PO 126 WALKACH YORI BOY CAMPAS POŻEGNAŁ SIĘ Z RINGIEM
Ceniony meksykański wojownik Yori Boy Campas (106-17-3, 81 KO), który w dwóch poprzednich dekadach walczył z plejadą bokserskich gwiazd, stoczył minionej nocy ostatni pojedynek w karierze. Wygrał, ale nie być zadowolony ze sposobu, w jaki pożegnał się z ringiem.
44-latek boksował na gali w Butte w stanie Montanta ze starszym o rok Amerykaninem Anthonym Bonsantem (34-13-3, 18 KO). Pierwsze rundy były widowiskowe, pełne zwrotów akcji. W piątej Campas posłał rywala na deski mocnym lewym sierpem na żebra. W kolejnej sfrustrowany Bonsante uniósł przeciwnika i z impetem rzucił na matę. Campas niefortunnie upadł, doznając kontuzji kolana. Nie był w stanie kontynuować pojedynku. Ogłoszono go zwycięzcą przez dyskwalifikację.
Yori Boy, właściwie Luis Ramon Campas, zaczynał karierę w 1987 roku. Siedem lat później, kiedy jego bilans wynosił 56-0, stoczył krótką, ale efektowną walkę z młodym, niepokonanym wówczas Felixem Trinidadem. Portorykańczyka, który zrobił później wielką karierę, posłał na deski i po trzech rundach prowadził na punkty. W czwartej "Tito" przystąpił jednak do szturmowego ataku i zmusił arbitra do przerwania walki, kiedy liny uratowały przeciwnika przed zapoznaniem się z matą.
W 1997 Campas pokonał niezwyciężonego Raula Marqueza i zdobył pas mistrza świata IBF w wadze super półśredniej. Obronił go trzykrotnie, aż uległ legitymującemu się wtedy rekordem 14-0 Fernando Vargasowi.
Campas boksował jeszcze później z kilkoma sławami. W 2000 roku jako pierwszy zawodnik zwyciężył utalentowanego niegdyś, ale zniszczonego przez więzienie i problemy pozasportowe Tony'ego Ayalę Jr. Trzy lata później z Ayalą wygrał też Bonsante - ten sam pięściarz, z którym minionej nocy mierzył się Campas.
W 2003 Yori Boy przegrał przez techniczny nokaut w siódmej rundzie z Oscarem De La Hoyą. W 2006 stoczył świetną, godną miana walki roku potyczkę z Johnem Duddym, zakończoną porażką po dwunastu rundach. W 2009 najpierw zremisował z Hectorem Camacho, a później przegrał z jego synem Hectorem Camacho Jr.
W sumie w swojej karierze Meksykanin stoczył 126 walk. Jego bilans w pojedynkach mistrzowskich to 4-5 (4 KO).
Wygrał ale nie być zadowolony ???