LARGHETTI ZAMIAST FRAGOMENIEGO DLA NIELSENA
Micki Nielsen (20-0, 14 KO) długo był trzymany pod przysłowiowym kloszem, ale od pewnego czasu poprzeczka systematycznie jest mu podnoszona. Tak oto 19 marca w Kopenhadze stanie przed prawdziwym testem. Tego dnia spotka się bowiem z byłym pretendentem do tytułu mistrza świata kategorii junior ciężkiej, Mirko Larghettim (24-1, 16 KO).
Pierwotnie rywalem Duńczyka miał być doświadczony Giacobbe Fragomeni, jednak kontuzja łokcia wykluczyła go z tego startu.
- Jestem podekscytowany, bo Nielsen to jeden z ciekawszych prospektów w tym limicie. To dla mnie to spore wyzwanie. Jeśli go pokonam, udowodnię tym samym, że znów zasługuję na walkę o tytuł mistrza świata. Duńczyk to dobry zawodnik, nic mu nie odbieram, lecz jak dotąd nie spotkał się jeszcze z pięściarzem mojego pokroju. Czekam więc na nasze spotkanie i jestem przekonany, że zwyciężę - powiedział Larghetti.
- Spodziewam się, że Larghetti będzie jeszcze trudniejszym przeciwnikiem niż miał być Fragomeni, ale pozostaję w nieustannym treningu, ciężko pracuję i mogę bić się z każdym, kogo postawią naprzeciw mnie. Moim celem jest zdobycie tytułu mistrza świata, ale żeby tego dokonać, muszę sukcesywnie pokonywać coraz mocniejszych pięściarzy, poczynając właśnie od tego starcia z Włochem - odpowiedział Nielsen.
W stawce pojedynku będzie należący do Duńczyka międzynarodowy pas organizacji WBC.
Co znaczy obla test z Huckiem? Przegrał wprawdzie, ale dał ciężką walkę, pokazał się z bardzo dobrej strony.
Bardzo dobry rywal dla Nielsena, bo ma spore szanse go pokonać. Fajnie by było :D
nie porównuj dziadka Frago z Larghetti. z huckiem takiej złej walki nie dał, uważam że może zrobić kuku i dobrze powalczyć z duńczykiem który mnie za bardzo nie przekonuje. tymbardziej w crusier teraz ścisk się robi i raczej walki o pas niedostanie w swoim kurwidołku ,chyba że dorwą ramireza zanim ktoś zakosi mu pas.