FURY-WILDER. 'PIĘKNI, WYGADANI. TAKIEJ WALKI NIE BYŁO OD STU LAT'
Tyson Fury (25-0, 18 KO) nie może się doczekać walki unifikacyjnej z Deontayem Wilderem (36-0, 35 KO). Anglik twierdzi, że będzie to największy pojedynek w wadze ciężkiej od ponad stu lat.
- Ta walka ożywi wagę ciężko, będzie największa od ponad stu lat. Kiedy ostatni raz walczyło dwóch niepokonanych olbrzymów? Jeden z Wielkiej Brytanii, drugi ze Stanów Zjednoczonych, obaj wygadani, przystojni, młodzi i bez porażki na koncie. Mam 27 lat i w moich oczach jestem niekwestionowanym mistrzem świata. Co jeszcze mogę zdobyć? Jak mówi mój ojciec, mogę wygrać nawet 50 kolejnych walk, a i tak nie przebiję tego, co osiągnąłem 28 listopada w Dusseldorfie. Walka z Wilderem byłaby większym wydarzeniem w Wielkiej Brytanii niż w USA. Myślę, że Deontay powinien do nas przylecieć. Jak nie, to ja mogę się wybrać do Ameryki, ale pod warunkiem, że mój trener zostanie wpuszczony do kraju - oświadczył.
W tej chwili obaj pięściarze mają inne plany. Wildera czeka obowiązkowa obrona tytułu WBC w walce z Aleksandrem Powietkinem, Fury zaś skrzyżuje rękawice w rewanżu z Władimirem Kliczką.
To wszystko prawda, pisałem o tym niedawno, to bardzo ważne, żeby bokser był przystojny. Ale obu ich przebija Martin.
mówił na konferencjach, że tacy ułożeni kolesie jak Kliczko głupieją przy takich świrach jak on i to się sprawdziło.
biorę pod uwagę, że turbo Władek się w sobie zepnie i odzyska pasy w rewanżu ale jakbym miał obstawiać to dużo bardziej prawdopodobne wydaje mi się to, że Tyson jeszcze bardziej mu siądzie na psychę i w rewanżu wygra jeszcze wyraźniej.
Jak to przebić? Na pewno nie z Wilderem. Każdy czeka aż pobije Kliczkę drugi raz.
======================================
Marian Kmita lubi to!
Mocno bijącego, dynamicznego i robiącego ciągłe postępy Wildera nie widzisz? To nie przestraszony Władek.
Myślę że jeśli Vitalij pomoże zmotywować brata to coś z Władka jeszcze będzie. KO na Furym lub znowu wymęczone nudne zwycięstwo na pkt Furyego.
Wilder vs Povetkin.Tu Denotaj bije Sasze dosc latwo
Fury vs Wilder.Dzis z lekka przewaga dla Tysona,55/45
Top10 HW 2016 styczen
1Fury
2Wilder
3Klitschko
4Povetkin
5Ortiz
6Haye
7Joshua
8Szpilka
9Pulev
10Martin
Fury to największy ringowy cwaniak od czasów Alego!Jak to mówi Borek,,ten facet ma wycięty układ nerwowy,,Ponadto Fury jak na gabaryty które posiada,,a w tej chwili w wadze ciężkiej to największy zawodnik..rusza się niesamowicie lekko..jestem przekonany ze Wilder przegrał by to na punkty...
Zwyczajnie nie uważam że Wilder jest bez szans. Wręcz przeciwnie. 50/50. Fury jest mocno przeceniany po walce z Wladkiem.
To prawda..Fury jest przeceniany..W obecnej konfiguracji to top 5 hv ale dominatorem na dluzsza mete Tyson nie bedzie..
Wasz idol Fury to nie jest materiał na niszczyciela i dominator. Leń o wielkim talencie nadal jest leniem. To co zadziałało na Klitschko nie musi i moim zdaniem nie zadziała na bokserów o sporej agresji ringowej z mocnym ciosem. Tak wogóle to dzięki za typowy dla wolaczka ton wypowiedzi o sarkastyczno-gównianym zabarwieniu który zupełnie nic nie wnosi do dyskusji merytorycznej. Pozdro i bez odbioru ty nasz analityku.
Widzisz , Furego wiekszosc juz skreslila na samym poczatku kariery ,byl wysmiewany wyzywany i wbrew zyczeniom oraz przwidywaniom orgowych zawcow ,nie nazwe ich "gownianymi" ,bo kultura mi na to nie pozwala (ta "wolaczkowata"),a po drugie kazdy sie myli ,Tyson zdobyl Tytul i to pokonujac Kliczke u niego w domu .Roznica miedzy Furym a wilderem polega na tym, ze Tyson doszedl do tytulu bawiac sie bokserm ,a Bumbardier zostal wycholowany na mistrza .Wilder ma na drodze Povietkina ,ktory zafunduje mu KO i tyle w temacie ,panie nisamowicie merytoryczny
Povvietkin będzie dla Wildera łatwiejszym przeciwnikiem(jest wolniejszy i mniej mobilny) od Szpilki Donatay ciężko go znokautuje do szóstej rundy(o ile do tej walki dojdzie)...
A ja to widze calkiem inaczej Povietkin nokautuje spanikowanego i zagubionego Wildera ,moze juz niedlugo sie przekonamy ,oczywiscie moge sie mylic co do Amerykanina ,ale na dzien dzisiejszy nie biore jego wygranej pod uwage
Każdy ma prawo mieć swoją opinię oraz zdanie na dany temat i ja to szanuję.
Fury bije Wildera, Wilder bije Powietkina, Ortiz bije Powietkina, Ortiz- Wilder? nie wiem
Zgadza sie i to jest to co tlumaczylem laikom na tym forum juz dawno. Fury ma duzo lepszy resume od Kliczki. Fury w swoim rekordzie ma Władymira Kliczkę, Kliczko w swoim rekordzie nie ma zawodnika chocby zblizonego poziomem do Władymira Kliczki. Do tego Fury nie musi pobic 50 przecietniakow i bumow jak Kliczko, Cunn i Chisora 2x reprezentuja typowych rywali Kliczki, wiec wystarcza Ci dwaj, nie ma sensu pięćdziesięciu takich bo po ch.j?
Fury ma duzo lepszy resume od Kliczki
rewanż z Kliczko uwierze jak zobacze w ringu słowo daje na dzisiaj czuje dużą kontuzje Włada pod koniec przygotowań ktora zakonczy jego kariere
jedyny gracz ktory moze wygrac z Furym to ortiz ale i tu postawilby ma Cygana
Ciekawy pojedynek to byłby Kliczko-Wilder. Cykor kontra cykor. Odpowiedź, który pierwszy wyhoduje sobie jaja.
Walka z cyganem też oczywiście będzie nudna. Fury go będzie punktował, ale o prawej ręce Wildera nie zapomni.
Za to przed walką będzie interesująco.
co Ty to opowiadasz? Jeden koleś na forum bukmacherskim pisał ostatnio, że 1.9 na Kliczkę w rewanżu to okazja roku i formalność, a drugi mu wtórował. A jak im napisałem, że gadają głupoty, to mnie wyśmiali.
Furyemu jako jeden z niewielu tutaj dawalem szanse z Kliczko!!!! Uwazam go za bardzo dobrego boksera, ale jest mocno przeceniany. Jego specyficzny styl, antyboks i chaos w ringu sprawdzil sie ze sztywnym, strachliwym Wladkiem! Uwazam ze zawodnicy typu Wilder, Ortiz, Joshua czy Haye maja realne szanse nie tylko go pokonac, ale i znokautowac. Pajacowanie nie na wiele sie zda jak zawodnik bedzie nacieral i bil duzo ciosow. Fury tez nie ma jakiegos kopyta. Swoje nokauty to albo wymeczyl, albo po faulu jak z USS.
Tutaj stal sie bogiem po wygranej nad Klitschko. Tego mu juz nikt nie zabierze , ale kurwa mac to jest jedna walka. Zobaczymy juz niedlugo...
bał się ruszyć, zaatakować, zaryzykować. Zupełnie jak Włodek Kliczko. Ale różnica taka, że Kliczko miał przed sobą Furego, a Wilder jeno małego Szpilkę. Czyli tutaj Wilder wypada jeszcze gorzej.
Fury może przegrać z Ortizem czy Joshuą, zgoda. Ale co w tym towarzystwie robi Wilder? Joshua jak został podłączony to od razu oddawał ciosy, od pierwszej rundy wojna. A Wilder walczy jak wojownik tylko wtedy jak ma przed sobą inwalidę.
czy Ty jesteś pijany? Serio pytam.
Fury NIE jest wojownikiem. To jasne jak słońce. Ale jest świetnym bokserem, więc nie można go pokonać próbując z nim boksować. Jak Wilder będzie z nim boksował, to zrobi się 120-108, a Fury nawet się nie spoci. Boksera lepszego od siebie można pokonać, ale trzeba mieć jaja, żeby zaryzykować. Wilder cios ma, więc wygrać może, ale nie widzę w nim śmiałości, która by na to dawała realne szanse. Ka-pe-wu?