PACQUIAO ROZPOCZĄŁ WALKĘ O URZĄD SENATORA NA FILIPINACH (WIDEO)
Przygotowujący się do ostatniej walki w karierze Manny Pacquiao (57-6-2, 38 KO) przerwał we wtorek treningi, aby wziąć udział w wiecu inaugurującym wyścig prezydencki na Filipinach.
Pacquiao, który sam rozpoczął przy okazji kampanię, tyle że senatorską, wspierał w Mandaluyongu niedaleko Manili Jejomara Binaya, wiceprezydenta i jednego z głównych kandydatów do zastąpienia odchodzącego po sześciu latach rządów Benigno Aquino III.
Binay, podobnie jak czterech pozostałych kandydatów, zapowiada uzdrowienie Filipin poprzez walkę z ubóstwem, korupcją i przestępczością.
Obok Pacquiao, którego imię głośno skandowała publiczność, jedną z gwiazd wiecu w Mandaluyongu była aktorka Ai Ai de las Alas, "królowa komedii" na Filipinach, która próbowała porwać boksera do tańca.
Wybory prezydenckie w ojczyźnie "Pacmana" odbędą się 9 maja. Miesiąc wcześniej, 9 kwietnia, liczący 37 lat pięściarz stoczy w Las Vegas swój ostatni pojedynek w ringu. Jego rywalem będzie Timothy Bradley (33-1-1, 13 KO).
Jak go nie wmanewrują w jakiś skandal to za kilka lat będzie prezydentem.