TRENER ORTIZA: DIMITRENKO NIE SPRAWI LUISOWI PROBLEMÓW
German Caicedo, trener Luisa Ortiza (24-0, 21 KO), jest całkowicie spokojny o swojego podopiecznego w walce z Aleksandrem Dimitrenką (38-2, 24 KO), która 5 marca odbędzie się w Waszyngtonie.
Caicedo osobiście poznał występującego pod niemiecką flagą Rosjanina w 2009 roku, gdy ten przygotowywał się do pojedynku z Eddie'em Chambersem. - Spędziłem miesiąc w gymie, w którym trenował. Wtedy wydawał się interesującym pięściarzem, mającym dobry cios prosty, ale niezbyt dobrą siłę. Nie sądzę, aby sprawił Luisowi wiele problemów. Będzie to jeszcze jeden krok na naszej drodze do mistrzostwa świata - skomentował.
Ortiz zamierza w tym roku walczyć co najmniej trzykrotnie. Po pojedynku z Dimitrenką ma się zmierzyć z obowiązkowym pretendentem do dzierżonego przez niego tytułu WBA w kategorii ciężkiej, Aleksandrem Ustinowem. Później Kubańczyk chciałby zaboksować o mistrzostwo świata.
[Zwykle jak wszystko wskazuje na demolkę i nokaut, to walka dziwnym trafem kończy się na punkty, teraz jakoś trudno sobie to wyobrazić]
Dimiterenko urodził się na Krymie, nic wiec dziwnego, że sam nie ma pojęcia za kogo ma się uważać:-)
Dla mnie Dymitrenko byłby skazany na porażkę nawet w swojej najlepszej dyspozycji. Co prawda teraz nie jest ani stary ani specjalnie rozbity, ale najlepszy okres raczej ma za sobą. A może wciąż prezentuje podobny poziom, z tym że teraz nikt już chyba nie ma złudzeń co do jego szans z czołówką i nikt już go nie "pompuje"?
Swoją drogą, pamiętacie entuzjazm, jaki towarzyszył młodemu wówczas zawodnikowi z nieboszczki Uniwersum? W latach 2008-2009, kiedy brakowało dwumetrowców, niektórzy widzieli w nim przyszłego pogromcę Kliczki... No i wskazywanie na podobieństwo do filmowego Iwana Drago (jakby to miało zwiększyć szanse Saszy na pokonanie Włada)... Śmieszne czasy były...
trollem tez trzeba umiec byc...
Dmitrenko w swoich najlepszych czasach dawal rowne walki z Sosnowskim a teraz to juz cien tamtego zawodnika niby czym on moze zaskoczyc Ortiza?
Jeśli pijesz do mojej wypowiedzi to nie mam nic przeciwko rozsądnemu rozdawaniu obywatelstwa obcokrajowcom, ale nazywanie się Niemcem dzień po otrzymaniu obywatelstwa jest śmieszne
Tak, Dimitrienko reklamowany jako następca Kliczków, Arreola czołówka wagi ciężkiej. Ehhh były czasy :D
Dobre, dobre :-)
@MR73
Tak, Dimitrienko reklamowany jako następca Kliczków, Arreola czołówka wagi ciężkiej. Ehhh były czasy :D
*
*
... Andrzej Wawrzyk - następca Gołoty :D