WYGRANA DUHAUPASA. KOLEJNA WALKA NIE Z JOSHUĄ
Ubiegłoroczny pretendent do tytułu mistrza świata WBC w wadze ciężkiej Johann Duhaupas (33-3, 20 KO) udanie powrócił na ring, zwyciężając w piątek na gali w Monte Carlo Marcelo Luiza Nascimento (18-12, 16 KO).
Brazylijczyk, który w minionym roku przegrał z Dillianem Whyte'em (KO2) i Dereckiem Chisorą (PTS10), wytrzymał z Francuzem pełny dystans, ale nie wygrał ani jednej rundy. Po dziesięciu wszyscy trzej sędziowie zgodnie punktowali 100-90.
Był to pierwszy występ Duhaupasa od czasu wrześniowej porażki przed czasem z Deontayem Wilderem. Spekulowano, że 35-latek zaboksuje niebawem z mistrzem olimpijskim z Londynu Anthonym Joshuą (15-0, 15 KO), który wróci na ringu w kwietniu, ale po piątkowym pojedynku menedżer Francuza zaprzeczył.
- Johann będzie w kwietniu bardzo mocny, ale świat zobaczy go w walce z kimś innym niż Joshua. Eddie [Hearn - promotor Joshuy] i ja pozostajemy w kontakcie. W tej chwili nie są oni jednak zainteresowani potyczką z Johannem. Poszukujemy więc innego rywala, z którym Duhaupas zmierzy się w głównej walce wieczoru na gali w Monako - oznajmił Mehdi Ameur.
Dodał, że Duhaupas może walczyć niebawem o pas WBC Silver. Tytuł dzierży Aleksander Powietkin, ale Rosjanin ma wkrótce zaboksować o pełnoprawne mistrzostwo świata z Wilderem.
Niech napiszą, że nie zawalczy z Joshuą, bo ten nie jest zainteresowany i wystarczy.