ROACH: KOWALIOW BĘDZIE ZA SILNY DLA WARDA
Freddie Roach z bliska przekonał się o sile Siergieja Kowaliowa (29-0-1, 26 KO), kiedy patrzył przed tygodniem, jak Rosjanin obija jego podopiecznego Jeana Pascala. - Jego siła zrobiła różnicę - przyznał później. I przypuszcza, że zrobi ponownie, gdy Kowaliow będzie boksować z Andre Wardem (28-0, 15 KO).
- Kowaliow to mój przyjaciel, byliśmy przyjaciółmi już przed jego potyczką z Pascalem, może nie na konferencjach prasowych, ale po wszystkim podaliśmy sobie ręce. To osoba pełna szacunku, sympatyczny facet. Życzę mu powodzenia w starciu z Wardem. Myślę, że będzie dla niego za duży i za silny - stwierdził amerykański szkoleniowiec.
- Wiem, że Andre to doskonały bokser, ale długo nie walczył i podczas tej przerwy z pewnością nie stał się lepszym pięściarzem. W powrocie nie wypadł zbyt dobrze na tle niezbyt dobrego rywala. Myślę, że ten rozbrat z ringiem mu zaszkodził. Może sobie nie poradzić z siłą Siergieja. Lubię w każdym razie ich obu i obu życzę powodzenia. Czekam na tę walkę - dodał.
Rosjanin i Amerykanin mają skrzyżować rękawice jesienią, prawdopodobnie w listopadzie. Wcześniej obaj stoczą jeszcze po jednej walce.
Stawiam na Ruska jakby co.
szczególnie Rudego osłabionego wagą :D
Znokautuje go.
Wg mnie tak. Myślę, że prędzej czy później ustrzeli i zachwieje Wardem.
A potem to już wiadomo co będzie.
Walka 50/50, która zależy głównie od Warda. Wszyscy wiemy do czego zdolny jest Kowaliow, natomiast nie wiemy, ile z dawnego blasku zostało Wardowi.
A ziomek co pierdoli, że Ward unika Kowaliowa, niech się w łeb stuknie. Kowaliow zaczynał karierę zawodową w roku, w którym Ward był już mistrzem. Idź oglądać bierki albo szachy.
Mimo wszystko Kovalev jest do pokonania. Pamiętam jak Manny Pacquioao wykańczał swoich rywali ogromną ilością wyprowadzanych szybkich, mocnych ciosów, z którymi nie mogli poradzić sobie nawet bardzo dobrzy pięściarze, twierdząc, że Pacman nie daje w ogóle rywalom odpocząć. Niezbyt szybki Marquez pokazał, że można z takimi zawodnikami wygrywać.
dokłanie, walkę z Caprello sędziowała kobieta z tego co pamiętam i najpierw nie zauwazyła ciosu poniżej pasa a później wg mnie zbyt wcześnie przerwała walkę
Kovalev waszym zdaniem może znokautować Warda? Zakładacie taki scenariusz czy raczej nie?
*
*
Jak najbardziej. Tym bardziej, że wie z kim będzie się mierzył i skład sędziowski będzie "kibicował" Wardowi.
Kiedy tylko pojawi się szansa, na pewno spróbuje.
Ile razy widzielismy ze chlop duzy i silny a rusza sie jak mucha w smole ? nie w przypadku Krushera ktory wychodzi by utłuc rywala , zranić, urwać głowe ! Do tego niezła technika i zadawanie ciosów w różnych płaszczyznach.
Kovalev przejedzie sie po nim jak walec!