ARTUR SZPILKA: JESTEM PEWNY SIEBIE, SKOPIĘ WILDEROWI DUPĘ
- To jeden z najszczęśliwszych dzieciaków, jakiego poznałem. To po prostu dobry, duży chłopak. Nie da się tego opisać, trzeba być blisko przy nim, by go lepiej poznać - chwali swojego podopiecznego Ronnie Shields, trener Artura Szpilki (20-1, 15 KO), który za niewiele ponad trzydzieści godzin stanie do walki z Deontayem Wilderem (35-0, 34 KO) o tytuł mistrza świata wagi ciężkiej federacji WBC.
- On cieszy się życiem, każdym dniem. I tak samo wygląda jego boks. Kocha boks, rywalizację i przebywanie w ringu - kontynuuje szkoleniowiec "Szpili".
- Mam niesamowite życie, kocham je. Ciężko pracuję, a tytuł mistrza świata może tylko jeszcze bardziej ulepszyć te moje życie. Ta walka znaczy dla mnie coś więcej. Kiedy umrę, moje dzieci będą miały swoje dzieci, ale zawsze następne pokolenia będą mówiły o mnie jako pierwszym polskim mistrzu wagi ciężkiej. Amerykanie mieli swoich wielkich championów długo przed Wilderem, jak Frazier, Foreman, Ali czy Tyson. Z nami jest inaczej. Polska nie miała swojego mistrza w ciężkiej, tylko w cruiser albo półciężkiej - tłumaczy zmotywowany pięściarz z Wieliczki.
- Pewien dziennikarz stwierdził, że Wilder wręcz zamorduje w ringu mojego chłopaka. Łatwo jest mówić takie rzeczy, bo przecież Deontay jest wielki. Niemal niemożliwe wydawało się temu dziennikarzowi, żeby Artur go dosięgnął i trafił, ale to mówi ktoś, kto nigdy sam nie był w ringu. Jak dotąd Wildera nikt nie pokonał, lecz z pewnością nie skończy kariery jako zawodnik niepokonany. Mogę to zagwarantować, bo już w sobotę dozna pierwszej porażki - dodał Shields.
- Kocham tego faceta. On czasem nie musi nawet nic mówić, popatrzę mu tylko w oczy i wiem wszystko co powinienem wiedzieć. To najlepszy trener, ufam mu - nie ukrywa Artur.
- Szpilka ma doskonałe podłoże wyniesione z kariery amatorskiej, a na ringach zawodowych stoczył już dwadzieścia jeden pojedynków. Będzie mniejszy i niższy w tej walce, za to szybszy od swojego rywala. A moim zdaniem Artur nie ustępuje wcale Deontayowi jeśli chodzi o siłę fizyczną. Biorąc pod uwagę ich przeszłość, to Artur walczył częściej z zawodnikami podobnymi do Wildera, niż Wilder z zawodnikami pokroju Szpilki. Jeśli pozbiera się te wszystkie fakty, nagle może się okazać, że to mój zawodnik jest faworytem - podkręca atmosferę Shields.
PRZECZYTAJ WSZYSTKO O WALCE SZPILKA vs WILDER >>>
- Jestem pewny swego, choć nie wygaduję już bzdur, gdyż pamiętam doskonale, jak źle się czułem, kiedy przegrałem z Jenningsem. Wilder dużo mówi, lecz w sobotę ktoś mu skopie dupę - zakończył Szpilka.
A może w końcu zamiast pierniczyć wypiszesz tu atuty Artura w tej walce i na jakiej podstawie i tym co prezentowali do tej pory obaj pięściarze zakładasz że Artur da dobrą walkę i wytrzyma 12 rund.
Chętnie poczytam i się do tego odniosę ;D
Wilder nie jest tylko większy. Jest też silniejszy, co by nie mówić szczelniejszy. Szczęka też jednak nie jest szklana. Walczył z lepszymi rywalami i ma większe doświadczenie z ringów amatorskich. Według mnie Szpilka niczym się nie zasłużył żeby dostać tę walkę i tak naprawdę dostał ją przez pomyłkę.
Szybkosc,,praca nóg,i chłodna głowa..to bedziesz widział w ringu panie kolego
Dokładnie. Gość bardzo pozytywnie i ambitnie do sprawy podchodzi. Tacy właśnie powinni być sportowcy. Ja nieciekawie widzę jutrzejszą potyczkę, jak większość tutaj, ale bardzo, baaaaardzo bym chciał się mylić. Niech będzie niespodzianka jak z Główką, kurcze jak ja się darłem kiedy klepał szkopską mordę wiszącą na linach. Ale to była bomba, nikt się tego nie spodziewał.
Szpilka walczył z zawodnikami podobnymi do Wildera? Najbardziej podobny był Basile, ze względu na tatuaże :D.
Hahahaha dobre :)
Jakieś przykłady? W jakich walkach i z kim takie rzeczy Artur pokazywał itd.
Myślałem że poważniej podejdziesz do tematu a tu widzę lipka.
Może wytłumaczenie na czym by miała ta praca nóg polegać. In and out bez przyjęcia ciosu? Uniknięcie wszystkich prostych Wildera? Szybkość. Tu także by się przydało odnieść jakim cudem ma zniwelować warunki fizyczne które wraz z niemałą szybkością Wildera mogą sprawić że będzie nawet wolniejszy.
Nie denerwuj sie tylko poczekaj do walki ja jestem dobrej mysli,,ty po prostu stawiasz na zawodnika lepszego na papierze a nie zapominaj ze to jest boks!Roonie Schields ma na tą walke załozone 3 opcje,i to co bedzie sie dzialo w ringu pokaze nam dopiero sama walka..
Słysząc w wywiadzie, że jest Pan gotowy do walki o mistrzostwo - nie śmiem wątpić mając w pamięci ringowe wojny i zwiedzanie desek z „No name” Mike’m Molo czy złamaną szczękę z Jameel McCline’m.
Pamiętam też, jak czysty był ring 2 lata temu w MSG Arena – tak Panem powycierał pracownik banku trenujący po godzinach..
Mówi Pan, że walcząc o pas nie ma nic do stracenia. Z pewnością potwierdzi to Mike Perez czy Grzesiu Proksa po walce z Golovkin’em..
Jedyne co Pan może zyskać to.. angaż w rosyjskim Royal Ballet po tym jak perfekcyjnie zatańczy Pan jezioro łabędzie po cepeliadzie Wildera.
Proszę też, nie wybiegać zbyt daleko w przyszłość i zaniechać porównań do Rocki’ego bo za pół roku zamiast zobaczyć Povetkin’a w Moskwie ujrzy Pan.. Zimnocha na Polsat Boxing Night w walce na przetarcie (który nota bene w 2007r. pokonał Wildera).
Nie wiem czy po sobotniej walce będzie Pan lepszym bokserem ale na pewno pływać nauczy się Pan doskonale.
Mimo wszystko nie takie rzeczy w boksie się zdarzały dlatego życzę powodzenia – na pewno się
Rzeczywiście przez jakieś 2 minuty nie mogłem dostać się na stronę mimo że internet mi śmigał dobrze. Cóż.
Ten człowiek jest niezrównoważony psychicznie, który to juz raz z kolei gada o tym, że przed walka z Wilderem nie gada bo sie wiele nauczył a po 2 sekundach zaczyna pieprzyć jak to Wilder popelnia bledy i jak skopie mu dupsko...ten koles jest niesamowity
Wilder przez KO
pozdrawiam
Nie mam nic przeciwko.
1. polskie pierdolniecie
2. ułańska fantazja
3. łabędzia szyja
4. husarska furia
5. twardy charakter kształtowany w Gułagu
6. perfekcyjnie opanowany ljewy, prjawy
7. kilkadziesiąt nieprzewidzianych myczków
8. cyc i pierdzioszek w narożniku
9. szacunek polskich patriotów i wielickiej inteligjencji
and the new!!
"Jestem pewny swego, choć nie wygaduję już bzdur, gdyż pamiętam doskonale, jak źle się czułem, kiedy przegrałem z Jenningsem. Wilder dużo mówi, lecz w sobotę ktoś mu skopie dupę - zakończył Szpilka."
Ten człowiek jest niezrównoważony psychicznie, który to juz raz z kolei gada o tym, że przed walka z Wilderem nie gada bo sie wiele nauczył a po 2 sekundach zaczyna pieprzyć jak to Wilder popelnia bledy i jak skopie mu dupsko...ten koles jest niesamowity
Dokładnie kolego jest tak jak napisałeś. Szpilka jest prawie tak samo niezrównoważony psychicznie jak rafalek xD
pozdrawiam
Ludzie co wy się tak sracie o jakieś argumenty. Mnie w tym przypadku nie obchodzi jakie szanse ma Szpila, kibicuje mu bo mam taki kaprys.
dokladnie shannon . nie ma co sie srac napisalem swoje co o tej walce mysle i wystarczy. a tu po sto, dwiescie bezwartosciowych komentarzy pod kazdym artykulem jak przy walce mayweather- pacquiao.
ja kibicuje wilderowi bo mam taki kaprys.
jutro noc nie przespana pizza pare piw i rano przeczytam kto wygral bo pewnie nie dotrwam. interesuje mnie tez powrot davida haye wiec tez jakiegos streama bedzie trzeba znalezc albo do rollinsa sie usmiechnac. w kazdym razie mega bokserska noc czeka kibicow boksu bez wzgledu na to komu kibicuja. koniec moich wypocin jutro cisza przedwyborcza i jedziemy panowie na "waszym zdaniem ". wydaje mi sie ,ze padnie rekord ponad 1000 komentarzy i hektolitry alkoholu.
Na polsatsport.pl możesz obejrzeć.
To boks. Walczy dwóch zawodników których jako tako znamy. Co mam więc napisać? Że Szpilka wyjdzie i wypunktuje Wildera korzystając z zasięgu xD?
Oczywiście że można sobie wierzyć w Szpilkę czy lepiej trzymać za niego kciuki tylko że jak się nie ma sensownych REALNYCH argumentów to głupio wygląda propaganda, wyzywanie od idiotów czy zakłamywanie rzeczywistości żeby wyszło na MOJE.
A Dywizjon to robi. Zapowiada jakieś spotkania na forum 17 w celu powiedzenia paru gorzkich słów idiotom itd.
Po prostu albo udaje albo rzeczywiście nie zdaje sobie sprawy z faktów. I tak wiem że to boks i wszystko może się zdarzyć ale mimo wszystko.
Tu mowa jest jednak o czym innym.
To o czym piszesz to kibicowanie a ja się czepiam tylko zaginania faktów i wmawiania tego innym na siłę co robi kilka osób w tym Dywizjon.
Kibicować można ale mieć świadomość tego kto jest faworytem, dlaczego itd by nie pisać pierdół później że Adamek wygra z Vitalijem też by wypadało mieć.
Tyle pozdrawiam i uciekam.
Champion20 - glowny cwel na bokser.org
Niezapominajek
BGroup
suspensus
dywizjon303
Zapamietajcie dobrze- tych nickow juz jutro nie zobaczycie, pajace szybciutko zmienia na inne, po tym jak Wilder znokaltuje szpile.