KHAN: GOŁOWKIN? MOGŁOBY BYĆ CIĘŻKO
Amir Khan (31-3, 19 KO) przyznaje, że nie wie jeszcze, czy zgodziłby się na walkę z Giennadijem Gołowkinem (34-0, 31 KO), gdyby 7 maja pokonał Saula Alvareza (46-1-1, 32 KO).
Anglik zaboksuje z Meksykaninem o pas WBC w wadze średniej, do którego oficjalnym pretendentem jest pięściarz z Kazachstanu. "GGG" i "Canelo" wstępnie umówili się na walkę jesienią, ale Khan może pokrzyżować im plany. Czy sam stanie wtedy naprzeciwko Gołowkina?
- Nie wiem. Mogłoby być ciężko. Nie jestem naturalnym średnim, ale kto wie. Zobaczymy, jak będzie reagować mój organizm. Mamy dwanaście tygodni do walki z Alvarezem, cały czas trenuję, przekonamy się, jak ciało będzie na to wszystko odpowiadać. Może będę dobrym zawodnikiem w tej kategorii. Może to będzie działać, a może nie - powiedział.
https://twitter.com/KOKINGS4/status/697295629685518336
Data: 12-02-2016 15:14:36
nie doceniacie pięknisia z Pakistanu robi rudego razem z Gienią jednego wieczoru a wyglądać będzie to mniej więcej tak:
https://twitter.com/KOKINGS4/status/697295629685518336
Hehehe, dobre w ch**j!!!
W końcu Polska ziemią obiecaną dla Żydów jest wiec dlaczego nie dla Muzułmanów ?.Do tego treningi w najlepszym gimie świata w Dzierzoniowie.no dobra :) ale odwagi gościowi nie brakuje .Nieważne ze ciapaty oby ośmieszył (malo prowdopodobne ) tego reklamowanego wszedzie rudego .
up
PolskaKielbasa
dobre :D
Do walki z GGG raczej nigdy nie dojdzie..... a jeżeli jednak zdażył by się cud to Khan zobaczyłby dwie rzeczy: najpierw Gołowkina a później sanitariuszy w szpitalu
*
*
raczej najpierw mamę nad łóżkiem, z później Allacha :D