WBC WPROWADZI REJESTR SPARINGOWYCH RUND?
Prezydent federacji World Boxing Council Mauricio Sulaiman stwierdził, że jest zaniepokojony liczbą rund, które bokserzy toczą podczas sparingów. Dlatego nie wyklucza, że wprowadzony zostanie wkrótce rejestr mający na celu ochronę zdrowia bokserów.
Sulaiman wyjaśnił, że pięściarze nie powinni marnować ani swojej kariery, ani tym bardziej zdrowia na sali treningowej. Niektórzy tymczasem przed walkami o mistrzostwo sparują nawet po 180 rund. - To niepotrzebne, prowadzimy już śledztwo w tej sprawie - powiedział.
Dodał, że jego federacja jest wraz z kalifornijskim uniwersytetem UCLA w trakcie badań nad nowym, specjalnym płynem na bazie mleka dla sportowców, który zapobiegałby odwodnieniu i chronił mózg. Jak stwierdził, jeżeli wyniki będą pozytywne, płyn ów może zmienić sport.
Ostatnim gościem,który powinien mówić o takich rzeczach,to ten facet.
Może po każdej rundzie sparingowej powinno się badać krew i puls obligatoryjnie?
Radziłbym wziąć się za ćwiczenia fizyczne,bo chłopak idzie w ślady ojca,a jak się nic nie robi,to idiotyczne pomysły przychodzą do głowy.
Rozbawiło mnie to. Nie powinni marnować kariery i zdrowia na sali treningowej, to niby w jaki sposób mają się przygotowywać? I co to śmieszne śledztwo ma wykazać? Zdyskwalifikujemy pięściarza X, bo stoczył za dużo rund sparingowych? Czy dlatego, że nie zgłosił tego odpowiednim organom? Albo sparował z zawodnikiem Y, który wyczerpał już swój limit sparingów na dany okres? Jak w ogóle można zawodnikowi zabronić trenować? Albo starać się to w jakiś sposób kontrolować? Może Messiemu też powinni ograniczyć liczbę minut spędzonych na boisku, wszak ciągle biegając za tą piłką może nabawić się jakiejś kontuzji? Śmiech na sali. Ja rozumiem ochronę zdrowia zawodnika, to w końcu priorytet, ale nie tędy droga. Lepiej zajęliby się tymi odwodnieniami przed walkami i innymi cyrkami z wagami. Ewentualnie te wszystkie komisje lekarskie powinny ostrożniej wydawać pozwolenia na boksowanie i popierać je bardziej restrykcyjnymi badaniami. A jak już się czepiać przygotowań, to raczej tych pięściarzy, którzy je całkowicie olewają i wychodząc później do ringu tylko po wypłatę służą za worek treningowy.
cwany gościu
ciekawe czy mu sie uda
rejestrujcie rundy i pijcie Actimela to możecie walczyć haha
Kupa pojebów
albo w drugą stronę, zalegalizować doping. I tak jest w sporcie i każdy bierze. Ryzyko urazów mniejsze, szybsze powroty do zdrowia. No i dawno nie słyszałem, żeby coś w ringu stało się nakoksowanemu bokserowi (nie mówię, ze nigdy tak nie było, ale dawno nie słyszałem:)