PRZYPOMNIAŁ O SOBIE LUXEMBOURGER
Redakcja, Informacja własna
2016-02-13
Jessy Luxembourger (8-0, 3 KO) dał się poznać polskim kibicom z dobrej strony, gdy w połowie czerwca wypunktował Roberta Parzęczewskiego. Od tego czasu jednak - aż do wczoraj, pauzował.
Francuz pokonał "Araba" absolutnie zasłużenie, jednak jeden z ciosów pięściarza z Częstochowy połamał mu szczękę. Stąd też długa przerwa.
Luxembourger w piątkowy wieczór spotkał się ze swoim rodakiem, Tommym Spahiją (2-4-2, 2 KO). Od początku zdominował rywala i po sześciu jednostronnych rundach zwyciężył na kartach wszystkich sędziów w stosunku 59:54.