EBU NAKAZUJE HELENIUSOWI WALKĘ Z CHISORĄ
Zgodnie z przywidywaniami EBU wyznaczyła Derecka Chisorę (24-5, 16 KO) na oficjalnego challengera do tytułu mistrza Europy wagi ciężkiej.
Od dziesięciu dni na tronie EBU zasiada Robert Helenius (22-0, 13 KO), który w walce o wakujący tytuł wypunktował Franza Rilla. W pierwszej obronie miał zmierzyć się z Erkanem Teperem, lecz ten po wpadce dopingowej został zdyskwalifikowany na dwa lata i pozbawiony miejsc w rankingu.
W związku z tym europejska organizacja nakazuje teraz Heleniusowi spotkanie z "Del Boyem". To byłby ich rewanż za pamiętny pojedynek sprzed czterech lat, gdy dwumetrowy Fin pokonał Anglika stosunkiem głosów dwa do jednego po bardzo dyskusyjnym werdykcie. Jedynym sprawiedliwym okazał się wtedy Leszek Jankowiak, który wskazał jak najbardziej zasłużenie na Chisorę.
Inny wynik będzie zaskoczeniem choćby wygrana Fina na PTS.
Jeszczę większa wygrana Chisory nad Heleniusem.
poczekajmy na walke Siwego w Australi
CELko
Hleniusz,tez tanczyl w ringu tak ze rozbicie Chisory w tej walce ,nie musi zadcydowac o wygranej.
Redakcja-
Czy murzn ,ktory np.przyjecal do UK 10 lat temu jest Anglikiem?NIE I nigdy nim nie bedzie.Rprezentuje UK i ma Brytyjski Paszport!
Przywidzenia można mieć po barszczu świątecznym z grzybami ;-)