EFEKTOWNY BOKS I PEWNE ZWYCIĘSTWO WRACAJĄCEGO CHUDECKIEGO
Aż czternaście miesięcy trwała przerwa Michała Chudeckiego (11-1-1, 3 KO) od boksu. Ale tylko oficjalnie, bo pięściarz z Poznania cały czas trenował i sparował z takimi gwiazdami jak Floyd Mayweather Jr czy Danny Garcia. To wszystko przyniosło pożądany efekt w postacie efektownej wygranej dziś nad ranem!
Pojedynek odbył się w Nowym Jorku, a naprzeciw Polaka stanął niepokonany dotąd Louis Cruz (11-1, 5 KO). Początek był jeszcze w miarę równy. Sporo było przepychanek, nieczystych zagrań, jednak wraz z upływem czasu popularny "TNT" przejmował coraz wyraźniejszą inicjatywę. Na finiszu przeważał już wyraźnie i po ostatnim gongu nie mogło być żadnych wątpliwości.
Sędziowie jednogłośnie opowiedzieli się za Michałem, typując jego wygraną w stosunku 79:70 i dwukrotnie 77:72.
CHUDECKI 'ZASMUCIŁ' DiBELLĘ >>>
Przypomnijmy, iż był to pierwszy start Chudeckiego od czasu bolesnej porażki z rąk Michała Syrowatki podczas Polsat Boxing Night.
dawac mu rewanz z Syrowatka cwaniaczkiem
Gratulacje
wygral? a ja czytalem na orgu ze przegra z kretesem i zostanie journeymanem ktorym zreszta juz ponoc jest hehehehe
dawac mu rewanz z Syrowatka cwaniaczkiem
*
*
Jeśli mówisz o mnie, to miłe zaskoczenie, że Chudecki wygrał, ale wcale nie mówiłem, że będzie gorszy. Nie sądziłem po prostu, że tak wyraźnie pokona Amerykanina, i że go nie oszukają jakimś remisem.
AutorKomentarza Data: 26-01-2016 14:15:03
up
Właśnie m.in. dlatego wątpię w jego zwycięstwo z Louisem Cruzem. Cruz to (jeszcze) nikt wielki. Taka podróbka Mayweathera trochę, Chudecki może być lepszy w ringu. Ale cios ma słaby - przed czasem raczej nie wygra, a na punkty w USA wygrać mu nie dadzą.