DAWID JAGODZIŃSKI: PROCENTUJE PROFESJONALIZM

- Profesjonalizm ze strony bokserów i całego sztabu trenersko-menedżerskiego daje nadzieję na dobre wyniki w 2016 roku - mówi zawodnik Rafako Hussars Poland Dawid Jagodziński (-49kg), ćwierćfinalista Mistrzostw Świata i Europy.

Kilka dni temu pięściarz pochodzący z Inowrocławia obchodził 23. urodziny, ale w Husarii ma jeden z najdłuższych stażów. Sezon 2016 będzie jego trzecim w barwach drużyny biało-czerwonych. Debiutował jesienią 2013 roku.

- Jestem dużo lepszym zawodnikiem niż w pierwszym sezonie. Zmieniło się też moje podejście do sportu, na pewno jest bardziej profesjonalne niż parę lat temu. Dużą uwagę zwracam na zdrowe odżywianie, poza tym reaguję na każdą oznakę słabości mojego ciała. Jeśli coś pobolewa, konsultuję z lekarzem, a nie jak dawniej liczę, że ból sam minie, bo to nic groźnego. Dużo daje mi także praca ze sporttesterem. W ogóle profesjonalizm bokserów i całego sztabu trenersko-menedżerskiego daje nadzieję na dobre wyniki w 2016 roku - powiedział Jagodziński.

Liderami Husarii są wicemistrzowie Europy Tomasz Jabłoński (-75kg) i Igor Jakubowski (-91kg), ale też spore oczekiwania są po mających już dość spore doświadczenie na ringach World Series of Boxing "Jagodzie" oraz Dawidzie Michelusie (-60kg).

- Sam musiałem chyba dorosnąć do tych wszystkich zmian i są teraz efekty. Jestem pozytywnie nastawiony do sezonu 2016. Moim zdaniem powinniśmy wyjść z grupy WSB, a liczę też na zdobycie kwalifikacji na igrzyska. Do tej pory moja najważniejsza wygrana to zwycięstwo z Salijewem. Raczej nikt się nie spodziewał mojej wygranej i to z dużą przewagą punktów. Jako pierwszy pięściarz Husarii pokonałem rywala z Azerbaijan Baku Fires (2:3 w Gdańsku, punkt zdobył też Tomasz Jabłoński), co też było ważne - mówi najlżejszy z zawodników Rafako Hussars Poland.

W szerokiej kadrze Husarii w jego wadze jest też utytułowany Irlandczyk Paddy Barnes, dwukrotny brązowy medalista Igrzysk (Pekin, Londyn), były mistrz i wicemistrz Europy.

- Ubiegłoroczna walka z Paddym w Koninie podczas meczu z Italia Thunder (Husaria wygrała 3:2) była najpoważniejszym testem w lidze WSB. Nastawiłem się na wojnę, ale nie spodziewałem się, że on będzie bił bez przerwy. Cały czas "siedział na mnie", zaskoczył mnie tym - dodał Jagodziński.

Dodaj do:    Dodaj do Facebook.com Dodaj do Google+ Dodaj do Twitter.com Translate to English

KOMENTARZE CZYTELNIKÓW
 
Aby móc komentować, musisz być zarejestrowanym i zalogowanym użytkownikiem serwisu.