MAYWEATHER BOKSEREM ROKU 2015 WEDŁUG AMERYKAŃSKICH DZIENNIKARZY
Stowarzyszenie Amerykańskich Dziennikarzy Bokserskich (BWAA) uznało Floyda Mayweathera Jr za najlepszego pięściarza 2015 roku. To już trzeci triumf niepokonanego Amerykanina w tym plebiscycie.
Niespełna 39-letni zawodnik w minionym roku pokonał w najbardziej kasowej walce w historii Manny'ego Pacquiao, a potem, w ostatnim pojedynku w karierze, zwyciężył Andre Berto. O nagrodę BWAA walczył z czterema innymi sławami bokserskiego świata - Saulem Alvarezem, Giennadijem Gołowkinem, Tysonem Furym i Romanem Gonzalezem.
Do tej pory nagrodę im. Sugar Raya Robinsona trzykrotnie zdobywało tylko pięciu zawodników - Muhammad Ali, Joe Frazier, Ray Leonard, Evander Holyfield oraz Pacquiao.
Tytuł walki roku stowarzyszenie przyznało potyczce Francisco Vargasa z Takashim Miruą o mistrzostwo świata WBC w wadze super piórkowej. Porywająca potyczka odbyła się 21 listopada na gali Cotto-Canelo w Las Vegas. Zdaniem amerykańskich dziennikarzy była lepsza od pojedynków Huck-Głowacki i Fonfara-Cleverly, które także znalazły się w gronie pięciu nominowanych do nagrody walk.
Trenerem roku wybrano Abela Sancheza, właściciela gymu w Big Bear w Kalifornii, gdzie pod jego czujnym okiem trenuje jeden z najlepszych pięściarzy globu, Giennadij Gołowkin. Sanchez był już w przeszłości nominowany, ale nagrodę zdobył po raz pierwszy.
Al Haymon, twórca cyklu Premier Boxing Champions, za sprawą którego boks wrócił na antenę ogólnodostępnych amerykańskich telewizji, po raz czwarty z rzędu zdobył nagrodę dla menedżera roku.
już sie chujom dziennikarskim nie chciało nagrodzić Moneya po raz kolejny za to jak po mistrzowsku przewidział że moze się odwodnić !!!
Dla ciebie wszystko co związane z osobą Floyda jest żenadą...Bo przecież ty masz tak bardzo obiektywne opinie ze warto się na nich opierać...
Floyd albo Fury to jasne...
Fury zrobił najwiekszą sensacje w tym roku,Pokonał goscia od dekady niepokonanego i uważanego powszechnie za dominatora wagi cieżkiej...Nikt nie dawał Furemu szans tym bardziej po tym co pokazał w walce z Caninghamem..Czysto na papierze trudno było go wskazać ze wygra..A jednak pokonał,nie spękał,wytrzymał presje i wypunktował Kliczke...Brava dla niego...
Floyd w tym roku rozwalił gościa który w wiekszosci P4P był tuż za nim,spotkali sie dwaj najlepsi pieściarze naszej dekady,Obaj z wielkimi osiągnieciami,Obaj fenomeny..Walka na którą czekali wszyscy od 5 czy 6 lat...Floyd pokazał że nie ma na niego mocnego,Ani cieżki,ani szybki nie potrafił go pokonać...Zdecydowanie jedno z najwiekszych zwycięstw w ostatnich 25latach choć po tym co obaj pokazali w ringu trudno mówić o walce wszechczasów czy nawet ostatnich kilku lat...Na papierze napewno tak ale w ringu zdecydowanie nie..Obaj poza swoimi primami ale pomimo tego wciąż groźni..Floyd udowodnił że zalicza sie do dziesiątki pieściarzy wszechczasów....
Tyson Fury pokonał dość gładko gościa, z którym nikt przez 10 lat nie mógł konkurować. Mało ktoprzed walką dawał mu szanse na zwycięstwo.
Bokser roku jest sprawą oczywistą.
No, ale musieli dać tytuł "Płaczce", bo zaraz by pisku narobił, że Stowarzyszenie Amerykańskich Dziennikarzy Bokserskich to rasiści.