ABRAHAM: KLICZKO TO INNY KALIBER, ZREWANŻUJE SIĘ FURY'EMU
Mistrz wagi super średniej Arthur Abraham (44-4, 29 KO) uważa, że to nie Tyson Fury (25-0, 18 KO) był tak dobry, tylko Władimir Kliczko (64-4, 53 KO) tak słaby. Dlatego jest przekonany, że w rewanżu to Ukrainiec okaże się lepszy.
- Byłem zszokowany porażką Kliczki. Brytyjczyk to nie jest tak dobry pięściarz, żeby pokonywać rywali tej klasy. Kliczko jest zawodnikiem innego kalibru. Najwyraźniej miał jednak zły dzień. Nie mógł sobie tego wszystkiego poukładać i przegrał. Uważam jednak, że w rewanżu odniesie zwycięstwo. Władimir wyciągnie wnioski z błędów, które popełnił - powiedział.
"Dr Stalowy Młot" już w kilka dni po listopadowej porażce z Furym oznajmił, że wykorzysta klauzulę rewanżu. Kiedy do niego dojdzie, wciąż nie wiadomo. Według nieoficjalnych informacji może to nastąpić dopiero latem.
Fury dodatkowo nie powinien nic w swoim nastawieniu zmieniać i boksować tak jak to robił w pierwszej walce. Mało tego, według mnie powinien jeszcze bardziej nastawić się na defensywę i kontry, bo jeżeli Władymir tym razem zabierze jaja z szatni i rzeczywiście zaryzykuje to Fury boksując uważnie będzie miał dużo więcej pola do popisu i dużo więcej okazji do złapania Włada jakąś mocną kontrą.
Co do pieprzenia Abrahamów tego świata, że Fury nie jest godzien czy tego, że nie powinien był pokonać rywala tej klasy to niech sobie ci maruderzy wsadzą te słowa w buty, bo Fury pokonał Włada fair&square oddając mu może 3-4 rundy.
Prosty, gruboskorny, od pługa oderwany chłop z Armenii.
Kliczko jest zawodnikiem duzo gorszym od Fury'ego, nieporownywalnie gorszej klasy jesli chodzi o technike, umiejetnosci ringowe i dobrze sie stalo ze przegral.
Ktos o tak prymitywnym stylu i arsenale ciosow jak Kliczko, o tak prostym i prymitywnym boksie, byl dlugoletnim wstydem dla wagi ciezkiej
Zobaczymy. Rewanż to nawet nie jest taka pewna sprawa. Wład może pod pretekstem kontuzji dać sobie już spokój. Wszystko zależy od tego co mają teraz w głowie tak on jak i jego team.