BRUDOW RYWALEM WŁODARCZYKA
Zgodnie z wcześniejszymi plotkami, rywalem wracającego po półtorarocznej przerwie Krzysztofa Włodarczyka (49-3-1, 35 KO) będzie dawny mistrz świata federacji WBA w wersji tymczasowej, doświadczony Walery Brudow (42-7, 28 KO). Pojedynek odbędzie się 4 marca podczas gali w Sosnowcu.
Dla "Diablo" będzie to pierwszy start od momentu utraty pasa WBC na rzecz Grigorija Drozda. Po tym planowanym bez wątpienia zwycięstwie kolejnym przeciwnikiem ma być Beibut Szumenow (16-2, 10 KO), który posiada ten sam pas WBA Interim, jakim kiedyś szczycił się Brudow.
Wracając do blisko 40-letniego Rosjanina, w przeszłości mierzył się z całą "śmietanką" kategorii cruiser, ale ostatnie miesiące nie były już dla niego udane. Włodarczyk powinien zakończyć tę potyczkę przed czasem, lecz jak na powrót po tak długiej przerwie, rywal wydaje się odpowiedni...
Niestety wybór najgorszy z najgorszych. Brudow to dziadek. Taki solidny journeyman.
Fajnie by było, jakby jakimś cudem zlał Włodarczyka.
Data: 10-02-2016 18:53:20
Panowie, coś wam powiem- napiszę. Włodarczyk to może wygrać, jednak należy sobie zadać pytanie w jaki sposób wygra. Ko czy PKT :-)
przez duszenie wygra w 3 rundzie matole
Taki solidny journeyman... to teraz jest Diabełek. Obaj to byli mistrzowie, obaj przegrali ostatnio... Walka będzie nudna, chodzona, bo Diabolątko będzie liczył na lewy sierp i KO. Będzie WOW, a potem wróci psychodrama rodzinna, może zrobi dziecko trzeciej kobiecie, połknie kilka tabletek i zaśnie na dwa lata. Jaja w boksie trzeba mieć, a nie jaja robić z boksu
zalosny jestes i tyle klawiaturowy bohaterze
Wasilewski zaniedbal kariere Diablo bo sie podniecil Ajtujkiem a Krzychu sie starzeje i marnuje ostatnie szanse na sukcesy
w jego wieku zmarnowanie 1,5 roku to jakas masakra
rywal na powrot dosc dobry bo na taka gale nie mozna sie spodziewac nie wiadomo kogo tym bardziej po takiej przerwie
niech sie rozrusza a potem jak najszybciej Szumenov i dopiero po tej walce bedzie wiadomo co zostalo w Diablo i czy sa szanse na jakis ciag dalszy
a Ty śmierdzisz jak Odyniec, ty i twoja locha
zgadzam się co do kariery diablo. wasyl naprawdę ją spieprzył. krzysiek też trochę na własne zyczenie, nie wyczuł co to boks zawodowy i prezencja w mediach. dodatkowo problemy osobiste doszły. ale taką walkę z czakijewem trzeba było póścić w otwartym polsacie, godzina była piękna bo na polski czas ok 19, wczesniej zrobić promocje i diablo zostałby gwiazdą bo takiej wojniei to w rosji.
druga kwestia to złapanie pana boga za nogi w postaci haymona przez wasyla. haymon inwestuje dużą kasę i gdyby krzysiek byłby kilka młodszy pewnie miałby kontrakt w stanach i walczył dla poloni za całkiem solidny hajs. a tak korzysta ze tego szpilka, sulęcki czy nawet wawrzyk dance. szkoda