DROZD ROZPOCZYNA DRUGĄ FAZĘ PRZYGOTOWAŃ DO WALKI Z MAKABU
Mistrz WBC w kategorii junior ciężkiej Grigorij Drozd (40-1, 28 KO) twierdzi, że po jego kontuzji kolana, z powodu której przekładano potyczkę z Ilungą Makabu (19-1, 18 KO), nie ma już śladu.
Rosjanin zmierzy się z pięściarzem z RPA 8 kwietnia. Za sobą ma już obóz na Teneryfie. Dzisiaj wyrusza w armeńskie góry, gdzie przez mniej więcej cztery tygodnie będzie się przygotowywać do kwietniowego pojedynku.
- Kolano jest całkowicie wyleczone, czuję się świetnie, nie ma żadnego bólu. Obóz na Teneryfie był znakomity, było dużo biegania, przygotowałem organizm na duży wysiłek, który czeka mnie podczas głównej fazy treningów. W Armenii będzie specjalny trening siłowy i szybkościowy - powiedział.
Walka z Makabu będzie dla Drozda drugą w obronie pasa WBC, który w 2014 roku odebrał Krzysztofowi Włodarczykowi. W pierwszej Rosjanin zwyciężył Łukasza Janika.
Już nie przesadzajcie że ten Makabu taki dobry. Poza pokonaniem Mchunu wiele nie osiągnął. Owszem jest całkiem poprawny, ale znowuż bez przesady. Spokojnie do ogrania przez przygotowanego Drozda.
A Drozd kogo pokonał?Drewnianego Włodarczyka i średniego Masternaka więc też nie przesadzaj że Drozd jest taki dobry:)
Zgadzam się z tobą co do tego zę Makabu w Rosji na punkty pojedynku nie wygra. Co do reszty twojej wypowiedzi to zykły bełkot laika nie mającego najmniejszego pojęcia o boksie. Wracaj do kuchni, tam jest twoje miejsce Kobieto...
Żegnam i miłego weekendu życzę.
Moim zdaniem jakieś tam pojęcie o boksie masz :-)
Spójrz w lustro to zobaczysz dużego, pastewnego buraka. Nie mierz wsystkich swoją miarą tępaku z Zaścianka Dolnego.
Narka!
"Przerabiać" to Ty możesz zacier na samogon w tym swoim Zaścianku Dolnym, tępaczku z "przystanku PKS".
Dużo wrażeń życzę podczas oglądania dzisiejszej walki Kowaliowa z Pascalem.
Nic o mnie nie wiesz marna kobietko, już Ci napisałem gdzie jest twoje miejsce, spadówa tam laiku, nie zaśmiecaj swoimi marnymi wypocinami tego forum!
Data: 30-01-2016 12:52:47
Eej Ewelka, jestem jeszcze ja roycer, daj spokój bo na buraka recepty właściwie nie ma, sama świetnie wiesz :-)
Moim zdaniem jakieś tam pojęcie o boksie masz :-)
słowo daje dobrze że na leżąco odpaliłem orga bo jebłem niemiłosiernie
" roylervelrickson jestesm roycer " po tym jak po krótkim romansie rzucił kazańska piękność zabiera się na podryw na orgu
jesli kiedykolwiek ten nieoszlifowany talent bokserski zdecyduje się zawojowac zawodowe ringi to pseudonim ringowy może miec tylko jeden EL Testosteron a do walk mistzrowskich bedzie wychodził przy utworze innego wielkiego Polaka :
https://www.youtube.com/watch?v=FZeJLZpnGBs