KHAN KPI Z BROOKA, MISTRZ PROPONUJE: 4 CZERWCA, WEMBLEY

Brytyjskiej sagi ciąg dalszy. Kell Brook (35-0, 24 KO) zaproponował już nawet Amirowi Khanowi (31-3, 19 KO) konkretną datę walki, ale Eddie Hearn, promotor mistrza IBF w wadze półśredniej, podkreśla, że problemem jest to, co zwykle - pieniądze.

Zwaśnieni pięściarze wymienili się w piątek wiadomościami na Twitterze. Khan wyśmiał najpierw ostatnich rywali Brooka, a potem napisał, że może z nim walczyć w kwietniu, maju lub pierwszym tygodniu czerwca, jeszcze przed ramadanem. - Brook chce podziału 50-50. Obudź się, synek, bądź realistą. Nawet Eddie ci powiedział, że nie jesteś tyle wart! - stwierdził.

Odpowiedź Brooka była krótka. - OK... 4 czerwca, Wembley - zaproponował, a po chwili dodał: - Bierz albo spadaj. Koniec gadania, 4 czerwca, Wembley, walka o mistrzostwo świata. Zniszczę cię.

Do dyskusji włączył się Hearn. Zdradził, że Khan zażądał za tę walkę gwarantowane 10 milionów funtów. - Podziękowaliśmy zaraz po tym, jak oplułem się kawą - skomentował. Zaznaczył, że on i Brook są gotowi pójść Khanowi na rękę i zgodzić się na podział finansowy 60-40 na jego korzyść.

Przedstawiciel obozu Khana poinformował tymczasem telewizję Sky Sports, że Amir ma już inne plany. Prawdopodobnie chodzi o walkę o pas WBC ze zwycięzcą potyczki Garcia-Guerrero, która nadchodzącej nocy odbędzie się w Los Angeles.

- Walka z Garcią nie wygeneruje dla niego nawet 5 milionów dolarów. Nie ma żadnego powodu, żeby Amir nie zdecydował się na walkę z Brookiem. Chyba że jej po prostu nie chce - kwituje Hearn.