BRADLEY ZRZEKŁ SIĘ TYTUŁU WBO
Na kilka tygodni przed walką z Mannym Pacquiao (57-6-2, 38 KO), która odbędzie się 9 kwietnia w Las Vegas, Timothy Bradley (33-1-1, 13 KO) zrzekł się tytułu mistrza świata WBO w wadze półśredniej.
Wcześniej władze World Boxing Organization zarządziły, aby Amerykanin boksował z obowiązkowym pretendentem, Sadamem Alim. Czwartego lutego Bradley przesłał organizacji pismo, w którym oficjalnie poinformował, że ma inne plany i w związku z tym musi zrezygnować z tytułu.
- To trudna decyzja, ale muszę ją podjąć, aby kibice otrzymywali jak najlepsze walki i abym mógł się sprawdzić w jak najtrudniejszych, najlepszych walkach ze sportowego i finansowego punktu widzenia - oświadczył.
W odpowiedzi Paco Valcarcel, prezydent WBO, stwierdził, że Bradley zawsze był lojalny wobec jego federacji, dlatego on i Pacquiao nie pozostaną z pustymi rękami. - Z radością informuję, że przygotowujemy specjalną nagrodę dla zwycięzcy pojedynku Pacquiao-Bradley III - napisał, nie zdradzając szczegółów.
O wakujący pas WBO zaboksują 5 marca na gali Ortiz-Thompson Ali oraz Jessie Vargas.
O wakujący pas WBO zaboksują 5 marca (na gali Ortiz-Thompson) Ali oraz Jessie Vargas.
Amir Khan jest Żydem.
chyba ty tej
Amir jest przystojnym anglikańczykiem
Trollu najlepszy z najlepszych
"Mam nadzieję, że Bradley rozniesie Pacquiao tak jak w ich I walce, w której wygrał. Bradley wg mnie wygra 116-112, 114-114, 116-112"
Jak można roznieść kogoś stosunkiem dwa do remisu?
Roznieść to można kogoś 120-105.