PETER FURY: KONTRAKT NA REWANŻ TYSONA Z KLICZKĄ JUŻ PODPISANY
Peter Fury - wujek i trener Tysona Fury'ego (25-0, 18 KO), zdradził brytyjskiej prasie, że kontrakt na rewanż z Władimirem Kliczką (64-4, 53 KO) jest już podpisany.
- Jeśli chodzi o rewanż, to wszystko jest już podpisane. Ich druga walka odbędzie się na wiosnę. Wszystko co na chwilę obecną mogę powiedzieć, to fakt, że rozpatrywany jest termin na przełomie kwietnia i maja. Wybierzemy tę telewizję, która zapłaci najwięcej - powiedział szkoleniowiec nowego championa wszechwag.
- Od początku powtarzaliśmy, że Tyson nie stoczy żadnej innej walki przed rewanżem z Kliczką. Taki był zapis w kontrakcie, a my nie chcemy już tracić kolejnych tytułów. Będziemy gotowi i damy kolejny wielki wieczór - dodał Peter Fury.
Przypomnijmy, iż w pierwszej potyczce jednogłośnie na punkty zwyciężył ponad dwumetrowy Anglik. Co do rewanżu, to nadal nie wiadomo, czy odbędzie się znów na niemieckim ringu, czy też może na stadionie Wembley, o czym marzył klan Furych.
Z drugie strony team Kliczko chciał mieć na pewno gwarancję, że Fury nie stoczy w międzyczasie innej walki i nie zostawi Władka na lodzie.
Hmmm nie bardzo wiem jak Władek chce zmienić diametralnie swój styl boksowania i nastawienie psychiczne w te parę miesięcy... on już lepszy (w sensie szybkości,timingu itp.) już nie będzie, w marcu mu stuknie 40-stka... Tyson i owszem, może zrobić jeszcze lepszą formę niż ostatnio.
A nawet jeśli jakimś cudem wygra Kliczko (szans odmawiać mu nie można bo to puncher), to z Wilderem i Joshuą go już raczej bym nie widział.
Tyson powinien skończyć Włada w drugiej części walki, ale nie odbieram szans Kliczce. Jak wyjdzie mu akcja lewy-prawy prosty to może być po walce. Sądzę jednak, że Kliczko nie zdobędzie się na wysokie ryzyko, bo Tyson go przecież zlał i górował nad nim fizycznie i psychicznie. To nie to samo co przypadkowe KO.
Wg mnie walka wygrana runda dwoma przez tf ew remis i az mnie dziw do dzisiaj bierze
ze taka walke nie dali w strone mistrza, team fury tez byl podekscytowany ze poszlo w ich strone.
Nadal widze Ko na tysonie
Fury wygrał walkę wyraźnie, pokonał Kliczkę jego własną bronią - walką na dystans, i do tego nie przewidywalnością.
Oczywiście szans Kliczce odmawiać nie można, ale ja nie stawiam go w roli faworyta.
Pamiętaj, że Fury pokonał go jako pierwszy w karierze na punkty, i to na jego własnym podwórku.
Dla Kliczki najgorsze jest to, że nie przegrał załóżmy z LL, tylko z "obibokiem", który pomiędzy walkami waży po 140 i więcej kg, żre ile wlezie, chleje itp. i wcale się z tym nie kryje.
Ja to zawsze powtarzam, zobaczcie jak roznie widzieli to sedziowie tej walki siedzacy pod ringiem.
Jak jeden dal runde kliczko to 2 pozostalych furemu, a z kolei jak ten sam jeden dal np runde tysonowi to Ci dwaj pozostali wladowi. Wiec czy powiedzenie ze ocena walki 117-111 albo 114-114 to przestepstwo? Sadze, ze nie bo tak jak pisalem przy najbardziej optymistycznym polaczeniu not sedziow mozna bylo dac 118-110 dla furego i 116-112 dla kliczko...
Wcale nie wygral tak wyraznie, znaczy jak zliczymi rundy i damy te 117-111 nawet to calosciowo to wyraznie, ale w rundach w ktorych wygral byl bardzo ale to bardzo nieznacznie lepszy. Takie jest moje zdane i go nie zmienie. Jak wygra rewanz to oddam krolowi co krolewskie jednak sadze ze tym razem nie bedzie mial tak slodko i dostanie ciezkie ko
Moim zdaniem ani jeden ani drugi nei zrobil za wiele, nie dlatego ze jeden i drugi wylaczyli swoje atuty na przemian, ale zaden z nich nei chcial sie glupio nadziac, aczkolwiek wlad byl tak niemrawy ze az zalozny.
Walka FMJ-PAC przebila ta walke pod wzgledem widowiskowosci 10 razy. Tam chociaz jeden chcial ofensywnie a drugi hcial go karac defensywnie, a tu bykali sie jak cipki
Dawalem Fury pewne szanse w tej walce, ale nie na to aby "wyboksowal" Wladka.
Mysle ze, Klitschko bedzie mial bardzo ciezko w rewanzu, bo walczy z bokserem, z ktorym jego standardowa formula na wygrana sie nie sprawdza.
a co znaczy nawet lederman?:)On jak kazdy widz, widzi po swojemu.
Ja to zawsze powtarzam, zobaczcie jak roznie widzieli to sedziowie tej walki siedzacy pod ringiem.
Jak jeden dal runde kliczko to 2 pozostalych furemu, a z kolei jak ten sam jeden dal np runde tysonowi to Ci dwaj pozostali wladowi. Wiec czy powiedzenie ze ocena walki 117-111 albo 114-114 to przestepstwo? Sadze, ze nie bo tak jak pisalem przy najbardziej optymistycznym polaczeniu not sedziow mozna bylo dac 118-110 dla furego i 116-112 dla kliczko...
Wcale nie wygral tak wyraznie, znaczy jak zliczymi rundy i damy te 117-111 nawet to calosciowo to wyraznie, ale w rundach w ktorych wygral byl bardzo ale to bardzo nieznacznie lepszy. Takie jest moje zdane i go nie zmienie. Jak wygra rewanz to oddam krolowi co krolewskie jednak sadze ze tym razem nie bedzie mial tak slodko i dostanie ciezkie ko
Moim zdaniem ani jeden ani drugi nei zrobil za wiele, nie dlatego ze jeden i drugi wylaczyli swoje atuty na przemian, ale zaden z nich nei chcial sie glupio nadziac, aczkolwiek wlad byl tak niemrawy ze az zalozny.
Walka FMJ-PAC przebila ta walke pod wzgledem widowiskowosci 10 razy. Tam chociaz jeden chcial ofensywnie a drugi hcial go karac defensywnie, a tu bykali sie jak cipki
Maniek biedaku ty nadal nie możesz się pogodzić z faktem że głupiutki Fury któremu nie dawałeś żadnych szans ośmieszył Władka.Tayson w tym pojedynku zrobił tyle ile musiał aby pokonać Kliczko całkowicie go wyłączył,mało tego żeby nie sędzia to Kliczko przegrałby przed czasem bo był solidnie naruszony tylko sędzia zamiast go liczyć dał ostrzeżenie Taysonowi.
Osobiście nie wierzę żeby Kliczko był wstanie na tyle zmienić swój boks aby wygrać w rewanżu on jest zakładnikiem swoich przez lata nauczonych schematów.Jedyną szansą Kliczko na wygranie będzie jak Tayson wyjdzie do ringu i całkowicie zlekceważy Władka,Fury jest tak nieprzewidywalny że i tak się może zdarzyć.Chociaż ja obstawiam że tym razem Kliczko nie dotrwa do końca pojedynku
Że FLOYD nie wpadł na wasz pomysł,przegrał by z MANNYM aby dostać rewanż-śmiechu warte
Miałem chęć to samo napisać głupota ludzka nie zna granic
a z czym ja mam sie tu godzic?
Zawalczył marnie to i przegrał, ale dziwi mnie, że u siebie i przy takiej walce.
Natomiast pisanie, że Fury ośmieszył Klizko jest nieporozumieniem bo czym ośmieszył?
Tym, że przez całą walkę zadał kilka ciosów więcej? Osmieszniem było wypykanie
Canelo przez FMJ, tu była równa walka w której lepszy okazał się Fury i nie mam problemu aby to przyznać, ale moim zdaniem to ni zasługa tysona tylko antyzasługa władka.
"Tayson w tym pojedynku zrobił tyle ile musiał aby pokonać Kliczko"
Tyson:) taaa no jasne bo Fury to mistrz pierwszej wody i walczył z zawodnikiem 10 kategorii o mogl sobie pozwolic na robieie tylko tyle ile musial:) Zreszta co ty strzepic klawiature, rewanz powie czy Fury był tak dobry czy Kliczko tak słaby.
Co do przegrywania dla rewazu, to coz mitomania i tyle:)
Wy wierzycie że Kliczko jest wstanie wyboksować nieszablonowego Tysona?
Teraz Ukrainiec musi ruszyć od początku narzucając wysokie tempo i presję. Jeśli wejdzie w bijatykę to może źle się skończyć dla niego.
Kliczko całą karierę zbudował na bezpieczeństwie, bez narażania się na wymiany i dlatego może jeszcze boksować w tym wieku.
Batman pokonał Supermena, bo ten drugi zna tylko jeden sposób na wygrywanie. Kiedy to złamiesz, złamiesz swojego przeciwnika.
Teraz już nie będzie chwytów z podmianą maty, rękawicami itp. Teraz Kliczko musi grzecznie słuchać i on nie jest na to gotowy.
Władek to wciąż jest glina która nigdy nie stanie się skałą jak jego starszy brat.
Zakładając całkowicie że nie mogło dojść to jakiegoś numeru, oznacza bycie ignorantem lub posiadanie klapek na oczach i nie dostrzeganie możliwość oraz powodów aby można było odwalić taki przekręt. Zaznaczam od razu (i informuje chętnych "kogucików" do polemiki na ten temat) że jest to tylko grubo założona teoria i nie mam zamiaru tworzyć tutaj teorii spiskowej, ale przy założeniu że takowy numer byłby do zrobienia pzemawia kilka faktów: duży kurs buków na wygraną furego, rewanż na Wembley zwiększający krocie z walki, uśpienie innych oponentów również można dorzucić aspekty polityczny na który duży pieniądz byłby zbawieniem. Jak wspominałem jest to tylko założenie czysto hipotetyczne i całkowite jego wykluczenie jest niemożliwe.
O czym ty człowieku piszesz jakby tak było co ty tu wypisujesz to każdy pojedynek zakończony mega niespodzianką można by podciągnąć pod takie rozwiązanie.Słowo honoru człowiek wchodzi na orga i od razu dowiaduje się nowych rzeczy oraz może sobie poprawić numer
Tolek78 doczytaj to co napisałem, a potem pisz coś w moją stronę.
"Słowo honoru człowiek wchodzi na orga i od razu dowiaduje się nowych rzeczy oraz może sobie poprawić numer"
Ja natomiast lubię tu wchodzić i poczytać kogoś zdanie lub opinię oraz powymieniać poglądy na dane tematy. Jedno co mnie wkurwia,to - to że ktoś spina anusa i chce za wszelką cenę wjebać swoje ego w "kontrposcie" na wpis innego usera czyli jak kogucik na płocie drze dzioba kto ma rację i kto rządzi.
Oho już pojawił się pierwszy kogucik i pieje! ;-)
Tolek78 doczytaj to co napisałem, a potem pisz coś w moją stronę.
"Słowo honoru człowiek wchodzi na orga i od razu dowiaduje się nowych rzeczy oraz może sobie poprawić numer"
Ja natomiast lubię tu wchodzić i poczytać kogoś zdanie lub opinię oraz powymieniać poglądy na dane tematy. Jedno co mnie wkurwia,to - to że ktoś spina anusa i chce za wszelką cenę wjebać swoje ego w "kontrposcie" na wpis innego usera czyli jak kogucik na płocie drze dzioba kto ma rację i kto rządzi.
Miało być poprawić sobie humor to raz,dwa może ty jesteś kogucikiem napisałeś że wchodzisz powymieniać poglądy to tak jak ja ty wyraziłeś się na ten temat a ja ci odpowiedziałem.To jest wymiana poglądów dla mnie jest czystym debilizmem insynuowanie takich teorii tyle w temacie.A i się nie spinam ale jak człowiek czyta głupoty to i na to reaguje proste
Data: 30-12-2015 11:30:55
Maniek tak ośmieszył Kliczko opuszczał ręce łapał się lin a "biedny"Władek nie był wstanie nic mu zrobić.Powiedz że tak nie było że Kliczko dzięki pomocy sędziego dotrwał do końca pojedynku
moze i osmieszyl ale nie boksersko.
dywizjon303
prosze cie...szklany? Daj jakis dowod na to, przyklad.
Kliczko ma badz co badz 40 lat, nie ta skora, nie te tkanki. Dla przykladu Adamek ktory nie jedno w swoim zyciu przyjal, po 2-3 uderzenia wyglada jak mis koala. Taki sport.
Czemu pekł policzek to obejrzyj jeszcze raz.
Brednie ze trzeba bylo ratowac kliczko przed ko to dziciom na dobranoc opowiadaj:)
I jak kliczko trafial i tyson mial juz cieplo.
Troche lepszy kliczko ubije nowego championa. Niech tylko wyjdzie z jakas checia do walki.
Autor komentarza: tolek78
Data: 30-12-2015 11:30:55
Maniek tak ośmieszył Kliczko opuszczał ręce łapał się lin a "biedny"Władek nie był wstanie nic mu zrobić.Powiedz że tak nie było że Kliczko dzięki pomocy sędziego dotrwał do końca pojedynku
moze i osmieszyl ale nie boksersko.
Właśnie boksersko bo taki dominator jak Kliczko nie był w stanie nic zrobić takiemu Taysonowi którego 90% skazywało na ciężki wpierdziel
Dziś już może nie, ale macie odpowiedź jak ciężki wpierd... dostałby Władek od starszego brata bijącego ciosy z biodra.
Władek faktycznie stał się robotem który nie potrafi walczyć inaczej od tego jak się przygotowywał przez lata.
W boksie na wysokim poziomie decydują nawyki, a Tyson był jedną wielką niewiadomą i budził wątpliwości w głowie Kliczki. Jest zarazem bardzo inteligentny i dlatego wykorzystuje swoje 5 minut. Z pewnością będzie miał coś extra na rewanż.
p.s Ta walke ogladalem w pubie wraz z Brytyjczykami a wyniku nikt nie byl pewny.Dla wszystkich werdykt byl zaskoczeniem ,nawet dla Furego!Jak ,dla mnie bylo remisowo,Fury uciekal I oganial sie od Wlada itd...:)czekamy na rewanrz!
tak niestety wyglądało, jak umówiony sparing.