MENEDŻER GOŁOWKINA WĄTPI W WALKĘ Z SAUNDERSEM
Obóz Billy'ego Joe Saundersa (23-0, 12 KO) wydaje się być zainteresowany kwietniowym pojedynkiem z Giennadijem Gołowkinem (34-0, 31 KO), lecz menedżer Kazacha szczerze wątpi, aby do walki rzeczywiście doszło.
- Złożyliśmy im ofertę potyczki w kwietniu, ale prawdę mówiąc, nie mogę traktować Saundersa i jego teamu poważnie. Myślę, że do tej walki nie dojdzie. Jeszcze dwa tygodnie temu Saunders mówił, że potrzebuje 18 miesięcy, zanim będzie gotowy boksować z Giennadijem. Teraz nagle mówi, że jest gotowy już w tej chwili, a wszystko zależy od jego współpracowników. Jego promotor z kolei twierdzi, że Saunders jest na wakacjach i musi poczekać, aż wróci. Nie są w stanie dać konkretnej odpowiedzi, tylko wskazują siebie nawzajem. I jak tu traktować ich poważnie? - mówi Oleg Hermann.
Z kim więc mógłby walczyć w kwietniu "GGG", jeżeli nie z Anglikiem? - Mamy obowiązkowego pretendenta Tureano Johnsona, ale pracujemy też nad innymi opcjami - oznajmił reprezentant mistrza wagi średniej.
Chyba że jakaś większa kasa go skusi, ale wątpię, bo większej nikt mu nie zapłaci.
Jest zupełnie odwrotnie niż piszesz...
http://sjp.pl/mened%C5%BCer
http://sjp.pl/menager
'zdjecie z Papiezem'
Wow, ale fajnie....
ale dojebales hehehe
z takim podejściem menedżerem raczej nie zostaniesz