BETERBIJEW SZYKUJE SIĘ DO POWROTU
Artur Beterbijew (9-0, 9 KO) miał już zaplanowany eliminator do tronu IBF wagi półciężkiej, ale kontuzja wykluczyła go z walki z Karo Muratem. Rosyjski niszczyciel powróci na ring na przełomie marca i kwietnia.
Jako iż reprezentant "Sbornej" nie był w stanie spotkać się z Muratem, naprzeciw Niemca stanął Sullivan Barrera i zastopował go w piątej rundzie. Zamiast jednak atakować pas IBF, prawdopodobnie 26 marca spotka się z Andre Wardem. A jeśli przegra, utraci status oficjalnego challengera, o który znów będzie mógł zaboksować Beterbijew.
- Są już wstępne daty na marzec i kwiecień. Ostatnio sporo trenowałem, lecz muszę sprawdzić swój organizm podczas sparingów - przyznał Rosjanin, który nie pauzuje już osiem miesięcy. Jego promotorem jest Yvon Michel, a doradcą potężny Al Haymon. To powinno mu pomóc w zakontraktowaniu ciekawych walk.
mama wrazenie ze za szybko robia z niego gwiazde i zabijake a pamietajcie...wyzej wleziesz z wiekszym hukiem spadniesz
Nie wiem, czy Fonfara nie byłby faworytem w takiej potyczce.