KHAN: UDOWODNIĘ, ŻE JESTEM JEDNYM Z NAJLEPSZYCH W HISTORII
Większość ekspertów i kibiców nie daje Amirowi Khanowi (31-3, 19 KO) większych szans w starciu z większym i silniejszym Saulem Alvarezem (46-1-1, 32 KO), ale Anglik jest pewny swego i zapowiada, że złotymi zgłoskami zapisze się w historii szermierki na pięści.
- To będzie jedno z największych zwycięstw w dziejach brytyjskiego boksu. Chcę go pokonać w bardzo dobrym stylu, aby ludzie powiedzieli: "Wow, czegoś takiego się nie spodziewałem". Udowodnię, że zaliczam się do najlepszych pięściarzy w historii Wielkiej Brytanii. Mówią, że Amir pokazał jaja, bo wziął walkę z większym. Ale to mnie nie uszczęśliwia. Szczęśliwy będę dopiero wtedy, gdy go pokonam i przejdę do historii. Ludzie się przekonają, jak jestem doskonały - oznajmił.
Walka Canelo-Khan odbędzie się 7 maja w nowej hali T-Mobile Arena w Las Vegas. Pięściarze zmierzą się w umownym limicie 155 funtów, a stawką będzie pas WBC w wadze średniej.
Amir dasz radę cała Polska trzyma kciuki
Pakistanu
Może sobie zapowiadać co chce, można mu życzyć wygranej itd. ale jakoś tak trochę mało, wydaje się, ma autów na Alvareza.
Nokaut raczej odpada. Na punkty będzie trudno, bo jeden solidny cios Canelo będzie wart tyle, co dwa Khana. A u punktowych jeden mocny cios Canelo w rundzie będzie wart tyle, co Khana trzy. Albo nawet wystarczy do wygrania rundy.
Fajnie by było, gdyby Khan chociaż wypadł dobrze przy Meksyku. Ale znowu jak Rudemu walka źle pójdzie, to tym bardziej będzie srał przed Gołowkinem.
Bądź tu mądry... :D
Ja również tak uważam jak ty...
Moje dwa najbardziej prawdopodobne scenariusze walki...
Kahn punktuje Canelo po czym przegrywa przez wałek...Z Alvarezem może ma szanse wygrać ale z sedziami nie...
Bądź..
Canelo nokautuje Kahna...
Poza tym wychodząc do Cynamona udowadnia, że ma jaja.
@boleslaw
Nie wyobrażam sobie.