RIABIŃSKI: CZAS, ABYŚMY POKAZALI SIĘ Z POWIETKINEM W USA
Nie tylko o Deontayu Wilderze (35-0, 34 KO) i Arturze Szpilce (20-1, 15 KO) będzie głośno przy okazji walki, która 16 stycznia odbędzie się na Brooklynie. Dużo medialnego szumu ma też narobić wybierający się do USA na tę potyczkę Aleksander Powietkin (30-1, 22 KO).
Rosjanin jest obowiązkowym pretendentem do dzierżonego przez Wildera tytułu WBC w wadze ciężkiej. "Sasza" zamierza z bliska przyglądać się poczynaniom Amerykanina, a potem - zakładając, że ten wygra ze Polakiem - zmierzyć się z nim w planowanym na wiosnę pojedynku.
- Polecimy do Nowego Jorku przedyskutować walkę Wildera i Powietkina. Zabierzemy ze sobą Aleksandra, który pójdzie obejrzeć konfrontację Deontaya ze Szpilką. Będzie wiele spotkań i wywiadów. Czas, abyśmy się pokazali w Stanach Zjednoczonych. Wydarzy się wiele interesujących rzeczy - zapewnił szef grupy Mir Boksa, Aleksander Riabiński.
Szpilka nie będzie jedynym Polakiem, który wystąpi w Barclays Center. Wcześniej kibicom zaprezentują się też Maciej Sulęcki i Adam Kownacki.
To jest miedzy innymi wyrazny objaw tej dziwnej 'zmiany' i to tez oczywiscie ma duze znaczenie w wyprowadzaniu i sile ciosow, oraz przede wszystim w dynamice (co koniec koncow determinuje siłę).
Co do natomiast samej osoby Powietkina, to jest on wybitnie niemedialny i raczej w USA kibice go ani troche nie zapamietaja
Teraz natomiast jest na odwrót i widać rozbudowane plecy i motyle i ogólnie całą górną część tułowia.
Zreszta jeszcze niech nie mowia hop...
jak to zawsze powtarzam ze jesli walka by byla w usa to powietkin przy testach skurczy sie jak pac i przegra z kretesem z dynamicznym bokserem.
Zreszta jeszcze niech nie mowia hop...
*
*
Myślisz, że w Stanach amerykańscy pięściarze lecą na innych warunkach, niż rosyjscy w Rosji?
Bez żartów
Zobacz na Mayweathera - jego nawet złapali, i co? I nic.
A to podobno nie pierwszy raz. Teraz juuż dali spokój, bo skończył karierę,l ale wcześniej...
skurczyl to ci sie mozg o ile takowy masz a nie Pacman ;-)