mu szanse, ale to wszystko. Wilder o malo go nie zabil w ringu a na efekty tegonokautu musimy poczekac do nastepnej walki Polaka. Nie maciesie czym na[prawde podniecac, gdyz taka porazka, to zadne zwyciestwo.
znowu nie zrozumiałeś jak zwykle zresztą
co z tego że walczyli tyle samo rd skoro mniejszy, dużo słabszy fizycznie szpila musiał mieć taktyke dużo bardziej ruchliwa i na 1 krok wildera sam robił 2 ? ty sie dziwisz ze styl szpilki jest bardziej wymagajacy wydolnosciowo czy jak ?
dwa wilder prowadził na pkt i naroznik szpilki to wiedział , obejrzyj sobie skroty z naroznika i wsluchaj sobie jak shields motywuje artura , bądź blisko , chcesz byc mistrzam to nacieraj i bądź blisko , gdyby walka była w poslce albo gdyby wilder nie była amerykaninem to szpilka w ostatnich rd moglby pouciekac i ukras tytuł
oczywiscie KO rozwiązało sprawe i nie chce nic wilderowi odbierać ale w tym pojedynku wyszło tyle że od strony bokserkiej to ciągle jest bardzo słabiutko
a i akcja koncząca nie była przygotowana , przygotował to sobie akcje JMM na paca a Wilder po prostu trafił i znokautował bo jest puncherem
Witaj Cop, miło znów Cię widzieć po dłuższej przerwie :)
Niestety, ale muszę przyznać Ci rację, taka nasza mentalność gloryfikujemy przegranych, a piętnujemy wygranych. Co do Szpilki, obawiam się, że nokaut z rąk Wildera to może być początek końca. To był naprawdę potężny cios... Oczywiście Szpilka może mówić, że nic mu nie jest, że wróci silniejszy,ale obawiam się, że gdy ponownie trafi na zawodnika, który ma przynajmniej solidny cios, to znowu może być w tarapatach. Zobaczymy. Pozdrawiam
z Martinem też z dużym prawdopodobieństwem przegrałby przez KO , z AJ go nie widze , a Fury to zupełnie inny level nieosiągalny dla Polaka
Szpila podjął wyzwanie , miał swoja szanse bo walczył z naprawde słabym mistrzem ale się niestety nie udało
Obaj gówno warci Martin to śmieszny mistrz a Joshua skończy jak Price. "
No ta, ale jak tak surowo oceniasz piesciarzy z Top10, to kto twoim zdaniem w tej dywizji nie jest "smieszny". Musisz swoja opinie uzasadnic w kontekscie konkurencji.
Bo walki Szpilki z Wilderami, Jenningsami, etc wyglądają jak balansowanie na granicy życia i śmierci, czlowiek caly czas dziekuje Bogu, ze jeszcze Szpilka skacze, ze jeszcze go tam nie zaszlachtował rywal.
Przypadek? Nie, po prostu Szpilka to nie jest naturalny ciezki, jest bardzo słabowity, bije nieźle tylko jak wezmie kilometrowy rozpęd, jest kruchy, naturalnie mały, wzrost 192 cm a ciało 183- cm facecika jak Mormeck, nadrabia łabędzią szyją i nieproporcjonalnie wielką głową, ktore nie walczą, walczy ciało.
Kazda walka Szpilki z realnym ciezkim to jak próba oszukania przeznaczenia.
A laikom ciagle sie wydaje, ze Szpilce 'znow brakowalo troche kondycji'. On musialby miec kondycje rakiety kosmicznej zeby spierdalac cale rundy wykonujac 100 nerwowych ruchow na minutę żeby przeżyć
Tak się składa że nie dziwi mnie to że Szpilka szybciej się męczy itd. Jak zwykle nie doczytałeś. Napisałem że to normalne natomiast podawanie tego jako powód porażki jest już dosyć bezsensowne w mojej opinii. Czemu?
To nie wina Wildera, USA czy kogokolwiek że Szpilka walczy w wadze ciężkiej w której pod względem warunków i atutów jest średniakiem. Jeśli więc musi przyjmować taką taktykę to jest to tylko i wyłącznie jego problem. Nikt nie będzie tłumaczył sobie że gdyby nie kondycja to Takam by wygrał z Powietkinem. Wiadome jest że jej nie ma na wysokim poziomie i taki to zawodnik.
Szpilka nie ma szczęki, nie ma ciosu, obrony i warunków więc musi walczyć tak jak walczył. To NORMALNE że będzie z każdą rundą coraz gorzej mimo że jeśli chodzi o przygotowanie kondycyjne robią wszystko co się da. Także to że się zmęczył to żaden argument. Tak musi być i zawsze będzie. Powiedziałbym nawet że zaczął słabnąć w podobnym momencie co w walce z Jenningsem. Tyle że Wilder zabierał się do niego jak pies do jeża.
Co do narożnika to nie wiem co mu radzili ale to też nieistotne. Artur im dalej w las tym gorzej wyglądał. Walka w mojej ocenie była bliska remisu (nie widziałem wyraźnie zarysowanej przewagi u żadnego) ale Wilder zyskiwał przewagę. Gdyby Artur chciał "przetrwać" ostatnie 3 rundy to by przegrał na punkty. Tyle.
Nawet w Pl.
Akcja kończąca zaś była idealnie wymierzona i Wilder wręcz wciągnął Szpulkę na ten cios. Polował na niego od jakiegoś czasu. To nie był żaden lucky punch czy przypadkowe wykorzystanie błędu.
Co do oceny Wildera po tej walce to muszę się zgodzić. Wypadł blado i nokaut brutalny trochę zamazał obraz samej walki w której Deontay był spięty, nie mógł złapać rytmu i w ogóle wyglądał momentami wręcz komicznie (moment w którym Szpilka docisnął go do lin i zdążył odejść a przerażony Wilder wypuścił dwa zamachowe cepy w powietrze by się od niego odgonić i wystraszyć xD)
Witaj Cop, miło znów Cię widzieć po dłuższej przerwie :)
Niestety, ale muszę przyznać Ci rację, taka nasza mentalność gloryfikujemy przegranych, a piętnujemy wygranych. Co do Szpilki, obawiam się, że nokaut z rąk Wildera to może być początek końca. To był naprawdę potężny cios... Oczywiście Szpilka może mówić, że nic mu nie jest, że wróci silniejszy,ale obawiam się, że gdy ponownie trafi na zawodnika, który ma przynajmniej solidny cios, to znowu może być w tarapatach. Zobaczymy. Pozdrawiam"
Dzieki I rowniez pozdrawiam. Co do Szpilki musimy odrobinke poczekc by stwierdzic jak ten brutalny nokaut odbije sie na nim w przyszlosci. Niewatpliwie jest w tej pierwszej 20-25 piescairzy wagi ciezkiej, ale moze byc to juz szczyt jego mozliwosci. Jest jeszcze jednak mlody I calkiem mozliwe, ze dzieki Al Haymon dostanie szanse na kolejne wazne walki. Ja go nie spisuje na st, wrecz przeciwnie. Waga ciezka zrobila sie w koncu interesujaca ale tych piesciarzy, ktorych warto obserwowac nie ma az tak strasznie duzo w tej dywizji, wiec Polak moze miec nadzieje na to, ze jego wspolpraca z Shields przynieisie wyniki
1.Joshua ( już teraz wiadomo)
2.Ortiz
Chagaev
3.Chagaev
4-9. Nie wiem
10. Wyleczony Solis
Siedzisz w USA ? Można coś prywatnie ?
cop
Siedzisz w USA ? Można coś prywatnie ? "
lol...cale zycie...
cop.bokser@yahoo.com
Akcja kończąca zaś była idealnie wymierzona i Wilder wręcz wciągnął Szpulkę na ten cios. Polował na niego od jakiegoś czasu. To nie był żaden lucky punch czy przypadkowe wykorzystanie błędu..."
Dokladnie. Slaba dyspozycja Wildera spowodowala tylko to, ze nastapilo to dopiero w trzeceij czesci walki...
cop.bokser@yahoo.com
Odpisz
Sama walka to moim zdaniem 70/30 (tak lubię ten układ 7 do 3 ;D) dla bardziej moim zdaniem uzdolnionego Anglika.
Myślę że ogólnie pojęty power, dynamika, szybkość i ofensywa przeważą szalę na jego korzyść. A jak będzie wyglądała walka zależy mocno od tego jak mocno może przyjąć Martin. Jeśli okaże się twardzielem choćby jak Whyte może być bardzo "krwawo" bo Joshua będzie musiał mocno atakować. Nie wykluczone że w dystansie Martin może radzić sobie ciut lepiej bo Joshua lubi "łykać" takie punktujące, mało niebezpieczne ciosy.
Ludzie chwalą również Martina za decyzję. Owszem odważny krok i dla nas kibiców wręcz idealny ale ja bym nie był taki pewny że Martin jest taki pewny siebie. Facet wybrał najbardziej kasową chyba walkę dla siebie bo skoro Joshua wygenerował taką kasę z Whytem to i z nim wygeneruje co najmniej podobną.
Nie wiem czy Martin po prostu nie chce jak najszybciej zarobić na tym dość przypadkowo mimo wszystko zdobytym trofeum.
Ale mniejsza z tym. Lepiej dla nas i nie ma co się zastanawiać za bardzo nad tym bo co to w sumie zmieni? Co mógł myśleć Martin dowiemy się zapewne w kwietniu w czasie walki.
Wyjasnij nam Pies swoją logikę- czemu nie podejrzewasz nigdy nikogo o ZALETY (jak np, ze Martin zwyczajnie jest odwazny ) tylko ZAWSZE o WADY.
Miales ciezkie dziecinstwo?
Widzę że szkoła oprócz tego że nie nauczyła cię liczyć nie nauczyła cię też trollu czytać ze zrozumieniem i logicznie myśleć.
Przeciez jasno napisales, ze podejrzewasz, ze Martin nie wzial tej walki z powodu odwagi i pewnosci siebie, ale z powodu kalkulacji biznesowej.
Ile Ty masz IQ?
Tak to już jest nasz forumowy przychlaście że do różnych ludzie przemawiają różne rzeczy, osoby itd.
Ja widzę w AJ ogromny talent natomiast ty się nie możesz nachwalić Martina od walki z Głazkovem. Ty piszesz że Joshua się boi walczyć z młodymi głodnymi zwycięstwa pięściarzami a ja się zastanawiam czy Martin po prostu nie chce wyrwać najlepszej możliwej kasy obecnie.
Tyle. Pomyliłem się zakładając poważne wady u Wildera więc już tego robić nie będę. Wychodzę więc z założenia że Martin może okazać się super twardym i zmotywowanym pięściarzem. Może być jednak też odwrotnie a tego dowiemy się w kwietniu.
To tyle w kwestii tego tematu.
Po prostu facet jest wielką niewiadomą póki co pod wieloma względami więc ludzie podchodzą do niego z dystansem. Tym bardziej że jeśli szczerze na jego dokonania spojrzymy to póki co jest ich brak a facet skorzystał po prostu na sukcesie innego ciężkiego tj Tysona Fury'ego.
Pas jakby nie patrzeć trafił w jego ręce dość przypadkowo w dodatku w walce w której wygrał momentalnie przez poważną kontuzję rywala. Czym więc się tu zachwycać?
Trzeba docenić że facet jest dużym, silnym i wysokim mańkutem z solidnym ciosem i to by było na tyle.
Reszta to już gdybanie. Jedni wierzą w niego bardziej inni mniej.
Na ESB Joshua przez nokaut uzbierał ponad 80% głosów w sondzie.
Mysle, ze Antek wygra, ale nie bedzie to zwyciestwo ani szybkie, ani latwe. Moja prognoza to Antek przez TKO pomiedzy 6 a 8 runda, ale po wyrownanej walce w kilku pierwszych rundach.
nie rozumiemy się , szpilka jest małym HW , ma styl pochłaniający olbrzymie pokłady energi i czesto w jego walkach bedzie tak ze ostatnie rd bedzie przegrywał ale gdyby walka Wilder vs szpila była w polsce i gdyby wilder nie był z usa to na kartach sedziowskich mogłoby byc tak ze szpila móglby przegrac te ostatnie rd bo miałby duza przeagena pkt ( nie pisze o realnym wyniku tylko o tym jak mogłoby to w dobie biznesowego boksu wyglądać )
z przygotowanym atakiem wildera nawet nie zartuj , Wilder jest technicznie bardzo slaby on akcji nie przygotowuje wogole bo ma słaba prace nóg i z zawodnikiem walczącym w stylu szpilki nigdy dobrze nie złapie dystansu