WYNIKI Z JAPONII. UCHIYAMA ORAZ IOKA OBRONILI TYTUŁY
Koniec roku jest tradycyjnie pracowity dla japońskich bokserów. W czwartek w Kraju Kwitnącej Wiśni odbyły się trzy gale z pięcioma walkami o mistrzostwo świata.
W Tokio Takashi Uchiyama (24-0-1, 20 KO) po raz jedenasty obronił pas WBA w wadze super piórkowej, już w trzeciej rundzie stopując Olivera Floresa (27-2-2, 17 KO) z Nikaragui.
Na tej samej gali Ryoichi Taguchi (23-2-1, 10 KO) zachował tytuł WBO w dywizji junior muszej, zwyciężając przez poddanie po dziewięciu rundach Luisa de la Rosę (24-6-1, 14 KO). Kolumbijczyk okazał się wartościowym pretendentem i sprawiał mistrzowi spore problemy, szczególnie w początkowej fazie walki. Do momentu przerwania pojedynku wygrywał nawet na kartach. Sędziowie punktowali dwukrotnie 87-84 oraz 86-85.
W mieście Nagoja pierwszą obronę tytułu WBO w dywizji słomkowej zaliczył Kosei Tanaka (6-0, 3 KO). Młody, zaledwie 20-letni pięściarz miał jednak olbrzymie kłopoty z Filipińczykiem Vicem Saludarem (11-2, 9 KO). W piątej rundzie był na deskach i znajdował się już na skraju nokautu, lecz w szóstej wrócił do gry i sam zastopował pretendenta ciosem na tułów. Przewagę Saludara obrazują karty punktowe: po pięciu rundach prowadził u dwóch sędziów 50-44, a u trzeciego 49-45.
W Osace na dobre rywalizację z Juanem Carlosem Reveco (36-3, 19 KO) rozstrzygnął Kazuto Ioka (19-1, 11 KO). W kwietniu Japończyk pokonał Argentyńczyka, ale walka była wyrównana, a jeden z sędziów orzekł remis. Tym razem Ioka nie pozostawił wątpliwości, zwyciężając przez techniczny nokaut w jedenastej odsłonie i broniąc tytułu WBA w kategorii muszej.
Wcześniej podczas tych zawodów Meksykanin Jose Argumedo (16-3-1, 9 KO) odebrał pas IBF w wadze słomkowej Katsunariemu Takayamie (30-8, 12 KO), wygrywając po dziewięciu starciach techniczną decyzją sędziów.