PAWEŁ WIERZBICKI: WIEM O CO WALCZĘ
Zmotywowany Paweł Wierzbicki ważył dziś 96 kilogramów, podczas gdy jego rosyjski rywal Jarosław Doroniczew o dwa więcej, w trakcie dzisiejszej ceremonii w Szczecinie. Jutro o godzinie 20:00 mecz Rafako Hussars Poland z Russian Boxing Team w lidze World Series of Boxing.
- Wszyscy zawodnicy zmieścili się w limitach swych kategorii wagowych. W superciężkiej Paweł Wierzbicki wniósł na wagę 96 kg, a rosyjski przeciwnik był cięższy o dwa kilogramy - powiedział menedżer Husarii Jacek Szelągowski.
- W tamtym roku było różnie, ale ostatni miesiąc bardzo mocno się przyłożyłem, trenowałem nawet trzy razy dziennie, nie odpuszczałem w soboty i niedziele. Wiem o co walczę, przecież w tym sezonie są dwie szanse na zdobycie kwalifikacji olimpijskiej. Stawiam wszystko na jedną kartę. Rosjanin jest niższy ode mnie, ale trochę cięższy. Ja z kolei zmieniłem nawyki żywieniowe i zrzuciłem 10-11 kg - mówi Wierzbicki.
Pięściarz z Podlasia wraca do składu Husarii po rocznej przerwie. W styczniu 2015 roku przegrał na punkty ze znakomitym Chorwatem Filipem Hrgoviciem, który większość rywali pokonuje przed czasem. Ta walka odbyła się w meczu Husarii z Astana Arlans Kazakhstan, przegranym zaledwie 2-3.
W kadrze Husarii w wadze +91kg są też wicemistrz Europy Florian Schultz i Roger Hryniuk. Niemiec niedawno miał problemy zdrowotne, dlatego jeszcze musi poczekać na debiut w polskim zespole, a Roger wyjechał do Stanów Zjednoczonych.
- Będę pracował na budowie i dalej trenował boks w Nowym Jorku. Chciałbym zająć się tylko pięściarstwem, ale wiadomo jakie są realia życia za granicą - powiedział Hryniuk.
Jutrzejsze spotkanie Rafako Hussars Poland z Rosjanami odbędzie się w Hali Szczecińskiego Domu Sportu, ul. Wąska 16. Bilety na stronie abilet.pl. Transmisja w Polsacie Sport.
W przeszłości Husaria toczyła zacięte boje ze Sborną, na przykład dwa lata temu biało-czerwoni przegrali w Warszawie 2:3, a punkty zdobyli Dawid Michelus (-60kg) i Ukrainiec Sergiej Werwejko (+91kg). Z kolei w listopadzie 2012 roku Husaria wygrała 3:2 z Rosjanami, a jeden z punktów zdobył w Gdyni Tomasz Jabłoński (-75kg).