CHISORA: JAK POKONAM JOSHUĘ, POWIEDZĄ, ŻE WALCZYŁEM Z NOWICJUSZEM
Dereck Chisora (25-5, 17 KO) twierdzi, że lepiej będzie dla Anthony'ego Joshuy (15-0, 15 KO), jeżeli nie dojdzie do walki Brytyjczyków o wakujący pas mistrza Europy w wadze ciężkiej.
Tytułu zrzekł się niedawno Robert Helenius. Najwyżej notowani dostępni zawodnicy w rankingu EBU to właśnie Chisora i Joshua, których promotorzy przystąpili już do negocjacji w sprawie tej walki.
- Osobiście odradzałbym Anthony'emu taką potyczkę. Ten gość nadal się uczy, co sam przyznał po walce z Whyte'em. On nikogo nie oszuka. Wie, że musi się nauczyć jeszcze wielu rzeczy. Potrzebuje doświadczenia. Ja sam nie zyskałbym wiele na takim pojedynku. Jak go pokonam, to powiedzą, że wygrałem z nowicjuszem - mówi "Del Boy".
Chisora był już w przeszłości mistrzem Europy. Pas zdobył w 2013 roku, kiedy pokonał Edmunda Gerbera. Joshua posiada w tej chwili tytuły mistrza Wielkiej Brytanii, Wspólnoty Brytyjskiej, a także międzynarodowy pas WBC.
Joshua demoluje Chisorę do półmetka. Ba myślę że wszystko potrwałoby zdecydowanie krócej. Pierwsza runda podobna do tej z Whytem i Dereck mógłby nie wyjść do drugiej///
Ale pomarzyć zawsze można że się wygra z "nowicjuszem"/
Nie wiem czy to się uda. Nie wiem czy na Wyspach ktokolwiek chce jeszcze oglądać Chisorę, a raczej jego wrak.
Ja nie chcę.
Wiadomo, że chodzi mu o kasę. I tak Chisora to dziecko szczęścia, bo z pewnością udało mu się zarobić w ringu więcej, niż na to zasługuje.
Fury bawił się Dereck'iem i metodycznie z dystansu rozbijał, Anthony wyjdzie ustawiony ofensywnie i nie będzie się bawił w pacanie (chyba, że ten element będą chcieli poprawić).
Jak już pisałem, Derech ma za dużo walk z bombardierami na koncie, jeszcze ze 2-3 takie starcia i będzie się wysławiać jak Toney.
Nie pamiętam gdzie ale przez oczy mi przemknęła informacja że już Haye zaprasza do ringu...
Optymista. Przy obecnym rozbiciu Derecka, to może się skończyć masakrą w 1 rundzie.
1.Tomasz Adamek - rozbity emeryt, który oddał walkę ze Szpilką, stracił wszystkie swoje atuty, niedoszły dominator wagi cruiser. W HW przegrywa z każdym z czołówki obecnie. Panie Tomaszu czas odejść!
2.Artur Szpilka - zweryfikowany, przegrywa z zawodnikami, którzy wychodzą po wygrana, ruchliwy (w początkowych rundach, do momentu przyjęcia kilku mocnych ciosów, na dalszym etapie walki oddycha rękawami). To może się źle skończyć, tym bardziej, że nikt z jego sztabu, nie doradzi mu odpuszczenia sobie HW, a on nigdy tego nie pojmie. Nie oczekujmy tego od niego. Daj se spokój chłopcze!
3.Mariusz Wach - największa pokraka polskiego boksu, poza gabarytami i twardym łbem nie ma nic. Rozwalona kariera. Kończ waść, wstydu oszczędź!
4.Andrzej Wawrzyk - miękki, tancerz pierwsza klasa, do boksu się nie nadaje, słaby, atutów brak. Rodzina i zdrowie ważniejsze Jędruś!
5.Marcin Rekowski - przeciętny, naturalny ciężki, bez szybkości, nóg, odporności. Dziadek McCall i nieprzygotowany Goły Agilera pokazali mu gdzie jego miejsce. Człowieku zarób na życie w jakiś lepszy sposób!
6.Adam Kownacki - śmieszny, tłuścioszek, który daje krwawe bitki z leszczami, nie traktuje tego sportu na poważnie, kondyjna mierna. Adasiu, daj se luz i odpuść sobie wychodzenie do ringu!
7.Krzysztof Zimnoch - nie zwojuje zbyt dużo, szaraczek, raczej brak mentalności mistrza, nie walczył z nikim istonym, ale dajmy mu szanse.
8.Izuagbe Ugonoh - perspektywiczny zawodnik, trochę za delikatny na HW, muskulatura to nie wszystko, brak finezji i jakieś błysku. Mimo wszystko powodzenia Uzi!
9.Marcin Brzeski - nie widzę go w czołówce nawet za parę lat
10.Krzysztof Kosela - anonim.
11. Marcin Siwy - siła, brak kondycji, ograniczony zasięgiem i słabą mobilnością. Samoańczyk wybije mu boks z głowy.
Krótko mówiąc - bardzo źle ta nasza waga ciężka wygląda.
2. Nadziewa się na kontre Szpilki, który jest równie szybki co Adamek i Haye
3. Warunki fizyczne by zadecydowały. Chisora idzie do przodu i uderza, mocny ma cios, ale Wach przez 12 rund brał na siebie ciosy od Wladimira i Povetkina. Odsłanianie się Chisory mogłoby go narazić na nokaut, a Wach czasem od niechcenia nokautuje albo jak ma zryw aktywności.
4. Nieaktywny, młody, umiejętności ma to byłaby ciekawa walka, która powiedziałaby wiele o Andrzeju.
Reszty nie ma co porównywać ponieważ nie walczyli na światowym poziomie (czyt. z topowymi zawodnikami)
Równie dobrze mógłbym teraz wypisać 40 nazwisk Brytyjskiego boksu zawodowego, które nie mają żadnych szans z Wachem.
Ameryki nie odkryłeś, wszyscy o tym wiemy. Znajdź lepiej tego powód. Może dlatego, że tak na dobrą sprawę nasz boks zawodowy istnieje bardzo krótko? Jak na tak krótkie istnienie uważam, że boks zawodowy w Polsce zaczyna się rozwijać. 10 lat temu mieliśmy w ciężkiej tylko starego wypalonego Gołotę, Bonina czy Binkowskiego, a Gołota był jedynym zawodnikiem na światowym poziomie w całym Polskim zawodowstwie ponieważ Michalczewski nie boksował był na emeryturze. Ukazali się Adamek i Diablo, stajnia Wasyla zaczęła rozwijać ten sport. Dążymy w dobrym kierunku. Trafiają się pompowane balony jak wszędzie na świecie, ale na dzień dzisiejszy:
- Heavyweight: Młody Szpilka bijący się już o pasy, Adamek będący jeszcze dobrym wygą, Wach który może być dobrym testerem dla czołówki, pretendenci jak Izu Ugonoh oraz co raz więcej debiutantów.
- Cruiserweight: Masternak, Janik, Cieślak, Diablo, który dalej jest czołówką
- Light Heavyweight: Andrzej Fonfara
Oprócz tego pretendenci jak Sulęcki, Sęk czy szczurek.
Rozwija się ponieważ w trakcie tego jak obecni pretendenci dobiją się do czołówek to w międzyczasie zadebiutuje 2x więcej pretendentów.
Joshua jest do pokonania dlatego, że popełnia błędy z powodu swojej młodości. Rusza się z gracją, ale jest wolny w wyprowadzaniu pojedynczych ciosów, praca nóg płynna, ale nie na światowym poziomie.
Ktoś mi wrzuci zaraz linka jak szybko bije przeciwnika opartego o liny i schowanego za podwójną gardą - zrobiłby tak z kimś na światowym poziomie i kontra murowana. Dwa trzy ciosy bite kombinacją od Wildera i od razu by spokorniał. Zobaczymy co będzie. Ja to widzę tak:
- AJ vs Helenius, AJ vs Hughie Fury, AJ vs Chisora, AJ vs Haye
Dopiero te dwie ostatnie walki pokażą na jakim etapie jest Joshua.
Bardzo sensowna analiza. Trafione w samo sedno. Pozdrawiam.
lukaszenko Dobrze gada , obecnie zrobiła się w HW ciekawa sytuacja ci którzy się liczą są u schyłku kariery więc po 2-3 latach siłą rzeczy nawet gdyby nie doszło do konfrontacji współczesnej wersji lennoxa lewisa z którymś ze ścisłego topu chociarz to mało prawdopodobne to właśnie Joshua będzie dzierżył pasy przez długie lata. Najciekawsza wydaje się walka Joshuy z Ortizem jedne pierwszy przypomina Lewisa a drugi Bowa;] W finale w seulu sędzia perfidnie okradł bowa ze zwycięstwa zatrzymując walkę bez nokdaunu ani nawet większego kryzysu wstyd dla rzemiosła sędziowskiego ale Roy Jonesa też okradli ze zwycięstwa ta dyscyplina rządzi się różnymi prawami.
*
*
Joshua przypomina Lewisa chyba tylko z koloru skóry... Ale z tego, to też przypomina Bowe'a, a nawet Ortiza :D
W razie konfrontacji Joshua vs Ortiz przewiduję ciężki nokaut i demolkę na Anthonym. Na pewno w najbliższych latach.
W późniejszych Joshua może trochę się poduczy i przełamie swoje lęki, a Ortiz będzie już wtedy dziadkiem - tak, wtedy Joshua mógłby wygrać.
Ja u niego zadnych lekow nie widze..Gosc jest wysoki, szybki, silny mobilny, precyzyjny czuje walke..Ortiz rozbil poki co "malego" Jenningsa..Niech wyjdzie do Wildera, Furego..wtedy pogadamy..