TOP 10 WAGI CIĘŻKIEJ WEDŁUG JOHNNY'EGO NELSONA
Johnny Nelson, rekordzista pod względem liczby obron pasa mistrzowskiego w wadze junior ciężkiej, obecnie ekspert telewizji Sky Sports, podzielił się z kibicami swoją listą dziesięciu najlepszych dzisiaj zawodników dywizji ciężkiej.
Pierwsze miejsce zajął oczywiście Tyson Fury. - Pokonał króla królów, co nie udało się nikomu - argumentuje Nelson, mając na myśli listopadowy triumf Anglika nad Władimirem Kliczką.
Ukrainiec uplasował się na drugiej lokacie, a podium zamyka czempion WBC Deontay Wilder, który w miniony weekend rozprawił się z Arturem Szpilką. Nelson ma wątpliwości, czy "Brązowy Bombardier" to zawodnik najwyższej klasy, ale podkreśla, że "nie można się kłócić z faktem, że to niepokonany mistrz świata".
W rankingu zabrakło miejsca dla kreowanego na wielką gwiazdą królewskiej kategorii Anthony'ego Joshuy (15-0, 15 KO). Według Nelsona jego rodak zajmuje w tej chwili dwunastą pozycję, jeszcze za Rusłanem Czagajewem. - Wiemy, że może znokautować 60% zawodników na mojej liście, ale to doświadczeni i nieobliczalni pięściarze. Dajmy mu jeszcze 18 miesięcy, wtedy zobaczymy - stwierdził.
Top 10 Nelsona
1. Tyson Fury (25-0, 18 KO)
2. Władimir Kliczko (64-4, 53 KO)
3. Deontay Wilder (36-0, 35 KO)
4. Luis Ortiz (24-0, 21 KO)
5. Aleksander Powietkin (30-1, 22 KO)
6. Kubrat Pulew (22-1, 12 KO)
7. David Haye (27-2, 25 KO)
8. Bermane Stiverne (25-2-1, 21 KO)
9. Bryant Jennings (19-2, 10 KO)
10. Charles Martin (23-0-1, 21 KO)
Lubię Puleva ale póki nie zawalczy z kimś sensownym można gdybać na co go teraz stać po zderzeniu z Władem. Póki co dał jeden dobry i jeden słaby występ. Tyle że rywale... No w każdym bądź razie facet musi się jeszcze pokazać. Te 6 miejsce to tak z pamięci o tym że jest naprawdę dobrym technikiem.
Stiverne dał ostatnio słabe starcie z średniakiem. Prawie nie występuje. To też znak zapytania.
Haye... Tak to skomentuję.
Martin? Ok to mistrz.
Jak wyżej. Joshua nie potrzebuje żadnych 18 miesięcy by wygrać z tej listy z prawdopodobnie 5 pięściarzami. Ale to moje zdanie. Wsadziłbym go na miejsce Kubrata bez namysłu. Jenningsa bym wstawił za Haye jednak przed Stivernem.
Tak można by się pobawić trochę. :D
"Ortiza zamieniamy z Wilderem, Haye ląduje na 6 miejscu, za nim AJ, rozbity Stiverne wypada i jest ok. "
Mnej więcej.
Wilder z nikim z tej 10 poza Stiverne'em nie walczył. 3to na razie dużo za wysoko.
Wilder może i surowy, ale wygrywa.
"Wilder może i surowy, ale wygrywa."
Ale wygrywa z 2-3 ligą.
Wszystko spoko tylko jakby patrzeć tymi kategoriami to kogo pokonał Ortiz? Jednego Jenningsa. W Porównaniu do Powietkina to przepaść w osiągnięciach...
I tak dalej można by się bawić.
Nawet w sumie nie wiem czy bym Ortiza nie zamienił póki co z Powietkinem który miał już zdecydowanie więcej testów zdanych.
Data: 19-01-2016 13:46:29
@GROiLLORT Jak Ty sobie wyobrażasz że gość bez pasa jest nad mistrzem?
Wilder może i surowy, ale wygrywa.
xxx
Zależy to od kryteriów, które sobie obierzesz. Kliczko też nie ma pasa a nikt nie kwestionuje jego drugiego miejsca:-) AJ nikogo nie pokonał a chyba większość umieściłaby go w tym rankingu - ze względu na potencjał. Ortiz jest lepiej wyszkolonym, wszechstronniejszym pięściarzem niż Wilder, imho pokonałby go w bezpośredniej konfrontacji.
A Martin to tak kurtuazyjnie, ma chłop pas, ale dajcie spokój.
"Wszystko spoko tylko jakby patrzeć tymi kategoriami to kogo pokonał Ortiz? Jednego Jenningsa. W Porównaniu do Powietkina to przepaść w osiągnięciach..."
Jennings = 2 x (Stiverne + Szpilka + Duhaupas + Biały Wilk ...)
Stiverne w momencie walki z Wilderem też był dla mnie pięściarzem b. dobrym. Ciężko powiedzieć co z nim zrobić teraz bo bardziej o to że przegrał chodzi mi o ewentualne rozbicie.
Stiverne to zawodnik o wiele bardziej od Jenningsa niebezpieczny w ataku. Można by się sprzeczać ale absolutnie tu bym się nie zgodził.
Ale trzeba pamiętać że to ranking Nelsona i to wd niego tak to wygląda. Jak pisałem wyżej trochę bym tu pozmieniał ale ogólnie bym się nie czepiał.
Dla mnie Wilder ma więcej osiągnięć niż Ortiz choćby z racji Szpilki. Natomiast Poweitkin bije na głowę Ortiza a został sklasyfikowany za nim.
Takie rankingi to w dużej mierze subiektywna opinia układającego i duża doza zabawy.
Ja bym tak do tego podchodził.
"Stiverne w momencie walki z Wilderem też był dla mnie pięściarzem b. dobrym."
Kogo pokonał Stiverne? Rozbitego Arreolę?
Może to i nie tak dużo ale wystarczało by w tamtym czasie wiele osób miało go za kogoś naprawdę groźnego.
Co do Adamka nie wiem o co chodzi? A co ma się z nim dziać? Dorabia sobie na polsat boxing night do emerytury.
Dlatego wlasnie opinia Nelsona jest warta tyle co nic
1. Tyson Fury
2. Deontay Wilder
3. Władimir Kliczko.
4. Aleksandr Powietkin.
5. Luis Ortiz.
6. Charles Martin.
7. Erkan Teper.
8. Anthony Joshua.
9. Joseph Parker.
10.Robert Helenius.
Kliczko poniżej Wildera z powodu braku pasów. Martin w Top 10 tylko z powodu bycia mistrzem IBF. Teper nad Joshuą dlatego, że odprawił Price'a i Duhaupas'a.
Fakt, tego nie wziąłem pod uwagę. Straszna wtopa.
Najśmieszniejsze, że o tym wiedziałem, ale widocznie się starzeję. Przy nim chyba jeszcze coś znaleźli więc tym bardziej dostanie długie wakacje. Wypadł z rankingu i na dobrą sprawę nie ma kogo wstawić.
"Pokonał Arreolę który jest a raczej był pięściarzem na 4 w bardzo dobrym stylu. I to dwa razy nie pozostawiając żadnych złudzeń.
Może to i nie tak dużo ale wystarczało by w tamtym czasie wiele osób miało go za kogoś naprawdę groźnego."
Areola po walce z Witem był nie był już sobą tak samo jak Peter i Chisora...
Myślisz, że jest coś takiego, jak "syndrom Kliczki"?
2. Tyson Fury - nieustępliwość, inteligencja, warunki fizyczne, niepokonany
3. David Haye - dynamika, balans, hayemaker
4. Aleksander Povetkin - technika, mocne ciosy bite kombinacjami, najlepszy inside fighter
5. Wladimir Klitschko - robot, najlepszy jab, najlepszy outside fighter
5. Luis Ortiz - goryl, dosyć szybki, ale również piekielnie bijący, niepokonany
6. Bermane Stiverne - najlepszy counterpunch
7. Bryant Jennings - najlepsza defensywa, niezła kondycja i dobry atleta
8. Viacheslav Glazkov - techniczny boks bity kombinacjami, niezła szybkość
9. Charles Martin - dobre warunki fizyczne i dobry cios, niepokonany
10. Artur Szpilka - counterpunch, balans, najlepszy mańkut
11. Anthony Joshua - najlepiej zapowiadający się prospekt, niepokonany
12. Lucas Browne - dobrze bijący się fizyczny i wysoki zawodnik, niepokonany
13. Joseph Parker - młody niepokonany, obok AJ'a najciekawszy prospekt
14. Kubrat Pulev - cobra potrzebuje więcej starć z czołówką
15. Tomasz Adamek - nadal posiadający atuty by rozwalić czołowych zawodników
16. Ruslan Chagaev - starzejący się, ale aktywnie walczący
17. Dereck Chisora - mimo porażek walczy dalej i ma jeszcze szanse coś ugrać
18. Malik Scott - zwinny, pokonał Leapaia i niedawno należacego do top10 The Ring Thompsona
19. Robert Helenius - wracający po przerwie, miejmy nadzieję, że w lepszej formie
21. Chris Arreola - fatalna forma w ostatnich walkach, ale na lepszych zawsze pokazuje większe serce
22. Aleksander Ustinov - olbrzym, który co raz lepiej sobie radzi od czasu porażki z Pulevem
23. Shannon Briggs - seria wygranych w 1 rundach, cza na walki z czołówką
24. Antonio Tarver - dziadek pokazał szkołę boksu Cunninghamowi
25. Amir Mansour - staruszek wciąż czeka na chwilę chwały
26. Mariusz Wach - wolny jak wór węgla, ale wciąż pozostaje legenda granitowej szczęki
27. Hughie Fury - niepokonany, wciąż się szkoli, może coś wnieść nowego do ciężkiej jak jego kuzyn
28. Dominic Breazale - po walce z Mansourem doczeka się weryfikacji, niepokonany
29. Joey Dawejko - ciekawy styl i dał niezły pojedynek Mansourowi
30. George Arias - musiałem, ze względu na sentyment do Muhammada Aliego
i zapomniałem o Takamie!!! :O
1. Wilder 2. Fury 3. Haye 4. Povetkin 5. Klitschko 6. Ortiz 7. Jennings 8. Takam 9. Glazkov 10. Martin/Szpilka
Chciałbym starcia Ortiz vs Takam :
Klitschko niżej niż dwóch bokserów których pokonał. Rzeczywiście. Żelazna logika. Pomijam Aleksandra bo wiem jak będziesz bronił tego wyboru (...) ale co twoim zdaniem zrobił Haye po 3,5 letniej przerwie i poważnej kontuzji że nagle wyprzedził tylu pięściarzy w tym swojego pogromcę?
A no tak :D Dodał 1 cm w bicepsie i zmasakrował badzo groźnego De Moriego xD
1. Tak. Broniłbym Aleksandra z samej nieuczciwości tamtego starcia mimo tego, że Klitschko by wygrał ewentualny rewanż to bez echa po prostu brzydkich zachowań nie wolno pozostawić. Niech Wladimir nie myśli, że takie akcje ujdą mu płazem, jest dorosłym facetem i powinien znać konsekwencje teraźniejszych zachowań - mają one duże odbicie na przyszłość. Nie mogę mówić o kimś, że jest wspaniały jeśli np nie okaże kruchy "tak leciałem w ch*ja" ale on się do tego nie przyzna. Nie wyobrażam sobie milczenia Tysona po odgryzieniu ucha "Nie nigdy nie odgryzłem ucha hehehehehe AJM DE CZEMP AND AJ DONT FAŁL. Łgania, propagandy, mieszanie faktów - to rzeczy, których nienawidzę.
2. Davida Haye postawiłem wyżej dlatego, że ich pojedynek był również z udziałem fauli, ale oczywiście nie w takim stopniu. Był wyrównany i Wladimir wbrew sędziowskiej punktacji wygrał to minimalnie. Teraz czeka go rewanż z Furym, jeśli przegra to miejsce Davida jest w pełni uzasadnione i Klitschko przegrałby prawdopodobnie przez to iż Haye byłby za szybki i bije mocniej od Furego.
3. Ranking to nie wartość stała, zawodnicy zmieniają lokaty. Mają na to wpływ takie czynniki jak: częstotliwość walk, klasa rywali, styl wygranych/przegranych, bądź pojedynki porównawcze (biorąc pod uwagę oczywiście ilość tygodni treningów obu zawodników, wiek i inne elementy składowe)
To tyle odnośnie pierwszej bzdury.
Odnośnie Davida widzę że nawet nie chciało Ci się ukrywać że trollujesz xD Fauli w tamtej walce było tyle co w każdej przeciętnej walce mistrzowskiej a i wygrana nie była minimalna. Ale nawet jeśli zakładając że to co piszesz ma sens to nadal Wład jest zwycięzcą. Co ma więc do tego rewanż z Furym?
WTF? xD
Haye został pokonany ale jest lepszy bo Władek przegra z Furym xD A gdzie tu logiczne myślenie? Bo nie mogę się doszukać?
Dodatkowo dla twojej wiadomości połowa kibiców na wszystkich stronach zauważyła że Haye był sporo wolniejszy w tej jednej rundzie i poruszał się jak na siebie topornie. Rzeczywiście Wład który odprawił go przed poważną kontuzją i w momencie gdy był młodszy, aktywny i szybszy teraz by na pewno przegrał więc dajmy Davida na 3 miejsce.
I błagam. /Nie tłumacz mi na czym polegają lokaty w rankingach i same rankingi bo próbując mi coś uświadomić sam strzelasz sobie w kolano. Sam wiec przeczytaj swoją formułkę i spróbuj na jej podstawie sensownie uzasadnić miejsce Davida. Możesz w sumie już pominąć Włada bo i tak nic do Ciebie nie dotrze :D Będzie Ci ładniej. A ja po treningu chętnie poczytam twoje "wicie się".
Świat jest tak zrobiony, że się zmienia, a prawda nie zawsze jest prawdą. Codziennie ludzie wpadają na genialne pomysły, ale rozwój powoduje, że będą tylko prekursorami czegoś większego ponieważ ktoś będzie na tym bazował robiąc coś lepszego.
Zamiast wyzywać innych na lewo i prawo od idiotów i trolli lepiej zastanowić się czy może mają rację, a zachowanie osoby nie zgadzającej się nie jest legendarnym przykładem Jaskini Platońskiej. Kiedy to ludzi związanych łańcuchami w ciemności (to składa się z etapów) zinterpretować jako etap c "usłyszenie wiadomości zaginającej ich rzeczywistość" to cała reszta etapów zgadza się z przeciętną reakcją przeciętnego człowieka na nowości.
Jeżeli koncepcja czyjaś Ci nie odpowiada, obal ją, a jeśli ktoś pisząc zanim Ty napisałeś obalił już wszystkie Twoje argumenty to nic innego jak po prostu brak akceptacji przedstawionych faktów. ;)
Znajduję się na 3 miejscu ponieważ dałem mu kredyt zaufania.
Chcesz wzbudzać kontrowersje? Widzę. Tylko po co?
W sumie też mógłbym napisać że dla mnie nr 2 jest Whyte bo podłączył Joshuę który za moment będzie najlepszy ale ile jest w tym prawdy? Hmm?
Tak samo jest z Tobą. Piszesz długie posty a ich sens kończy się jak człowiek zaczyna je czytać. Chcesz czym błysnąć chłopie?
Później serwujesz mi formułkę o częstotliwości walk, klasie rywali i pojedynków porównawczych stawiając jednocześnie Haye na miejscu 3 .....
Trollujesz kolego. I ja za takie nowości serdecznie podziękuję bo jaki ma sens udawać że jakieś bzdury mają sens? xD
A no ;D
Haye wrócił po 3,5 roku przerwy. Jest starszy, wolniejszy i na dodatek wraca po kontuzji która podobno była tak poważna że już nigdy miał nie uderzyć w worek treningowy. I ty olewasz to co dokonali inni przez ten czas, olewasz to że Haye nigdy nic wybitnego w sumie w Hw nie osiągnął, olewasz to że pojawiło się masę różnych groźnych graczy i stawiasz go na 3 miejscu bo dajesz mu kredyt zaufania.
Wiesz gdzie ja mam twój kredyt zaufania? ;D Idąc tym tropem ja powinienem stawiać Włada ponad Furym bo mu daję kredyt zaufania. Byłoby to o wiele wiele mniejsze nadużycie. Ale tego nie robię. Bo póki co fakty są takie że przegrał z Tysonem dość wyraźnie. Tak samo fakty są takie że Haye wrócił walką z bumem i wyglądał gorzej niż zwykle (choć na to biorę poprawkę) i dopiero ma szanse zaistnieć w gronie najlepszych z powrotem. Tak samo fakty są takie że Adamek nie ma najmniejszych atutów na jak to określiłeś rozwalenie czołówki...
Itd itp.
Szkoda czasu jak jedynym twoim celem jest wywołanie kontrowersji... Cóż udało Ci się. Uciekam i pozdrawiam
Poprzyj to wystarczającymi faktami, ja nie kupuje tego. AJ nie walczył z nikim z topu, a Whyte, który jest nołnejmem z gorszym resume dał mu ciężki pojedynek w którym można było dostrzec, że AJ wyłapał kilka mocnych i w późniejszych rundach nie był już tak bardzo mobilny. Najlepszy będzie, ale dopiero jak zostałby zweryfikowany np. z Wilderem. Wygrana z Wilderem/kimś z top 8-10 byłaby ogromną weryfikacją i wtedy można byłoby mówić, że w przyszłości będzie najlepszy, a teraz to tylko prognozy. Wciąż jest niesprawdzony.
Gówno prawda w tym jest, a sam przykład ma się nijak do tego co wcześniej Ci pisałem i nie wiem czy jest sens to tłumaczyć dalej :)
1/Fury
2/Kliczko
3/Wilder
3/Powietkin
4/Ortiz
5/Haye
7/Joshua
8/Pulew
9/Stiverne
10/Parker
To tak zrób. To jest tylko ranking z moją opinią i nie musisz się z nią zgadzać. Podałem swój ranking do ewentualnej oceny, ale nie kwestionuje tym rankingów innych użytkowników ponieważ każdy ma prawo do własnego zdania na dany temat, a kwestia tego, który ranking jest lepszy/rzetelniejszy to już pokaże historia. To lubię w boksie - sprawdzam jak bardzo mogę się w swoich typach mylić.
1. Tyson Fury
2. Deontay Wilder
3. Władymir Kliczko
4. Anthony Joshua / Luis Ortiz
6. Aleksander Powietkin
7. Charles Martin
8. Joseph Parker
9. Wiaczesław Głazkow
10. Kubrat Pulew
2. Ortiz
3. Kliczko
4. Joshua
5. Powietkin
6. Wilder
7. Haye
8. Takam
9. Parker
10. Hughie Fury
2. Władymir Kliczko,
3. Aleksander Powietkin
4. Deontay Wilder
5. Luis Ortiz
6. Anthony Joshua
7. Kubarat Pulev
8. Joseph Parker
9. David Haye (dałbym wyższą pozycję, ale nie wiem na co teraz stać Hayemakera)
10.Hughie Fury
Są to Tyson Fury i Luis Ortiz.
Prawdopodobnie ta dwójka to najlepsi obecnie na globie. A który lepszy? Musieliby się spotkać
2. Władimir Kliczko
3. David Haye (27-2, 25 KO)
4. Deontay Wilder (36-0, 35 KO)
5. Luis Ortiz (24-0, 21 KO)
6. Anthony Joshua
7. Aleksander Powietkin (30-1, 22 KO)
Haye leje wszystkich oprócz Furego i Kliczko no może z Ortizem może mieć problemy.
Ortiz może zaskoczyć Kliczkę i Furego.
Ale tylko zaskoczyć bo nie do końca sprawdzony.
Jennings to dobry test ale mało wiarygodny.
2 Kliczko
3 Powietkin
4 Pulew
5 Wilder
6 Ortiz
7 Takam
8 Martin
9 Joshua
10 Czagajew