PONAD 36 MILIONÓW CHIŃCZYKÓW OGLĄDAŁO WALKĘ ZOU SHIMINGA
Daleko pięściarstwu do tego, by było najpopularniejszym sportem w Chinach, niemniej zainteresowanych szermierką na pięści nie brakuje. Ostatnią walkę Zou Shiminga (7-1, 2 KO) w Szanghaju oglądała oszałamiająca dla reszty świata, bliska całkowitej populacji w Polsce liczba 36,5 miliona widzów.
Zou, dwukrotny mistrz olimpijski, boksował w największym chińskim mieście 30 stycznia. Ani rywal (Natan Santana Coutinho) nie był znany, ani stawka nie była szczególnie wysoka (wakujący pas WBO International w wadze muszej), ale Chińczycy masowo zasiedli przed ekranami. Zdecydowana większość, 30 milionów, oglądała walkę w sieci. Pozostałe 6,5 miliona kibiców obserwowało potyczkę przed telewizorami, na antenie stacji CCTV 5. Kameralne przy tych liczbach grono 12 tysięcy fanów zasiadło z kolei w hali Shanghai Oriental Sports Center, gdzie z bliska oglądało zwycięstwo Zou w ósmej rundzie.
- Olbrzymie apetyty kibiców i sponsorów dowodzą, że Chiny to bardzo żyzny grunt dla naszego sportu. Potencjał jest niewyczerpany i powinien przynieść wielką ekspozycję - skomentował Bob Arum, szef grupy Top Rank, która promuje Zou.
czujecie jakby doczekali sie jakiejs gwiazdy ? reordy kasowe Maoneya poszłyby w pizdu i by nam sie floydzik jeszcze odwodnił ;)
Data: 10-02-2016 12:52:49
u nich 36 milionów to jak u nas 50 tysięcy więc wynik przeciętny;]
nie 50 tys tylko około 1040 osób tak na marginesie :)
u nich 36 milionów to jak u nas 50 tysięcy więc wynik przeciętny;]"
Tu nie chodzi o procent populacji, ale ilu ich jest. Procentem sie nie najesz.
36 mln to niesamowity rynek, jednak przecietny Chinczyk zarabia ok 1100 dolarow miesiecznie, bez PPV, jako oglądacz reklam w czasie walki marketingowo bylby pewnie warty z 1 dolara, to i tak daje 36 mln dolarow, czyli duzo mniej niz przy PPV w walkach Mayweathera, etc.
A czy PPV by sie u nich sprzedalo to inna sprawa. Kazdy rynek jest inny, ludzie są inni