MALIK SCOTT: FURY WYBOKSOWAŁBY ORTIZA
Efektownym zwycięstwem nad Bryantem Jenningsem (19-2, 10 KO), którego w grudniu zastopował w siódmej rundzie, Luis Ortiz (24-0, 21 KO) porządnie namieszał w wadze ciężkiej. Jeden z czołowych amerykańskich zawodników w tej kategorii Malik Scott (38-2-1, 13 ko) wątpi jednak, aby Kubańczyk zdołał się wspiąć na sam szczyt.
- Myślę, że Fury by wyboksował Ortiza. Sądzę, że nawet Jennings mógł to zrobić, ale poszedł prosto na niego, bo ma duże serce do walki. Jennings stał za gardą, a Ortiz go łapał podbródkowymi. Nie sądzę, aby Jennings był skończony, absolutnie. Ma na koncie zaledwie 21 walk, jest silny. Przegrał, ale to się zdarza w boksie - powiedział 35-latek, który w ostatnich pojedynkach pokonał Tony'ego Thompsona i Alexa Leapaia.
Po wygranej nad Jenningsem Ortiz awansował na siódme miejsce w komputerowym rankingu portalu boxrec.com. Scott jest w tym zestawieniu ósmy. Prowadzi Tyson Fury, przed Władimirem Kliczką i Aleksandrem Powietkinem.
Co do pojedynku Fury - Ortiz jednego i drugiego bardzo lubię według mnie faworytem byłby jednak Ortiz nie dużym ale jednak 60 - 40
Ortiz potrafi to czego nie umie Kliczko- kontrowania po uniku, odchyleniu, walki w zwarciu, zadawania sierpów, ciosów na dół.
Fury ma dobre nogi i może rzucić swoim dyszlem i od razu zmienić pozycję.
Akcja po której USS posadził Furego byłaby dla Ortiza naturalna.
Kliczko ani razu jej nie próbował bo nie nauczył się używać prawego overhanda.
Pytanie jak Ortiz skracałby dystans i na jakie akcje byłby w stanie złapać Furego.
To byłaby na pewno ciekawa walka.
Zasięg po stronie Ortiza. Wilder musiałby się narobić.
Wilder do tego jest dziurawy jak stanie za swoją gardą.
Nieosłonięte doły, dziura po obu stronach że rękawica wchodzi na szczękę.
Do tego Ortiz jest super szybki, ma timing, oczko.
Knockown na Jenningsie (drugi podbródek) pokazały, że widzi bardzo dużo i tam gdzie chce tam pośle rękę.
Ale nikt go nie chce oglądać w walkach mistrzowskich po plamie z Wilderem XD
Być może sie podłożył jednorazowo i nie wykluczone, że zdobędzie pretendenta w przyszłości.
Co do Fury vs Ortiz to dla mnie 50/50.
*
*
100 procent racji
Zobacz co Kliczko zrobił dla Jenningsa, a co Ortiz. Władek często trafiał prosto w gardę, bo ma swoje akcje, którymi walczy od lat, czyli lewy-prawy prosty, lewy sierp z doskoku, czasem te jego dziwne wajchy wyprostowaną lewą ręką. I właśnie na te akcje przygotował się Jennings, dzięki czemu Władek nie zrobił mu większej krzywdy. Ortiz atakuje w różny sposób, pod wieloma kątami, każdy jego cios waży, ma świetny timing, szybkosć, precyzję, mocną szczękę, bije z dystansu i półdystansu, więc Jennings musiał wejść w półdystans, bo wolał przegrać przez KO niż zostać wypykanym. Fury niby skacze, ale repertuar ciosów też ma ograniczony. Dla mnie Ortiz to obecnie najbardziej kompletny zawodnik w HW.
W półdystansie nie dał rady bo leciał do przodu.
Ortiz pokazał klasę.
obejrzyj jeszcze raz ta walke - zadna taktyka nie uratowala by bye-bye od porazki jak nie przez tko&ko to na pkt bo ostatnie 2-3 rundy juz sobie nie radzil jak w 2 i 4
tak z ciekawosci, jestes z woj. podlaskiego?:)
Co do samego tematu, przeciez tyson z wladem nie pokazal nic nadzwyczajnego, to leniwy bokser i w treningu i w walce. Taki prawdziwy cygan hehe nie narobic sie a zarobic. Wlad zrobil jeszcze mnie.
Ale dynamiczny ortiz nokautuje pewnie i furego i kliczko