FURY BOKSEREM ROKU MAGAZYNU THE RING
Tyson Fury (25-0, 18 KO) został wybrany bokserem roku według prestiżowego magazynu „The Ring”. Brytyjczyk 28 listopada ubiegłego roku sprawił jedną z największych sensacji w XXI wieku w boksie. Pokonał niepokonanego od 2004 roku Władimira Kliczkę (64-4, 53 KO) na jego terenie i zdobył pasy WBA, WBO, IBF oraz właśnie wspomnianego magazynu „The Ring” dla najlepszego zawodnika w wadze ciężkiej.
Pozostałymi nominowanymi byli: Saul Alvarez, Giennadij Gołowkin, Roman Gonzalez oraz Floyd Mayweather Jr.
A oto zwycięzcy w pozostałych kategoriach:
WALKA ROKU: Francisco Vargas KO 9 Takashi Miura
NOKAUT ROKU: Saul Alvarez KO 3 James Kirkland
RUNDA ROKU: Trzecia runda walki Amira Imama z Fidelem Maldonado Jr
NIESPODZIANKA ROKU: Tyson Fury UD12 Władimir Kliczko
POWRÓT ROKU: Badou Jack
TRENER ROKU: Joe Gallagher
PROSPEKT ROKU: Takuma Inoue
WYDARZENIE ROKU: Floyd Mayweather Jr UD 12 Manny Pacquiao
NAJBARDZIEJ INSPIRUJĄCY: Anthony Crolla
Floyd pewnie powie, że wina rasizmu ha ha ;d
Szkoda, że Fonfara nie dostał walki roku ;(
Też uważam że walka roku Główka lub Fonfara no ale jesteśmy Polakami i nas się wszędzie pomija i oblewa ciepłym kałem i moczem ...
wpierdol roku 2016 Szpilmann za tydzien
Co do walki roku nie widziałem Francisco Vargas KO 9 Takashi Miura, więc nie mam zdania. Z tych, które oglądałem to bezkonkurencyjnie Huck v Głowacki. Fonfara v Cleverly osobiście nie przypadło mi jakoś szczególnie do gustu. Owszem była świetna, ale osobiście odebrałem ją jako taką sobie młóckę bez jakiś fajerwerkow, szczególnej techniki, czy knockdownow.
Najbardziej zasłużył
Znacie mnie, nie lubie duzo gadac. Fury dzis rozwali w pyl Wladka. Wladek bedzie lezal na deskach i mial na czole napis ERROR, a wszystkie srubki i czesci beda lezaly na calym ringu. Robot zostanie zniszczony dzisiejszej nocy Panowie. Piwko sie chlodzi i niebawem rozpoczynam peirwsze piwko.
Dla tych co nie maja polsatu sport mozecie wrzucic linki, co prawda sam kilka mam, ale przyda sie kilka innych na czarna godzine"
Jak to było rozważenie w pył to ja nie mam pytań. Przecież to była jedna z najgorszych walk ostatnich lat. Chaos i brak boksu. Za to pajacowanie i przytulania.
PS
Jako jeden z niewielu dawałem Furyemu spore szanse przez jego styl. Dla Władka takie pajacowanie to koszmar. Idealny układ styli na rzecz Furyego.
Wydarzenie roku: klaun Floyd na koksie.