FONFARA: CHCIAŁBYM POKONAĆ STEVENSONA PRZED KOWALIOWEM
- Zeszły rok był dla mnie udany. Najpierw pokonałem Chaveza Jr, potem Cleverly'ego. Liczę, że ten przyniesie mi więcej walk z jeszcze lepszymi rywalami - powiedział lider naszej wagi półciężkiej, a zarazem jeden z najlepszych pięściarzy świata tego limitu, Andrzej Fonfara (28-3, 16 KO).
- Ten rok przyniesie kolejną walkę o mistrzostwo świata, być może nawet wkrótce, tego jeszcze nie wiemy. Istnieje możliwość, że zaboksuję w maju, w przyszłym tygodniu powinniśmy wiedzieć więcej na ten temat. Naturalnie chcę rewanżu z Adonisem Stevensonem, więc jeśli on będzie gotowy, ja również będę. Dziś jestem dużo lepszy niż wtedy, gdy spotkaliśmy się za pierwszym razem i teraz mogę go pobić. Mam więcej pewności siebie i nabyłem sporo tak ważnego przecież doświadczenia. Dzięki tym trzem zwycięstwom po naszym pojedynku, jestem dużo mądrzejszy w ringu. No i chciałbym pobić Stevensona zanim zrobi to Kowaliow - nie ukrywa "Polski Książę".
ZACHWYTY W USA. 'FONFARA MA COŚ Z ARTURO GATTIEGO'
Przypomnijmy, iż Fonfara zaatakował kanadyjskiego "Supermana" i jego pas federacji WBC w maju 2014 roku. Początkowo Polak nieźle obrywał, ale to on był lepszy w końcówce i zdołał nawet posłać mistrza na deski. Ostatecznie przegrał na punkty.
Nie rozumiem tych zachwytów nad walkami z Chavezem i Cleverlym, to był ten sam Fonfara.
Jak nie zmieni trenera na takiego Diaza, to po prostu będzie dawał dobre walki z czołówką i tyle, ale zawsze będzie przegrywał.
Pedro Diaz albo ktoś taki, Andrzej musi się nauczyć jak pracować na nogach, jak stosować uniki , zbicia rotacje, jak zadać cios w tempo z pełnym skrętem.
Pedro by go tego nauczył, bo on w przeciwieństwie do większości amerykańskich trenerów, ma warsztat i nie próbuje na siłę nauczyć białego człowieka balansu i gibkości.
Z takim poziomem, a raczej jego brakiem szkoda wychodzić do Stevensona.
Obrona fatalna. Tyle zebrać to przegięcie.
Atak? nie ustrzelił Cleverlemu wątroby, na głowę też mu nic nie zadawał.
Dobrze że do Kovaliowa się nie pcha bo byłby ciężki nokaut.
Ciężki nokaut pokazuje różnicę poziomów.
Przykład walki Szpilki.
Jeśli Kovalev będzie miał 4 to pozamiatane.
Fonfara jest dziurawy jak ser, dużo zbiera a Rosjanin kopie...
"Wg. mnie Andrzej Fonfara ma mocniejszy cios od Kovaleva, gdyż po ciosach Kovaleva Campillo wstawał i walka została przerwana a Fonfara ciężko znokautował go jednym ciosem."
No widzisz, wyprowadził niesamowitą ilość ciosów a Cleverly wytrzymał 12 rund, co zrobił z nim Kovalev każdy wie...
Data: 18-01-2016 23:22:05
Powoli wszyscy dyskredytuja Stevensona, a jeszcze się zdziwią jak Kowal dostanie KO od Adonisa.
dokładnie tak.
Jeszcze Andrzej zrobi wszystkim hejterom psikusa swoją karierą tak jak Amir Khan czy mistrz świata WBC wagi ciężkiej Artur Szpilka.
To Andrzej Fonfara ma hejterów?
Fonfara musi pracować cały czas nad obroną
Ale coś mi się wydaję że w w 2 połowie roku czy w lecie w końcu dojdzie do walki Stevson _ Kovalev.