DAVID HAYE WRACA 21 MAJA!
David Haye (27-2, 25 KO) nie zwalnia tempa. Po błyskawicznym nokaucie na Marku de Mori dziesięć dni temu, popularny "Hayemaker" kolejny pojedynek stoczy już 21 maja! Lokalizacja - hala O2 Arena w Londynie.
Były król kategorii cruiser oraz dawny champion wagi ciężkiej wyleczył wszystkie dolegliwości i zapowiada częste starty. Póki co dotrzymuje słowa, choć na chwilę obecną nie wiadomo jeszcze, kto będzie jego rywalem.
- Świetnie było po tak długiej przerwie wrócić i wystąpić przed tak liczną i wierną mi publicznością. Dziękuję wszystkim za wsparcie jakie dotąd otrzymałem. Dzięki temu czułem się w ostatniej walce pewny siebie i spokojny. Tym ciosem, jakim powaliłem wtedy rywala, powaliłbym każdego zawodnika na świecie. Nikt by tego nie ustał. Waga ciężka znów jest ekscytująca i bardzo ciekawa. Pojawiło się mnóstwo utalentowanych pięściarzy, a ja jestem gotów na kolejne wyzwania - powiedział Haye.
Haye może zostać mistrzem świata jeśli tylko będzie chciał. Martin, Wilder, bo od Furego szansy nie dostanie i dobrze.
a nawet Szpulka.
Dobrze, że wrócił.
nikt normalny nie je frytek do kebaba
No to jestem nie normalny bo jadam frytki z kebabem w bułce:)
A ja to mam w pewnym kebabie, tzw. kebaba frytasa, czyli bułka z kebabem i frytkami w bułce, bez surówek, tylko z sosem, to to już zupełne pojeby jadają i to jest mój ulubiony kebab.
Witaj w klubie właśnie o takim kebabie pisałem:)
to nie sa kebaby jak z frytkami :D
hahahahaha koneserzy :D
to nie sa kebaby jak z frytkami :D
Wolę taki w Polsce niż ten w Holandii od ciapatych turkasów:)
moze z podobnego powodu :)
http://youtu.be/rMLkvFmxZaI
https://www.youtube.com/watch?v=V2sedTLIRWU