WILDER: PRAWDZIWY MISTRZ WALCZY WSZĘDZIE, CHCĘ FURY'EGO W ANGLII
Deontay Wilder (36-0, 35 KO) ma już za sobą trzy skuteczne obrony tytułu mistrza świata wagi ciężkiej organizacji WBC, ale wciąż musi niektórym jeszcze coś udowadniać. Amerykanina czeka teraz obowiązkowa obrona przeciwko Aleksandrowi Powietkinowi (30-1, 22 KO), a potem liczy na starcie z Tysonem Furym (25-0, 18 KO) unifikujące dwa pozostałe pasy - w wersji WBA i WBO.
Nie tylko "Brązowego Bombardiera" czeka obowiązkowa obrona, bo przecież Brytyjczyk w maju, może w czerwcu, wypełni zobowiązania wobec Władimira Kliczki (64-4, 53 KO) i da mu zapisany w kontrakcie rewanż. Jeśli wygra po raz drugi, Wilder zrobi wszystko, by doprowadzić do walki o trzy pasy.
- Kiedy Fury wparował na ring po moim zwycięstwie nad Szpilką, od razu mu obiecałem, że przyjadę na jego teren. Jeśli więc znów pokona Kliczkę, wybiorę się do Anglii, aby się z nim zmierzyć i zabrać jego tytuły. Bardzo dobrze się tam zresztą czuję. Mam tam sporo przyjaciół i całą rzeszę kibiców. Dla mnie mistrz świata to ktoś, kto podróżuje po całym świecie w obronie swojego trofeum. Prawdziwy mistrz nie zaszywa się w swoim domu, tylko jest gotów walczyć z każdym i wszędzie. I tak chcę zostać zapamiętany - powiedział Wilder.
TEŻ W KWIETNIU, JAK I POWIETKINA. DAWAĆ WSZYSTKICH W KWIETNIU
Mistrzowskie podejście. Brawo " Bronze Bomber"
*
*
Człowieku, on tak gada od czasu zdobycia pasa. Jak tylko pokonał Stiverne'a to mówił, że nie będzie unikał nikogo, że chce tylko poważnych rywali itd.
To coś takiego jak u nas Tusk kiedyś - mówił, co wszyscy chcieli usłyszeć, a robił co innego.
WILDER: PRAWDZIWY MISTRZ WALCZY WSZĘDZIE, CHCĘ FURY'EGO W ANGLII
TEŻ W KWIETNIU, JAK I POWIETKINA. DAWAĆ WSZYSTKICH W KWIETNIU.
a co zrobi sobie tour de europe .poleci do rosji skad uda sie do angli po drodze zachaczajac o polsatboxingnight.
Jeśli pijesz to Powietkina to mówisz tak jakbyś był w tym temacie od wczoraj...
Boks to biznes, obowiązkowy to nei dobrowolny, przed walkami obowiązkowymi trzeba doić kasę ile się da - niebył byś inny - no i przede wszystkim bokser tyle co może o sobie zdecydować to o tym czy pójdzie siku i to też nie zawsze bo jeśli brał witaminy to ktoś mu mówi kiedy i jak ma te siku zrobić.
Bądź poważny fanie Powietkina:) przyjdzie i na niego czas, tyle że wtedy powiesz że Wilder czekał aż ten się zestarzeje, ale przypomne że po nowych "dietach" 35-6 letnie chłopaki przeżywają tam drugą młodość; Powietkin, Lebiediew, Drozd...
Punk 1 "Przed walkami obowiązkowymi trzeba doić kasę ile się da"
A gdzie żeś Ty takie coś usłyszał?
Poza tym bycie w pierwszej piętnastce rankingu jakiegokolwiek nie oznacza, że się jest poważnym rywalem.
Wilder jako jedyny chyba w historii boksu miał dozwolone trzy dobrowolne obrony (nie przypominam sobie innej takiej sytuacji).
Z tym siku i że bokser jest niewolnikiem, to nawet nie odniosę się do tego fragmentu.
W ogóle szkoda gadać, bo jak ktoś chce bronić swojego pupila, to ośmieszy się, a będzie próbował jakoś argumentować.
Oszczędzę Ci tego dalej
Masz troche racji, ale czy to też do końca tylko jego wina? Przecież jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o kasę. Każdy z ich promotorów chce skasować na nich jak njwięcej
a czy to wina wildera ze taka jest 15? ze po obiciu bumow stal sie mistrzem?
Co do obron, regulamin stanowi jasno, conajmniej jedna dobrowolna, obrona
Nie oszczedzaj bo ty swojego pupila powietkina bronisz i jego praw lepiej niz riabinski:)
dwa Wilder dla mnie ejst mistzrem na poziomie martina i gdyby okazałao sie ze Karol am mocna szczekę to w potencjalnej walce unifikacyjnej Wilder moglby dostac w czape
moze przegrac tez z Powietkinem
wiec dlaczego chce walczyc z najlepszym w tej wadze Furym i to na jego terenie Wy moje baranki ?
bo Fury znaczy w chuj kasy na wyspach a Wilder w USA sprzedaje sie słabo
nie ma za co