SZPILKA-WILDER: BANKS - WSZYSTKO BĘDZIE ZALEŻAŁO OD SZCZĘKI POLAKA
Johnathon Banks, niegdyś czołowy zawodnik wagi ciężkiej, obecnie trener Władimira Kliczki i Dilliana Whyte'a, docenia umiejętności Artura Szpilki (20-1, 15 KO), ale sugeruje przy tym, że o przebiegu jego walki z Deontayem Wilderem (35-0, 34 KO) zadecyduje tak naprawdę umiejętność bądź jej brak w przyjmowaniu ciosów rywala.
Pojedynek z Polakiem będzie dla "Brązowego Bombardiera" trzecią obroną tytułu mistrza świata wagi ciężkiej według federacji WBC. O sile Amerykanina najlepiej świadczy jego rekord. Tylko jeden rywal dotrwał do ostatniego gongu. I to bez wątpienia największy atut championa.
- Wszystko zależeć będzie od tego, czy Szpilka potrafi przyjąć mocny cios, czy też nie. Jeśli dostanie na szczękę i nie padnie, to możemy mieć naprawdę bardzo dobrą walkę. Jeśli natomiast nie ma twardej szczęki, wszystko potrwa naprawdę krótko. Wilder wyprowadza mnóstwo ciosów i nie przestanie, dopóki nie powali przeciwnika - powiedział Banks.
Do walki pozostały równo trzy tygodnie. Czekamy niecierpliwie!
Data: 27-12-2015 16:35:01
Niedzielny kibic wie, że szminka nie ma szczęki.
dobrze że nie jestem niedzielny i wiem że Artur potrafi przyjąć, Szpilka ma słabszy błędnik ale w jego karierze nikt jeszcze nie zgasił mu światła , Szpila jesli zaadaptuje pierwszy szok z siła ciosu Wildera podejmnie walke i czeka nas świetna walka
Szpilka jest kruchy. Błędnik to jest jak zaczyna się roboci taniec, lub nie możesz wstać i się wywalasz. Jak dostajesz i Cię mroczy, tak jak z Jeningsem, to zwyczajnie brak szczęki.
przepadam za jego osobowością, to doceniam ambicję i determinację.
szpila z BJ oddychał rękawami od połowy walki i przegrał po ciosie na korpus
do walki tylko 2 tygodnie , moim zdaniem szklanka Szpilki to mit
Ale najlepiej wam to zilustruje jak przedstawię rywali obu pięściarzy (oczywiście pomijając niektórych):
Szpilka - Beck (RTD 4/6) - ten sam rywal jak u Deontay'a, nie należy pisać tutaj zbędnego komentarza, Omar Basile - KO w 4 rundzie, trochę słabo jak na przyszłego mistrza świata, szybciej wykończył go chociażby Marcelo Luiz Nascimento, McCline - stary wypalony były pretendent, mimo to Szpilka męczył się z nim wygrywając tylko na punkty (przypomnijmy młodszego McCline'a, Arreola skończył w 2 rundzie przez TKO), Mollo (szybciej wykończył go chociażby DaVarryl Williamson przez TKO w 4 rundzie, który jakimś wielkim zawodnikiem nie jest, Bidenko - tutaj można przyznać duży plus "The Pin", ponieważ pokonał przeciwnika wcześniej znokautowanego tylko dwa razy, Minto - wygrana tylko na punkty z Amerykaninem w dodatku 40 letnim, walczącym niekiedy w cruiserweight nie przynosi chluby, szybciej skończył go chociażby Dillian Whyte przez TKO w 3 rundzie, który boleśnie przekonał się ile dzieli go od Joshuy, który jest przecież dopiero bokserem aspirującym do roli pretendenta, Jennings - słaba walka w wykonaniu Szpilki, zakończona przegraną przez TKO w 10 rundzie z Amerykaninem, który przecież jest do pokonania nawet przez KO, co dobitnie pokazał Luis Ortiz, Adamek - wygrana na punkty z wypalonym pretendentem do mistrza świata, który boleśnie przekonał się w walce z Vitalijem, ile mu brakuje do tego zaszczytnego tytułu raczej chwały nie powinna przynosić, Cobb - kpina, tak samo jak w przypadku Wildera, on jednak wybrał tego boksera wcześniej, bo już w 9 jego zawodowej walce, więc można go jakoś usprawiedliwić, Quezada - nie jest wielkim zawodnikiem, co pokazał w starciu z Andym Ruizem Jr, które przegrał przez TKO w 2 rundzie, na rozkładzie ma tylko Travisa Walkera, z którym walczył aż 6 lat temu, Consuegra - typowy 31 letni amerykański boom, przed walką ze Szpilką przegrał przez TKO w 3 rundzie z Breazeale, zaś po walce dobił go jeszcze John Wesley Nofire.
Wilder - Prince (KO 3/10) - typowy boom bez historii, Beck (KO 3/8) - taki sam rywal jak u Szpilki, Harrison (TKO 1/10) - może nie jakiś wielki rywal, ale TKO w 1 rundzie wywarło na mnie spore wrażenie, Liakhovich (KO 1/10) - solidny przeciwnik, wykończony już w 1 rundzie, jak najbardziej walka na plus, Scott (KO 1/10) - również solidny przeciwnik, też skończony już w 1 rundzie przez Brązowego Bombardiera, Stiverne (UD 12/12) - walka mistrzowska, w której pokonał więcej niż solidnego Bermana, pokazała jego niemałe umiejętności, z pewnością była to walka na wielki plus dla Deontaya, Molina (KO 9/12) - rywal bez historii, niezbyt mocny (co pokazała przegrana przez KO w 1 rundzie z Arreolą), zdziwiło mnie to, że Amerykanin bardzo się z nim męczył, Johann Duhaupas - rywal na pewno lepszy od Consuegry i Quezady, ale wielkiego szału nie robi.
Podsumowując w poziomie rywali i doświadczeniu ringowym Wilder jest lepszy od Szpilki, dodatkowo przemawiają za nim warunki fizyczne, mocniejsza szczęka od Polaka i mocny cios, dlatego też nie widzę większych szans Artura w pojedynku z Brązowym Bombardierem, dodam, że pewnie się nie mylę, bo przed walką Kliczko-Fury, byłem za Tysonem i wiedziałem, że to wygra dzięki swojej szybkości i warunkom fizycznym, niestety nasz rodak nie ma żadnego z tych atutów, ale kto wie, może czymś zaskoczy.
1. Debilne porównania i tyle. Styl robi walkę.
2. Mówisz, że Liakhovich to solidny rywal, a Adamek nawet "wypalony" robi go przez KO.
3. DaVaryll pokonał Derricka Jeffersona, Olivera McCalla, Coreya Sandersa, Kevina McBride'a, Castillo a wygraną walkę przed Mollo poprzedzała przegrana 113-115 z Byrdem. To nie taki zły zawodnik. 36lat i do momentu przerwania prowadził u jednego z sędziów z Wladimirem. Klitschko pływał, walka została przerwana przez to, że Klitschko mógłby to przegrać, dostał krwawienia "niemożliwego do zatamowania". Tutaj mamy kolejny przykład łgarskich zagrywek SONGOKU ZAWODOWEGO BOKSU Wladimira Klitschki.
4. Tak masz rację, Jennings jest do znokautowania jak każdy - powiedz to Wladimirowi. Jakbym miał wybierać mocniejszego punchera pomiedzy Klitschko i Otizem wybrałbym Klitschko.
5. Jeśli porównujesz zawoników porównuj na podstawie walk z rywalami z najwyższej półki, a za takich można uznawać tych, którzy się pojawiali w rocznych zestawieniach magazynu The Ring.
Wilder pokonał z lat 2010-2015 Stiverne, Szpilka pokonał z lat 2010-2015 Adamka i przegrał z Jenningsem. Z lat 2000-2009 Wilder pokonał Liakhovicha, a Szpilka McCline'a. Zarówno Adamek i McCline robią Liakhovicha jak chcą. Szpilka i być może "wypalony" Adamek pokonują Stiverna, którego punktował "wypalony" Arreola.
6. Deontay Wilder stoczył w wadze ciężkiej 35 pojedynków, Artur Szpilka 16 pojedynków, czyli dwa razy mniej, a zdążył skonfrontować się z lepszymi zawodnikami niż większość w rozkładzie Deontaya. Doświadczenie z amatorki i ilości rund przeboksowanych na zawodostwie po stronie Wildera. Możliwość bycia niedocenionym po stronie Szpilki.
7. Mój typ to wygrana Wildera, ale nie zdziwię się jak Szpilka da mu ostry pojedynek. Jest ajk do tej pory najlepszym rywalem Amerykańskiego mistrza.
Trochę zbyt optymistycznie podchodzisz do umiejętności Szpilki ale mam nadzieję że się nie mylisz. Ja też go nie skreślam.
Z Jenningsem zabraklo tlenu ktrego duzo zabral cios w wątrobę.
Nijak nie mozna o Szpilce powiedziec ze ma slaba szczeke czy jest kruchy. Slaba ma price np oczywiscie nawet jakby szpilka padl w 1 rundzie nie znaczy ze ma slaba szczeke. Wszystko zalezy od ciosu a Wiler ma czym klepnac jak wyprowadzi zza plecow
"Dodam jeszcze, że Williamson przegrał w 1 rundzie z Joe Mesim parę miesięcy wstecz, można tak wyliczać i wyliczać."
Ale co ma piernik do wiatraka?
Wyskoczyłeś z tym Joe Mesim jak indianiec z bagna z kataną w ręku, a na broni nabity cheesburger bez sera. Mniej więcej taki sens merytoryczny miała Twoja wypowiedź. Nie zrozumiałem dlatego proszę rozwiń, co miałeś na myśli.
dokładnie , ale dla hejeterów nie ma to żadnego znaczenia , przydażyłoby sie Adamkowi to pisaliby ze tomek nie był soba a Arturowi 2 podroze przez ocean w krtokim czasie to w sumie pomogły pewnie hehe
- Mollo (szybciej wykończył go chociażby DaVarryl Williamson przez TKO w 4 rundzie, który jakimś wielkim zawodnikiem nie jest)
Jedziesz w tym momencie po Szpilce, DaVarrylu, Mollo, Klitschko, Sandersie i wielu innych robiąc z nich totalnych leszczy.
Jakby wygrał z Jenningsem hejterzy by powiedzieli, że Bryant był nieprzetestowanym balonem z Ameryki, zwykłym bankierem. Liczyliby na porażkę i OIOM po walce z Perezem. Wygrywając powiedzieliby, że Perez był zmęczony batalią z Abdusalaovem. Przegrywając z Klitschko zostałby nazwany za słabym na Heavyweight, wygrywając zyskałby "w ich fantastycznych mniemaniach". Aczkolwiek znaleźliby się tacy co mówiliby, że Klitschko był stary. Przegrywając z Klitschko powiedzieliby, że jest za słaby na HW i cała reszta go zjada.
Jennings był konserwatorem(złotą rączką) w Banku Federalnych Rezerw. Każdy hejtuje Szpikę za jego niewyparzoną gębę pomijając całkowicie fakt że to już szósty Polak w walce o mistrzostwo HW. Jaki by nie był to liczę na to że jakoś to wygra chociażby lucky punchem, jak mu taki wyjdzie to też będzie hejt że udało się fartem a w rewanżu Wilder go zabije. Zresztą podsumowując umiejętności Artura to nie sądzę że będzie chłopakiem do bicia. Trzeba też zauważyć że z czasem Wilder coraz dłużej męczy się ze zawodnikami klasy B, ostanie 3 walki to 12 rund ze Stivernem potem 9 i 11 runda gdzie na 35 walk tylko 2-ch dotrwało do 4 rundy. Ta walka może iść w każdą stronę, wczesne KO, pózne KO czy też na punkty w obie strony choć na punkty ciężko będzie Szpilce wygrać z Amerykańskim mistrzem. Ne pewno bym Szpilki nie skreślał.
%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%%
Artur Szpilka przez ostatni rok zbudowal extra mase miesniowa, wzmocnil miesnie grzebietu jak i tylnia obrecz barkowa.Widac w jego boksie znaczna poprawe defensywy no i jest to niewatpliwie zaslugie Rooniego Shielda ktorego Polacy powinni znac z pracy ktora wykonal u Tomka Adamka w czasie jego najwyzej formy, czyli pojedynku z Arreola.Sam Roonie mowi o Arturze ze to przyszly mistrz swiata i trzeba mu po prostu zaufac on mial do czynienia z wieloma piesciarzami i widzi ze Szpilka ma wspanialy balans, gibkosc no i szybki a takze bron w postaci piekielnego lewego sierpowego ktorym moze uspic kazdego w wadze ciezkiej.Nic go nie powinno juz zatrzymac.Potencjal GIT-a rodem z Wieliczki zostanie nagrodzona pasem WBC juz w styczniu 2016.Pozostaje nam tylko czekac i otwierac szampana po pojedynku Szpilki z Wilderem.
Ma swoją szanse, wierzy w siebis i wygodzi sie bic za siebie nie za was, on przyjmie, on odda. A odbieranie mu szans jest po prostu slabe. Jest mlidy, silny, ma czym uderzyc i umie przyjac. Jest ambitny i waleczny. Bardzo poprawil sie kondycyjnie.
Marzy mi sie aby bil mocne podbrudkowe. Albo podbil szybko oko wilderowi jak duhaupas i metodycznie je zamykal.
Zawsze wierze w swoich chocby mieli tylko cien szans, a tu obstawiam 45-55wilder bo jest duzy i silny ale ma jeszcze wieksze braki niz szpilka.
Wilder ma nastepujace atuty:
= jest wysoki, atletyczny z ogromnym zasiegiem ramion;
= ma dobry "strzelajacy" jab;
= posiada solidna prace nog oraz dobra mobilnosc jak na swoje gabaryty;
= dysponuje poteznym ciosem o czym swiadczy jego procent KOs/TKOs;
= ma niezla odpornosc na ciosy na korpus (Stiverne uderzyl go kilkakrotnie poteznymi sierpami);
= posiada (co najmniej) przyzwoita kondycje;
= bije dlugimi kombinacjami, jak juz zrani rywala, aby go skonczyc.
Znaki zapytania to:
= Jak by Wilder dawal sobie rade z szybkim oraz dynamicznym zawodnikiem, ktory caly czas zmienia plaszczyzny oraz katy ataku, jak tez jest trudny do trafienia?
= Czy jest odporny na czyste ciosy na szczeke (szczegolnie podbrodkowe) oraz skron (potezne zamachowe)?
= Czy dobrze by mu szlo w ringowej szarpaninie oraz przepychance przypominajacej walke uliczna?
= Jak Wilder reaguje w ringu, kiedy walka idzie nie po jego mysli?
Wilder doskonaje sobie daje rade z "czlapakami"; bokserami mniejszymi od siebie, ktorzy walcza zza podwojnej gardy i atakuja dosc statycznie w linii prostej (nawet jezeli sa bardzo odporni na ciosy; przyklady: Stiverne albo Duhaupas)
Ciezko jest wymyslec jakas efeytwny taktyke dla Szpili. Duzo bedzie zalezalo od jego szczeki, mobilnosci oraz "niewygodnego" boksowania. Ale chyba musi dynamicznie przechodzic do poldystanstu z niskiej pozycji, bic podbrodkowe oraz zamachowe na skron, jak tez zamienic walke bokserska w walke "uliczna."
Jak to mówił nasz "AS" Wachinstrol boks to tylko 3 ciosy - prosty, sierpowy i podbródkowy :)
Kazdy by padl jak by durnie przyjmowal czyste ciosy przy opuszczonych lapach.
Prad mial raz odciety przy pierwszych dechach z mollo i sam to przyznal. To wlasnie swiadczy o twardosci glowy, szczeki. Ze po bombie sie wstaje. Nigdy nie padl po byle czym, a mollo jak kazdy wypomina ze dal mu trudna walke po przerwie itd ale ten byk mollo nie jednego by zlal z dzisiejszej szerokiej czolowki hw
Data: 28-12-2015 02:16:27
Szpilka to waciak z szczęką ze szkła. Wilder mu zrobi piekło w ringu.. CMON Bronze Bomber.
muckazbronzu
zobacz chocby w ostatniej walce jak ten kuternoga go porzadnie trafil na szczeke tym prawym prostym, widac bylo ze to niezla bomba a jakos szklarz szpilka nie padl