WSB: ARGENTYŃSKIE POWROTY JABŁOŃSKIEGO I JAKUBOWSKIEGO
Po długiej podróży pięściarze i trenerzy Rafako Hussars Poland są już w Buenos Aires, gdzie 13 lutego zmierzą się z Argentina Condors w kolejnym meczu ligi World Series of Boxing.
Świetną wiadomością dla polskich kibiców jest powrót na ring dwóch srebrnych medalistów zeszłorocznych Mistrzostw Europy - Tomasza Jabłońskiego (-75kg) i Igora Jakubowskiego (-91kg). Obaj ostatnie oficjalne walki toczyli jesienią - Tomek podczas Mistrzostw Świata w Doha, a Igor po zawodach w Katarze wystąpił jeszcze w Młodzieżowych Mistrzostwach Polski.
Obaj są liderami Husarii, obaj wiele razy zdobywali cenne punkty w meczach WSB, ale pytanie jak długa przerwa i sporo problemów zdrowotnych z ostatnich tygodni wpłynie na ich postawę w stolicy Argentyny? Do tego mecz odbędzie się w nocy z soboty na niedzielę czasu polskiego. Ich pojedynki, które będą kończyć mecz z Argentina Condors, rozpoczną się około godziny 2:00. Transmisja w Polsacie Sport.
- Zawsze ciężko mi się wraca po takich dłuższych przerwach. Na pewno już większe obciążenie psychiczne i pewność siebie w ringowych poczynaniach nie tak wysoka, jak wtedy, gdy zostawałem wicemistrzem Europy. Jeśli startuje co chwilę w jakimś turnieju czy meczu, jest mi trochę łatwiej. Postaram się wygrać w Argentynie i dobrze zacząć ten rok – powiedział Jabłoński (SAKO Gdańsk).
- W moim przypadku ta presja też jest odczuwalna, ale trzeba wiedzieć, że jestem dopiero sześć tygodni w treningu. Będę chciał zwyciężyć i pomóc w całej wygranej, ale to nie zawsze wychodzi – mówi Jakubowski (Zagłębie Konin).
Przed nimi walki stoczą Dawid Jagodziński (-49kg) i dwaj debiutanci - Adrian Kowal (-56kg) oraz Mateusz Kostecki (-64kg). W narożniku biało-czerwonych będą Jerzy Baraniecki i Siergiej Korczynski.
- Presja towarzyszy naszym meczom, ale wiemy też, że są one formą przygotowań do najważniejszych zawodów roku, czyli Igrzysk Olimpijskich w Rio de Janeiro. Tam mam być w życiowej formie, a wierzę, że polskich bokserów będzie jeszcze więcej w Brazylii - dodał Tomasz Jabłoński, który nie musi brać udziału w kwietniowych i majowych turniejach kwalifikacyjnych, więc zaraz po zakończeniu sezonu World Series of Boxing rozpocznie właściwe przygotowania do Igrzysk 2016.